„…Gdy poszedł przygotować kawę,
próbowała sobie przypomnieć, czy w policyjnych aktach, które przeczytała, była
jakaś wzmianka o mordowaniu kobiet…”
Książka jest thrillerem
szpiegowskim. Tu splatają się w intrygę historia, polityka i gra wywiadów.
Urząd Ochrony Państwa werbuje młodego oficera rosyjskiego do współpracy. Ten po
latach zaczyna przekazywać informacje o przygotowaniach Chin do globalnej konfrontacji.
Polskie służby podejrzewają prowokacje.
Do gry wkracza Rafał Terlecki –
dziennikarz stacji telewizyjnej. Śledztwo prowadzi do schronu zbudowanego przez
Rosjan i siatki agentów. Ci nadal działają w Polsce. Okazuje się, że prawda
jest niebezpieczna. Kto tu odgrywa główną rolę?
Autorem książki jest Piotr
Gajdziński. Z wykształcenia historyk, w latach 90 – tych dziennikarz, później
przez 11 lat rzecznik prasowy WBK. Autor biografii Edwarda Gierka, Wojciecha
Jaruzelskiego, Władysława Gomułki i książki o Józefie Piłsudskim. Były dziennikarz
„Wprost” i „Rzeczpospolitej”. Na moim blogu mogliście przeczytać
recenzję jego książki pt. „Sierociniec Janczarów”.
Jest marzec 2025 r. Rafał Terlecki
– dziennikarz prowadził dyskusje z trzema rozmówcami (jeden to pracownik
Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, drugi – członek polskiej misji
wojskowej w Kijowie, trzeci – pułkownik wywiadu).
Po spotkaniu pułkownik poprosił go
o spotkanie. Pułkownik to Jerzy Kubasiński. Uważał, że „…Rosyjskie dywizje
pancerne grzeją silniki…”. Obecna polityka rządu wobec Rosji opierała się
na wymuszonej przez Waszyngton doktrynie „zimnego pokoju”. Stosunki polityczne
były na skrajnie niskim poziomie…
Polska - wojska amerykańskie uważa
za gwaranta pokoju. W ostatnim czasie na wschodzie kraju pojawiły się oddziały
brytyjskie, francuskie i włoskie.
17.09.1993 r. ruskie wojska wyszły
z Polski. Naprawdę stacjonowali od września 1939 roku do 1993 roku. Byli u nas
54 lata. W 1992 roku został zwerbowany rosyjski agent (był synem generała
Fiodora Kuzniecova).
Rafał Terlecki – wiedział, że
wywiady wielu państw posługują się dziennikarzami. Czy miał ochotę w tym
uczestniczyć? Miał podjąć ostateczną decyzję po spotkaniu z ministrem Robertem
Krawczykiem. Doszło do spotkania z Krawczykiem. Ten zadał pytanie dziennikarzowi
- Czy wierzy w artykuł piąty…?
Obawiał się czy „Zachód” dotrzyma
słowa. Dziennikarz nagle zdał sobie sprawę, że Polska jest bezbronna gdy nie
zadziała art. 5 NATO, wówczas jesteśmy zdani tylko na własne siły.
Dziennikarz miał tropić agenta –
zwerbowanego. Miał się zająć sprawą Kuzniecowa. Obecnie świat zmierza w złym
kierunku. Kuzniecow – zaczął sprzedawać broń grupom przestępczym. Miał
dostarczyć czerwoną rtęć. (doprowadzała do wybuchu – do fuzji termojądrowej).
Rafał (dziennikarz) przyjaźnił się
z Mariuszem Hallmannem, opowiedział mu o ostatnich wydarzeniach. Radził się,
czy ma zająć się tropieniem agenta. Instytucję świadka koronnego w Polsce
wprowadzono w 1998 roku. Terlecki podjął to ryzyko.
Gorąco
polecam, przeczytajcie książkę. Naprawdę warto.
Katarzyna
Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo:
MUZA SA
Premiera:
26.11.2025 r.
Wydanie
I
Oprawa:
miękka ze skrzydełkami
Projekt
okładki: Mariusz Banachowicz
Liczba
stron: 384
(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej biblioteczce

Komentarze
Prześlij komentarz