„…Obserwowałem, z premedytacją się
wyciszając, powstrzymując podniecenie tak, jak gdybym zakręcał zawór,
wkraczając w ten bezosobowy stan, w którym możesz strzelać…”
Afryka
– to kraj piękny i jednocześnie niebezpieczny. Ernest Hemingway – wypowiada
znaczące słowa: „…Chciałbym spróbować
napisać coś o tym kraju, o zwierzętach…”.
Ernest
Hemingway to jeden z najwybitniejszych pisarzy i dziennikarzy XX wieku. W 1954
roku artysta otrzymał Literacką Nagrodę Nobla. Wiele osób zastanawiało się
dlaczego popełnił samobójstwo... Co bardziej go pociągało - sława czy miłość?
To
był twórca i reżyser własnego życia. Pragnął, by widziano go jako bohatera,
herosa i robił wszystko, by tego rodzaju efekt wywołać. Artysta niezmiennie
szokuje i pociąga. Na jednej szali mamy miłość i zakochanie, a na drugiej
krytykę i uznanie. Nieprzewidywalne życie, które oddaje wyraz emocji i
nieustannych burz.
W
książce autor wspomina wyprawę na safari w Afryce Wschodniej w 1933 roku.
Opisuje swoje zmagania podczas tropienia zwierzyny i polowań oraz relacje z
towarzyszami podróży: żoną Pauline i miejscowymi przewodnikami. Noblista pisze
o przygodach łowieckich, o ludziach i zwierzętach. Obraz przedstawia jasno i
klarownie.
W
osłonie zbudowanej z witek i gałęzi czekali wraz z tropicielami na „zwierze” ze
sztucerem w dłoni. Ciężarówka czekała w oddali. Zwierzęta zbliżały się do
„lizawki”. Lizały ziemię, żeby pozyskać sól. Były ślady różnych zwierząt:
nosorożca, kudu, byka i innych. Często samochody odmawiały posłuszeństwa. Takie
drogi, a właściwie ich brak powodował, że ciężarówki psuły się nagle.
W
czasie powrotu z nieudanego polowania autor poznał – Kandisky-ego. Artystę z
dobrym charakterem, świetnego kompana. Ten powiedział, że czytał jego poezję w
niemieckim czasopiśmie „Querschnitt”, gdzie Hemingway opublikował kilka dość
nieprzyzwoitych wierszy i dłuższe opowiadanie. Hemingway dyskutuje o pisarzach
amerykańskich np. Poe.
Sen.
Następnego dnia znów wyprawa do nowej lizawki. Zwierzyna łowna nauczyła się
wychodzić jedynie nocą i znikać przed świtem.
Polować
należy nim nadejdzie
pora deszczowa. Później trudno przebrnąć przez mokry i błotnisty teren. Czasami
za osłoną trzeba było spędzić cały dzień, by coś upolować, przeszkadzał też
silny wiatr. Zwierzęta się wycwaniły, że strzelają do nich, tam, odkąd jest
sól.
Kandisky zachęcał żonę autora, by zobaczyli
również wielkie święta tubylców. Hemingway miał towarzysza do rozmowy i często
rozpatrywali, który z pisarzy jest najlepszy, co napisał, w jakim, gronie się
obraca.
Hemingway twierdził: „… Mam niezłe życie, ale muszę pisać, ponieważ jeśli nie napiszę
odpowiednio dużo, nie będę miał frajdy do końca życia…”.
Gorąco
polecam książkę, która nie tylko podpowiada fajne rozwiązania, opisuje inną
przestrzeń życia, ale i najważniejsze dostarcza radości czytania.
Katarzyna Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo Marginesy
Premiera: 03.09.2025 r.
Oprawa: twarda
Przełożyła: Anna Dzierzgowska
Projekt okładki: Anna Pol
Liczba stron: 280
(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej biblioteczce

Komentarze
Prześlij komentarz