„…Wspomnienia mogą być balastem lub kotwicą,
sejfem z klejnotami lub puszką Pandory…”
W swojej książce psycholog, Ewa Woydyłło opowie Nam o pamięci i sztuce zapominania. Ile rzeczy chcemy wiedzieć? O czym chcemy zapomnieć? Na czym naprawdę polega rozwój osobisty? Musimy pamiętać tak wiele rzeczy, tego co mamy zrobić, zrozumieć, nauczyć się, kupić lub wbić zwykły PIN do telefonu. Czy panujemy nad problemami, które mają źródło w przeszłości?
Bez względu na wszystko odbiorca postanawia wejść do innego świata. Poznać siebie, swoje słabości, troski i radości. Pamięć to umiejętność rejestrowania i ponownego przywoływania informacji, skojarzeń czy wrażeń zmysłowych. W trakcie intensywnej nauki (np. uczniowie i studenci) „chłoną, jak gąbka” informacje szybciej niż ludzie, nie angażujący się tak bardzo w zapamiętywanie nowych wiadomości. Czy nie boksujemy się też z poczuciem kontroli? Życie to taka suma spotkań, realistycznych zdarzeń i czasami drobnych przyjemności. Woydyłło miała trzech mężów i uważa, że jej życie na pewno jest ciekawe.
Pamięć, to zdolność umysłu do przyswajania, przechowywania i odtwarzania doznanych wrażeń, przeżyć, wiadomości, ale również wspomnienie, upamiętnienie kogoś lub czegoś.
Czymś niesamowitym jest to, że nasz mózg zachowuje do końca życia wytwarzanie nowych neuronów i nowe połączenia między nimi. Podobają mi się te słowa: „…Żartem można powiedzieć: co ten nasz mózg potrafi, to się po prostu w głowie nie mieści!...”.
Ewa Woydyłło, to polska doktor psychologii i terapeuta uzależnień. Na swoim koncie ma wiele publikacji, ale przede wszystkim rozumie, bo rozmawia z ludźmi. Przyznaję się bez bicia, że w jednym z jej wywiadów podobają mi się takie słowa:”… W życiu trzeba się skupić na trzech rzeczach: na tym, co muszę, co chcę i co lubię…”.
Pamięć jest taką platformą mózgu. To np.
- rozwój osobisty
- dojrzewanie emocjonalne, psychiczne, moralne, zależne od pracy nad własną pamięcią.
Wspomnienia te rozmaite, mieszają się, przenikają, ale nie zapominajmy o odgrywaniu ról. To nie tylko porównanie, że życie to TEATR.
Tożsamość – to wspomnienia. Emocje, to też dawna krzywa, albo własna wina. Istotne jest wewnętrzne poczucie ciągłości. Pani Ewa nawiązuje do Marcela Prousta i powieści „W poszukiwaniu straconego czasu”. Tu humanista odnajdzie tzw. motyw magdalenki, czyli ciastka zanurzanego w herbacie. Wtedy „…koleje życia stały mi się obojętne, klęski jego błahe, krótkość złudna…”. To mądre słowa.
Autorka dotyka trudnych tematów, to np. tworzenie barier pomiędzy rodzicem, a dzieckiem i walka z nałogami. Mówi też o DDA, czyli Dorosłe Dziecko Alkoholika, ale z tym światełkiem w tunelu, skoro np. tata alkoholik przestał pić. Ileż to swoistych upokorzeń i wstydu musi przejść dziecko. Pijatyki, awantury, brak pieniędzy, poniżanie matki i krzyki w domu. Fatalne dzieciństwo ma wpływ na dalszy rozwój i tego się już nie zmieni. Można iść na samo dno, lub zachować pewną równowagę, ale najgorsza jest sprawa genów i podatności np. na uzależnienia, bo to mogą wykazać już nowoczesne badania.
Ratunek potrzebny jest człowiekowi, kiedy przestaje smakować śniadanie, kiedy choroba nie tylko nowotworowa jest trudna, śmierć kogoś bliskiego zbyt szybka, problemy przygniatają jak mały czołg, a rozgoryczenie sięga zenitu. Przeszłość mamy traktować, jak:
- schowek ze skarbami, albo rupieciami
- niewypałami
- minami, pozostałymi w złych czasach.
To też piękne przeżycia i nikomu nie musimy nic udowadniać, że było inaczej. Wszak nie cierpimy z kimś i nie rozpaczamy, bo myślimy samodzielnie.
Publikacja zawiera też rozmowę z doktorem Jerzym Korzewskim, psychologiem klinicznym i psychoterapeutą, członkiem Towarzystwa Hipnozy Terapeutycznej i Badań nad Hipnozą. Dowiecie się czym jest hipnoza.
Książka Ewy Woydyłło pod wieloma względami to rewolucja w myśleniu o pamięci. Znana psycholog pisze nie tylko o tym, jak dbać o swą pamięć, ale przede wszystkim o tym, jak ćwiczyć się w zapominaniu. Wspomina swoje życie i życiowe wybory. Męża, którego poślubiła, jako młoda dziewczyna. Ciekawe jest to, że mówi, że z desperacji zaczęła studiować psychologię i to poleca innym kobietom, kiedy mają problemy. Pamięć może być źródłem cierpień, może posiadać toksyczną moc, z którą trzeba umieć walczyć. Książka dla wielu osób może stać się orężem w tej trudnej walce.
Gorąco polecam i zachęcam do czytania. Pamiętajmy wszystko to, co dobre i to, co złe wtedy kształtujemy swoje wnętrze i uodparniamy się na „niespodzianki” życia.
Katarzyna Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo Literackie
Premiera: 20.12.2024 r.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Projekt okładki i stron tytułowych: Urszula Gireń
Liczba stron: 264
(nowość
wydawnicza) w mojej prywatnej biblioteczce
Komentarze
Prześlij komentarz