Przejdź do głównej zawartości

Przenośne centrum świata. Przypadki podróżne

 

„…Przeszłość, nawet głęboko ukryta, nie przestaje być przeszłością. I tylko w milczeniu szydzi z przyszłości, o której wie, że ta nieoględnie jest nazbyt optymistyczna…”

Podróże, coś co sprawia, że poznajemy nowe miejsca, kultury i smaki. Dają wytchnienie, przenoszą Nas do innego świata i przynoszą radość. Przez wyjazdy i  wspomniane podróże nie tylko palcem po mapie, stajemy się mądrzejsi. Prawdziwe centrum świata może być wszędzie, w każdym miejscu.

Autorem książki jest Marian Golka (ur. 1948), socjolog, profesor nauk humanistycznych, były kierownik Zakładu Socjologii Kultury i Cywilizacji Współczesnej w Instytucie Socjologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.  Na swoim koncie ma wiele publikacji, m.in.: „Socjologia kultury” (2007, 2013); „Socjologia sztuki” (2008); „Pamięć społeczna i jej implanty” (2009); „Imiona wielokulturowości” (2010); „Cywilizacja współczesna i globalne problemy” (2012).

W ośmiu rozdziałach autor opisuje Francję, Włochy – Rzym, inne miejsca Europy, miejsca w pobliżu naszego kontynentu, ale i nieco dalej – Iran, tu i ówdzie.

Wyjazdy – zarówno te bliskie, jak i dalekie – zmuszają nas do wyjścia ze swojej strefy komfortu, rozbudzają swoistą ciekawość świata, uczą reagowania na niespodziewane sytuacje i poszerzają horyzonty. Inwestycja w wyprawy to inwestycja w piękne wspomnienia i przeżycia. Nikt Nam tego nie zabierze. To jest najważniejsze. Kiedy ucieknie pociąg, do tego trzeba się przyznać bez bicia, jeśli złamie się obcas, pęknie termos, lub zgubi się drobne, w dziurawej kieszeni wtedy warto się uśmiechać. 😉

Przeniesiemy się do Paryża. Tu Luwr, Wieża Eiffla, Dzielnica Łacińska, Montmartre, to także ogrody, architektura, charakterystyczne miejsca Francji. Później podróżujemy na południe – do Aixen, Provence,  Awinionu, Marsylii, Nicei i Cannes. W Cannes zanurzenie dłoni w Morzu Śródziemnym jest istotnym elementem.

Paryż to miasto, w którym wiele miejsc związanych jest z Polakami. Każde to nowe spostrzeżenie, emocje i niezapomniane chwile. Dostrzegamy tłumy ludzi na ulicach i każdy gdzieś goni. Jest dużo artystów, malarzy i za klika euro można wykonać swój portret lub karykaturę. Można się zatracić w zwiedzaniu, atmosferze i zachować kilka złudzeń tylko dla siebie.

Czytelnik przenosi się do świata pełnego zwykłych zdarzeń, które skrywają niezwykłe znaczenie. Zwyczajne sytuacje i drobne spotkania zyskują tu nowy wymiar. Czy to zaułek w Paryżu, zakątek Rzymu, czy przypadkowo usłyszane słowo w drodze – wszystko to może stać się pretekstem do głębokiej refleksji nad istotą ludzkiej egzystencji. Momentami jest bardzo przyjemnie, to np. wyprawa do Awinionu.

Tym razem zainteresujemy się:

- wrażliwością, jeśli jej odbiorca zawsze doszukuje się w publikacjach, które czyta

- złotą figurą Madonny na szczycie katedry, to piękno i styl, który daje kontakt ze sztuką

- i przechodzący ludzie, którzy mają możliwość pomyślenia o sobie w szarej codzienności. Marazm i pęd schodzą na dalszy plan.

Wszystko łączy się w całość. Do Awinionu przybywają artyści z całego świata. To np. festiwale teatralne i inne artystyczne eventy. Miasto kojarzy się z obrazem „Panny z Awinionu” Pabla Picassa, czy piosenką Ewy Demarczyk „Na moście w Awinion”.

Tu przebywali papieże w późnym średniowieczu, pozostał wielki pałac papieski, oraz most Saint -Bénézet – sięgający tylko do połowy rzeki – Rodanu. I tu spełnia się prosta prawda – szybciej przemijają ludzie niż miasta.

Marian Golka dzieli się swoimi podróżniczymi „przypadkami”, w których literacka wyobraźnia łączy się z subtelną obserwacją rzeczywistości. To książka o dostrzeganiu tego, co ulotne, i o poszukiwaniu ukrytej esencji miejsc i chwil.

Gorąco polecam – to fajna, literacka magia. 😉

Katarzyna Żarska

https://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – ka

Premiera: 18.03.2025 r.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Liczba stron: 408

Projekt okładki: Agnieszka Herman  

(nowość wydawnicza) w mojej prywatnej biblioteczce

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...