„… Masz obowiązek – i możesz! – stać
się bohaterem na swoim polu. Kochaj niebezpieczeństwo. Co jest najtrudniejsze?
Tego chcę! Którą drogę wybierzesz? Tę o nieprzebytej stromiźnie…”
Przed Wami książka o kontrowersyjnym tytule „Boga
nie ma, jest życie”. To publikacja, która mówi dużo o egzystencji i
indywidualnym podejściu do tematu. Każdy z nas stara się wierzyć – po cichu
układamy sobie wszystko w głowie. Prosimy i dziękujemy, ale publikacja zmusza
do myślenia. Gdzie jest miejsce na prawdziwą modlitwę? W którym
momencie zgubiliśmy samodzielność i odeszliśmy od Stworzenia Świata, dobroci,
czy przypowieści o cennym wdowim groszu?
Autorem książki jest Piotr Augustyniak -
filozof i pisarz. Ur. 1977 r. Profesor krakowskiej uczelni. Autor podcastu „Kawa z filozofem”. Kurator Festiwalu
Schopenhauera. W Teatrze Juliusza Słowackiego prowadzi cykl performatywnych
debat „Myślnik. Jazz, filozofia, stand
up”. Przez pięć lat był członkiem zakonu dominikanów. To jest najbardziej
ciekawe.
Moim zdaniem wiara zazwyczaj chroni, daje
nadzieję, ale i modlitwa w ciszy uspokaja, wycisza. Mamy na drugiej szali
jeszcze miłość, w opozycji z nienawiścią. Myślenie i odczuwanie, ale także
wyobraźnia lub jej całkowity brak. Piotr Augustyniak dzieli się swoimi myślami
i doświadczeniami. Własnym losem.
W
obecnych czasach często słyszy się pytanie – „Po co nam Bóg?”. Tak często rozczarowuje nas Kościół, kapłani,
religia. Gdzie więc szukać duchowości, schronienia? Autor szuka tego, co
zatraciliśmy i musimy na nowo odkryć. Mówi się, że trafił nas piorun Kairosa.
Otóż Kairos – to doświadczenie totalności bycia.
Autor
w tej publikacji zmusza nas do myślenia. Podpowiada, jak zbliżyć się do pełni
życia. „Nie ma innego boga niż życie” – mówi
Piotr Augustyniak. Daje świadectwo: żyjąc, istniejąc i pisząc. Szokuje.
Ktoś
nie wierzy w Boga. Trudno. Bóg jest wszechmocny, nieśmiertelny. Wiara w Boga
chroni przed koszmarem niebycia. O istnienie Boga spierają się ateiści z ludźmi
wierzącymi. Autor udowadnia, że oprócz Boga – istnieje ziemia, niebo, woda,
powietrze, ogień, lód, światło i ciemność, księżyc, gwiazdy, deszcze, susze,
wiatr, błyskawice, inni ludzie. Wszyscy są włączeni w życie. W istnienie. Studia
także stały się swoistą ucieczką. Z jakiej gliny ulepiony jest człowiek?
Autor
dedykuje tę książkę swojej Babci – Ukraince. Ta żyła w trudnych czasach, w
biedzie. Była niesamowita. Autor chce, by ta książka opowiadała o duchowości i
wewnętrznym życiu tak, jak jego babcia opowiadała o Ukrainie. Pisarz był
członkiem zakonu dominikanów. Wystąpił. Zajął się filozofią i pisaniem.
Odbiorca
i jednocześnie ciekawy czytelnik,
dostrzega osobiste emocje i odczucia naszego Autora. Czasami atmosfera w
zakonie była „trudna” (przesiąknięta paranoją). Będąc zakonnikiem myślał, że
jego życie musi być, jak pieśni ku czci Pana. Ile trzeba mieć odwagi, żeby tak
myśleć? Odejście z zakonu odczuwał jako lot ku życiu. Dojrzewał do swojej
decyzji, tęsknił żeby być. Być, jak inni ludzie.
To
oni podróżują donikąd, są przypadkowi, śmieszni, wzruszający, godni
politowania. Nigdy nie było mu żal, że odszedł, stał się robakiem kopiącym w
życiu. Zbliżał się ku wolności. Obecnie autor ma dzieci, żyje. Należy to
podkreślić myśli i decyduje o sobie samodzielnie.
Rok
po wystąpieniu z zakonu wziął ślub z Marysią. Pierwszy syn Jaś (2,5 roku po
ślubie). Później doktorat. Mieszkanie w Nowej Hucie. Lichtenstein – stypendium
naukowe. Powrót, śmierć przyjaciela Cezarego. Wycieczka w Alpy. Choroba ojca –
powrót do Gdańska. Żona w Krakowie z synem. Kolejne koleje losu. Życie ze
śmiercią – oto nieodłączny los człowieka.
Depresja
na os. w Nowej Hucie. Uratował go Miłosz – czytał go. W 2013 roku – rodzi się
drugi syn Wawrzyniec. W 2014 roku – habilitacja. Mieszkanie na Starym Podgórzu.
Pies Phoibos.
Praca
– to także ona kształtuje człowieka, a ta w Teatrze Słowackiego jest
niezmiernie ciekawa. Kairos – jest czymś, co się nam przytrafia. Jest
nieprzewidywalny i nieujarzmiony. Na sam koniec zacytuje słowa i fragment
Psalmu zawarty w książce:
„…Niczym
byliśmy,
jesteśmy, będziemy
nadal,
rozkwitając:
Niczego,
Nikogo
różą…”
Gorąco
polecam nieco inną książkę, ale zmuszającą do myślenia.
Katarzyna Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo: Znak Literanova
Premiera: 26.03.2025 r.
Oprawa: twarda
Projekt okładki: Magda Kuc
Wydanie I
Liczba stron: 272
(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej biblioteczce
Komentarze
Prześlij komentarz