„…
Po tym incydencie nie próbowałem już sprawdzać, jak bardzo mogę nagiąć reguły.
Zdawałem sobie sprawę, że Kristen nie jest gotowa na emocjonalne zaangażowanie…”
Za oknem jest ciemno, leje i szaleje burza. Kiedy pada grad w lipcu, to nie jest idealnie, chyba nici z popołudniowego spaceru. Zastanawiam się, jak zachowałby się każdy mężczyzna, gdyby usłyszał od kobiety, która mu się podoba, że jest tylko przyjacielem. Uważam, że wtedy atmosfera by nieco zgęstniała, a oczy utonęłyby w smutku.
Powieść,
którą czytam już od kilku dni staje się hitem tegorocznego lata. Podnosi na
duchu, chwyta za serce i wzrusza do łez. A przy tym pozostaje w pamięci jeszcze
długo po lekturze. „To tylko przyjaciel” to świetnie napisana, subtelna
i zabawna komedia romantyczna w stylu kultowych filmowych historii. Abby
Jimenez przekonuje w niej, że marzenia się spełniają, a prawdziwa miłość może
pokonać wszelkie przeszkody. Niestety w codziennym życiu nie jest tak prosto,
lekko i przyjemnie, ale z całą pewnością publikacja przypadnie do gustu wielu
czytelniczkom.
Abby
Jimenez to autorka współczesnych romansów, mówczyni motywacyjna i zwyciężczyni
konkursu kulinarnego organizowanego przez Food Network. W 2007 roku założyła w
domowej kuchni cukiernię Nadia Cakes, którą bardzo prężnie rozwinęła, także
dzięki swojemu talentowi pisarskiemu wykorzystywanemu przy promocji marki. „To
tylko przyjaciel” to jej literacki debiut.
Kristen
Peterson ceni w życiu niezależność i przyjaźń. Nie ma czasu dla facetów, którzy
nie rozumieją jej poczucia humoru. Ma go za to zawsze dla przyjaciół,
ukochanego psa i własnej firmy, którą prężnie rozwija. Chciałaby mieć czas
także dla swojego chłopaka Tylera, niestety on wiecznie nieobecny robi karierę
w armii na zagranicznych kontraktach.
Czas
na macierzyństwo nigdy dla Kristen nie nadejdzie, niedługo przejdzie operację,
po której nie będzie mogła mieć dzieci. Wcześniej jednak odbędzie się ślub jej
najlepszej przyjaciółki, Sloan. Kristen pomaga w przygotowaniach do wesela.
Kiedy poznaje drużbę pana młodego czuje, że pojawia się między nimi
niewytłumaczalnie silna chemia. Ale kto wierzy w miłość?
Josh
Copeland jest zabawny, seksowny, świetnie reaguje na jej sarkastyczne
komentarze i wie, że kiedy Kristen robi się zła, trzeba po prostu dać jej
dobrze zjeść. Jest jednak coś, co sprawia, że Josh może być dla Kristen jedynie
przyjacielem, nigdy kimś więcej.
Josh
marzy o dużej rodzinie, a Kristen przecież nie mogłaby mu jej dać. Decyduje się
więc na ryzykowny status relacji: friends with benefits. Choć taki układ
teoretycznie wydaje się prosty, w praktyce jednak będzie bardzo skomplikowany. To
uczenie się tej drugiej osoby w powieści przedstawione jest w bardzo
interesujący sposób.
Książka
jest świetna, lekko się czyta i co najważniejsze nie męczy. Dla mnie to bardzo
istotna kwestia. Kristen jest bardzo uparta, a jej matka nazywała to syndromem
silnej kobiety, może dlatego czasami warto podjąć ryzyko podobnie, jak
bohaterowie naszej publikacji.
Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
Wydawnictwo: MUZA SA
Wydanie I
Premiera: 15.07.2020 r.
Przełożył: Paweł Wolak
Projekt okładki: Pola i
Daniel Rusiłowiczowie
Oprawa: miękka ze
skrzydełkami
Liczba stron: 480
(nowość wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz