Przejdź do głównej zawartości

Strażniczki moralności

 

„...Pociechą sięgającą daleko

poza granice śmierci

są miłość i poczucie bezpieczeństwa

ofiarowane innym...".

Kiedy czytasz książkę – jak się czujesz? Przenosimy się do zupełnie innego świata. Staramy się zrozumieć najwięcej i poznać nie tylko twórczość danego pisarza, ale i postaci.

Pisarka Anna H. Niemczynow przyciąga pozytywną energią nie tylko w swoich mediach społecznościowych. Absolwentka nauk politycznych, prawa administracyjnego i pedagogiki. Ceniona jest za autentyzm, szczerość i odwagę.

Nasza bohatera Jaga inspiruje. To publikacja poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. Nowość w mojej domowej biblioteczce.

Jaga Branson osiągnęła sukces zawodowy, jest w udanym związku, dom, córka. Z zawodu jest psycholożką i autorką poradników. Pomaga innym w trudnych sytuacjach życiowych, ale trudno jest jej samej na duszy. Została rana w sercu, po trudnej relacji z własną matką. Ciągle spotyka się odrzuceniem, krytyką ze strony matki. Kiedy boli najbardziej?

Trudno uwierzyć, że to możliwe. Matka i jej przyjaciółki są niczym strażniczki moralności. Wydają opinie na jej temat, oceniają, ganią. Córka Jaga pragnie miłości, tej matczynej. Ich relacje nie budują, a niszczą. Boleśnie jest być ofiarą hejtu.

Jagoda zazdrościła koleżankom strojów, śniadań, tych ładnie zapakowanych czy urodzin z tortem. Ona tego nie miała. Zależało jej na byciu akceptowaną. Jej matka ciągle ją krytykowała. Sama była krytykowana przez surowego ojca.

Jagoda miała siostrę, ta była przeciwieństwem jej samej. W domu Jagody nigdy się nie przelewało. Ojciec był jedynym żywicielem rodziny. Jagoda Broniewska – z małej dziewczynki stała się Jagą Branson. Sama grzebała w ludzkich myślach, emocjach, troskach i obawach lecz nie umiała uleczyć się sama. Jaga zbliżała się do 50 – tki.

Partner kobiety – Krzysztof, to właściciel kancelarii notarialnej. Miała wszystko, a jednak czegoś jej brakowało, córka Sandra wyjechała do Warszawy na studia. Często rozmawiały. Córka dostała się na warszawską filmówkę. Lubiły same wyjeżdżać gdzieś na wakacje. Jaga miała psa Boldusia. Uwielbiała też biegać po pracy po kilka kilometrów.

Czytając książkę możemy zdać sobie sprawę z relacji jakie panują w rodzinach. To nie tylko te dobre momenty, ale i kłopoty majątkowe, kłótnie, złe momenty i obwinianie kogoś.

To z drugiej strony wiele pozytywnych myśli i przemyśleń. Jak powinny wyglądać prawdziwe, te dobre relacje? Czytamy:

„.. Nie da się stłumić jednej

wybranej emocji.

Nie chcesz czuć smutku?

Radości też nie będziesz czuć..." Kiedy słowa trafiają do ludzi? Co teraz?

Nasza bohatera z głodem fizycznym radziła sobie o wiele lepiej niż z głodem emocjonalnym. Zachęcam Was do przeczytania książki, która zostanie na długo w mojej pamięci.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

https://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: LUNA

Premiera: 10.09.2025 r.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydanie I

Liczba stron: 560

(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej - domowej biblioteczce 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rowerem na Wschód 1937

  „…można też założyć, że kobieta nigdy nie zdejmuje wszystkich halek, bo jest to zbyt długi i  skomplikowany proces, a do czasu, gdy wieczorem zostanie on pomyślnie zakończony, jest już ranek  i trzeba wstawać…” Magia reportażu jest wciąż żywa. Przed Wami naprawdę unikalny reportaż z podróży po Starym Kontynencie u progu II wojny światowej. Niebywałym wyczynem jest wybrać się rowerem z zachodniego krańca Europy aż do Rosji. Angielski dżentelmen, pisarz, szpieg wybiera się rowerem (George) w podróż przez Holandię, nazistowskie Niemcy, Czechosłowację, Rumunię do Sowieckiej Rosji. Chce opisać ten przedziwny kraj. Pisarz zaplanował wydać pięć funtów dziennie w czasie podróży w marzeniach. Bernard Newman zaplanował odwiedzić wszystkie kraje Europy. Wydając tylko 5 szylingów dziennie, każe mu ograniczyć się do chłopskich chat i np. wiejskiej gospody. W jego własnej opinii podróżowanie od hotelu do hotelu nie dostarczy tych prawdziwych wrażeń. Wkrótce dwóch największych przedwo...

Eklezjologia. Jak Kościół rozumie sam siebie

  „…Jeśli wewnątrz Kościoła coraz częściej mówi się o potrzebie stosowania zasad takich jak transparentność, rozliczalność czy pomocniczość, to nie dlatego, że wynikają one wprost z objawienia, ale ze względu na odpowiedni sposób przebadania ich mechanizmów i wykrycie ich odpowiedniości w stosunku do teologicznie ujętej natury Kościoła…” W życiu doświadczamy tak wielu rzeczy. Momentami czujemy się beznadziejnie, innym razem jesteśmy naładowani pozytywną energią. Jak naprawdę jest z naszą wiarą? Kiedy potrzebujemy pomocy od Najwyższego? Jak często prosimy, nie zapominając o podziękowaniu za to, co nam się naprawdę udało? Kościół pozostaje wszak misterium Boga działającego w świecie. Akcent pada dzisiaj na miłosierną miłość i relację do grzeszników. „…Eklezjologia – czy to uprawiana jako dyscyplina teologiczna, ze współczesną akademicką świadomością metodologiczną, czy to będąca swoistym skutkiem ubocznym życia Kościoła – jak zawsze w punkcie wyjścia refleksją konkretnych osób post...