„…Powraca tu pytanie o to, czy
świeckie państwo może być źródłem norm i wartości moralnych…”
Religia
i polityka, to dwa różne bieguny. W naszej codzienności wzajemnie się
uzupełniają, ale każdy z Nas dostrzega w nich zupełnie inne wartości. Niektórzy
szukają spokoju, a inni poklasku. Są tacy, którzy pragną wyłącznie władzy, a
kolejni wielkiej szansy, by życie duchowe było na pewnym poziomie. Liczą na
stabilizację. Bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać książkę.
Autorem
publikacji jest ks. prof. Piotr Mazurkiewicz – kapłan katolicki archidiecezji
warszawskiej, profesor nauk o polityce i katolickiej nauki społecznej związany
z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Pisarz i
publicysta. Kiedy poznacie Biogram Autora dowiecie się, że to prawdziwy
erudyta. Odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2022).
Kościół
ma historię długą, tak jak i chrześcijaństwo. Czy człowiek umie żyć bez Boga?
Naprawdę w nic nie wierzyć, jest chyba strasznie… Sam odbiorca skupia się na:
-
religii
-
światopoglądzie
-
historii
-
kulturze
-
i przestrzeni politycznej.
W
której kategorii – Ty – Drogi Czytelniku czujesz się najlepiej?
Rola
państwa, sztuki, religii i kościoła. Czym jest przejaw obojętności? Piłat na
przedstawionym obrazie jest zatroskany. Obraz węgierskiego malarza Mihálya
Munkácsyego z 1881 r. głęboko został w mojej pamięci. Padają słowa: „…To wasza rzecz…”. Dostrzegamy
wiele mankamentów. Analizujemy, z jednej strony tyle zbliżających się wydarzeń,
które nas śmieszą i szokują.
Niektórzy
pragną wyłącznie poklasku. Niestety. Kiedy osoba adorowana potrzebuje zabawy, a
także odpoczynku? Czy neutralność światopoglądowa to fikcja?
Jaka
jest prawdziwa rola kapłana? Nie skupiamy się wyłącznie na założeniu sutanny i
ornatu. Gdzie tu troska o drugiego człowieka i walka z własnymi słabościami?
Kościołem kieruje Papież. Państwem – określony ustrój i polityka. Historia
Romulusa i Remusa pokazuje bardzo wyraźnie, że „… obydwaj byli obywatelami
ziemskiego państwa…”. To nie jest fantazja czytających, bo temat jest
poważny.
Polityka
bywa nazywana nauką. Niestety oprócz rozsądku towarzyszą jej intrygi,
kalkulacja i wpływy. Osiąganie celów to także wiedza techniczna. Wszak polityka
jest różnie pojmowana.
Tym
razem „między wierszami” myślimy o czymś zupełnie innym. Nie tylko Polska, ale
cała cywilizacja zachodnia przeżywa dziś gigantyczny kryzys. We współczesnym
świecie odrzuca się Boga, katolicyzm przede wszystkim, ale także zbudowaną na
nim tradycję, moralność, chrześcijańską obyczajowość. Zakłamuje się demokrację,
podobno najlepszy z ustrojów politycznych.
Malarstwo
– uczy uważnej obserwacji i analizy otaczającego świata. Nasycone barwy i inne
kolory. To nie tylko tło. Uczucia: miłość i nienawiść. Spokój i chłód. Obok
siebie, w niedalekiej odległości. Państwo Boże i państwo ziemskie. Pierwsze
oznaczało w starożytności życie „wedle ducha”, a drugie „wedle ciała”. Padają
wymowne słowa - wręcz kluczowe:
„…społeczeństwo,
w starożytnym świecie skrępowane od dołu niewolnictwem, a od góry przygniecione
absolutyzmem państwa, otrzymuje od chrześcijaństwa wolność i dynamikę…”.
Kim
jest bogini Rozumu? I czy to prawda, że to my – „chrześcijanie jesteśmy
odpowiedzialni za poziom nadziei w świecie”? Z kolei na XV – wiecznym
tryptyku Hansa Memlinga Sąd Ostateczny archanioł Michał oddziela dusze
zbawione od potępionych. Kto więc jest podstępny, a kto dba o własny interes?
Lepiej iść na górę czy na dół? Czy w takim razie polityka ma jeszcze sumienie?
Może sam człowiek skazany jest na porażkę?
Zwróćmy
uwagę na te słowa: „…Konstytucyjny obowiązek neutralności światopoglądowej
pierwotnie miał służyć zagwarantowaniu swobody wyrażania w życiu publicznym
rozmaitych stanowisk religijnych i światopoglądowych…”.
Publikacja,
dopracowana w stu procentach. Tematyka nie jest prosta. Manipulacje wyborcze
powodują, że demokracja – nazywana od pewnego czasu liberalną – przemienia się
na naszych oczach w autorytaryzm. Wmawia się całemu społeczeństwu – przy pomocy
mass mediów, że wojujący ateizm jest neutralny światopoglądowo, a katolicyzm,
to coś w rodzaju faszyzmu.
Powrócił
pogański kult Złotego Cielca, a Dekalog jest wyszydzany. Niestety. Interesujący
jest rozdział w książce pt. (Bóg nie „umarł” tylko „zmienił” adres).
Chrześcijaństwo w Europie zastępują teraz nie tylko ateizm, ale i materializm,
nihilizm i islam. Człowiek wciąż poszukuje odpowiedzi na wiele pytań. To te
bóle, rozterki oraz niesprawiedliwości tego świata. Kiedy natura nie znosi
próżni? Kiedy żyjemy w zakłamaniu? My wszyscy odczuwamy cierpienie lub utratę
kogoś / czegoś w imię wyższych wartości. Gdzie podziała się godność człowieka i
własne zdanie? Kto jest tym sprawiedliwym?
Doskonałym
przykładem walki o wolność i poglądy jest ks. Jerzy Popiełuszko. Określany jako
człowiek wiary i nadziei, który w tych ponurych i niebezpiecznych czasach PRL-u
głosił za św. Pawłem: „…Nie daj się zwyciężyć złu, a zło dobrem zwyciężaj!”.
Czy wtedy już czuł, że aby zwyciężyć, trzeba walczyć?!
Zachęcam
Was do przeczytania tej wyjątkowej książki, w ciszy, samotności i spokoju. Bez
względu na to, czy jesteś „otoczony modlitwą” lub „odbierasz życie na chłodno”.
Przeczytaj książkę. Naprawdę warto.
Gorąco
polecam
Katarzyna Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo: Biały Kruk
Premiera: 08.09.2025 r.
Oprawa: twarda
Wydanie I
Liczba stron: 248
(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej
– domowej biblioteczce

Komentarze
Prześlij komentarz