Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

Światło się mroczy

„… Przelatując na drugą stronę szybu, pokonał jedenaście pięter. Uśmiechnął się w dziwnym uniesieniu i usiadł, by zebrać siły na następny skok, przyglądając się Gwen, która podążyła w ślad za nim. Pomknęła w górę jak jakiś niewiarygodny, pełen wdzięku ptak, a czarne włosy ciągnęły się za nią. Przeskoczyła Dirka o całe dwie kondygnacje …”   Światło powinno kojarzyć się z czymś jasnym, natomiast ta publikacja wcale nie będzie łatwym orzechem do zgryzienia. Samo tłumaczenie tytułu książki zostało zaczerpnięte z wiersza Dylana Thomasa „Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy” w przekładzie Stanisława Barańczaka.    Autor książki George R.R. Martin dedykuje ją Rachel, która go kiedyś kochała. Być może to publikacja z ogromnym ładunkiem emocji, ale postaram się dowiedzieć o niej wszystkiego analizując nie tylko sam tekst. George R.R. Martin dzięki swej wielotomowej sadze „Pieśń Lodu i Ognia” pozyskał miliony fanów, a dzięki nakręconemu na jej podstawie serialowi telewizyj

Obudź swoją kreatywność

„… Ekstrawertyk może być dawcą energii. Jest zwykle osobą optymistyczną, która lubi mówić i żywo gestykuluje. W przeciwieństwie do introwertyka z łatwością mówi o sobie, dzieli się swoimi doświadczeniami i dokonaniami. To człowiek czynu, który może pozytywnie inspirować i motywować innych do działania …”    Czy umiecie aktywować twórczy potencjał umysłu? Same ćwiczenia, odpowiednia literatura, ale i zadawane pytania pomogą Wam zrozumieć niektóre kwestie. Przecież w życiu są chwile, kiedy mamy potrzebę bycia w samotności, innym razem bardzo potrzebujemy kontaktu z ludźmi. Czy te potrzeby mogą się zmienić? Ja przyznam szczerze – mam takie nietypowe momenty. Wszystko zależy od sytuacji ;-)  Autorką książki jest Dagmara Gmitrzak, trenerka rozwoju osobistego, terapeutka holistyczna, muzykoterapeutka i dziennikarka. Ukończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Ponadto jest absolwentką dwuletnich Podyplomowych Studiów Dziennikarskich na UW.

1632

„… Odległość wynosiła nie więcej niż metr. Tym razem hełm nie spadł, ale tylko dlatego, że odleciała cała głowa. Z kikuta szyi trysnęła krew, malując kamienną ścianę w szkarłatny deseń …”   Czasami mam tak, że wracam myślami do odległej historii. Wtedy sięgam po książki, które mają duszę, ale i pewien pazur literacki. Nazywam je dlatego w ten sposób ponieważ intrygują, ale i naprowadzają czytelnika na właściwe tory myślowe. Zapytacie po co wracać do staroci? Dlatego, że czasami niektóre wzorce sprawdzają się idealnie w dzisiejszych dość zwariowanych czasach. Od razu powiem Wam, że książka nie jest łatwa i wymaga głębokiej analizy, czasami ze słownikiem w ręku. Dlatego nie można czytać jej zbyt szybko i po łebkach. Myślami jestem na Targach Książki w Krakowie, na których tym razem nie mogłam być obecna. Liczę, że nadrobimy to w przyszłym roku ;-)  ROK 1632. Sytuacja w północnych Niemczech jest tragiczna. To głód i panująca zaraza. Wojna religijna pustosząca miasta. J