Przejdź do głównej zawartości

Rowerem na Wschód 1937

 

„…można też założyć, że kobieta nigdy nie zdejmuje wszystkich halek, bo jest to zbyt długi i skomplikowany proces, a do czasu, gdy wieczorem zostanie on pomyślnie zakończony, jest już ranek i trzeba wstawać…”

Magia reportażu jest wciąż żywa. Przed Wami naprawdę unikalny reportaż z podróży po Starym Kontynencie u progu II wojny światowej. Niebywałym wyczynem jest wybrać się rowerem z zachodniego krańca Europy aż do Rosji.

Angielski dżentelmen, pisarz, szpieg wybiera się rowerem (George) w podróż przez Holandię, nazistowskie Niemcy, Czechosłowację, Rumunię do Sowieckiej Rosji. Chce opisać ten przedziwny kraj.

Pisarz zaplanował wydać pięć funtów dziennie w czasie podróży w marzeniach. Bernard Newman zaplanował odwiedzić wszystkie kraje Europy. Wydając tylko 5 szylingów dziennie, każe mu ograniczyć się do chłopskich chat i np. wiejskiej gospody. W jego własnej opinii podróżowanie od hotelu do hotelu nie dostarczy tych prawdziwych wrażeń.

Wkrótce dwóch największych przedwojennych sąsiadów rzuci się na Polskę (rok 1939 – Niemcy i Rosja). 2000 mil rowerowej podróży po Europie przed wybuchem II wojny światowej, to nie lada gratka i wielka przygoda.

Autor zawarł umowę z redakcją, iż przejedzie rowerem Europę i napisze z tej wyprawy książkę. Niski budżet przeznaczony na tę inwestycję trochę studził zapał wyprawy (5 szylingów na dzień). Miał podróżować skromnie, zbliżyć się do ludzi z krajów, które odwiedza.

Wyprawę musiał zaplanować krok po kroku. Potrzebne były: paszport, wizy, waluta danego kraju itp. Była to ambitna wyprawa. Autor przewidywał trudności w podróżowaniu po Rosji. To niesamowity kraj i bardzo specyficzny.

Autor w chwili wyprawy miał 40 lat lecz czasami czuł się bardzo zmęczony. Bernard Newman, po tej wyprawie planował następną podróż z przyjacielem „wokół Bałtyku”.

Wyprawa rozpoczęła się od Holandii. Wilgotna mgła poranka przywitała chłodno, często deszcz i trudna jazda pod górę. W Holandii lubią, jak wieje. Holender o poranku, wygląda i sprawdza czy „nie duje” (wieje). Holendrzy są znani ze swojej wrażliwości na wnętrze. Tu wszyscy jeżdżą na rowerach - nawet osoby z rodziny królewskiej. Kolejny kraj to Niemcy.

Pisarz z humorem i przenikliwością opisuje kraje, które dla losów Polski staną się kluczowe. Zobaczymy, jak dwaj najwięksi sąsiedzi rzucą się na Polskę, podczas gdy Rumunia okaże się jedynym państwem, do którego polskie władze i armia będą mogły się ewakuować. Życie bywa ciekawe i przewrotne.

Gorąco polecam pozytywną książkę, uzupełnioną fotografiami - z podróżą w tle.

Katarzyna Żarska

https://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Znak Horyzont

Premiera: 26.11.2025 r.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Przekład: Ewa Kochanowska

Liczba stron: 528

(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej – domowej biblioteczce 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Strażniczki moralności

  „...Pociechą sięgającą daleko poza granice śmierci są miłość i poczucie bezpieczeństwa ofiarowane innym...". Kiedy czytasz książkę – jak się czujesz? Przenosimy się do zupełnie innego świata. Staramy się zrozumieć najwięcej i poznać nie tylko twórczość danego pisarza, ale i postaci. Pisarka Anna H. Niemczynow przyciąga pozytywną energią nie tylko w swoich mediach społecznościowych. Absolwentka nauk politycznych, prawa administracyjnego i pedagogiki. Ceniona jest za autentyzm, szczerość i odwagę. Nasza bohatera Jaga inspiruje. To publikacja poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. Nowość w mojej domowej biblioteczce. Jaga Branson osiągnęła sukces zawodowy, jest w udanym związku, dom, córka. Z zawodu jest psycholożką i autorką poradników. Pomaga innym w trudnych sytuacjach życ...

Eklezjologia. Jak Kościół rozumie sam siebie

  „…Jeśli wewnątrz Kościoła coraz częściej mówi się o potrzebie stosowania zasad takich jak transparentność, rozliczalność czy pomocniczość, to nie dlatego, że wynikają one wprost z objawienia, ale ze względu na odpowiedni sposób przebadania ich mechanizmów i wykrycie ich odpowiedniości w stosunku do teologicznie ujętej natury Kościoła…” W życiu doświadczamy tak wielu rzeczy. Momentami czujemy się beznadziejnie, innym razem jesteśmy naładowani pozytywną energią. Jak naprawdę jest z naszą wiarą? Kiedy potrzebujemy pomocy od Najwyższego? Jak często prosimy, nie zapominając o podziękowaniu za to, co nam się naprawdę udało? Kościół pozostaje wszak misterium Boga działającego w świecie. Akcent pada dzisiaj na miłosierną miłość i relację do grzeszników. „…Eklezjologia – czy to uprawiana jako dyscyplina teologiczna, ze współczesną akademicką świadomością metodologiczną, czy to będąca swoistym skutkiem ubocznym życia Kościoła – jak zawsze w punkcie wyjścia refleksją konkretnych osób post...