Przejdź do głównej zawartości

Słonimski. Heretyk na ambonie

 

„…Nie wołaj mnie. Przestań. Nie trzeba.

Wróć do pokoju. Zamknij drzwi.

Z konającego nieba

Słońce. Ogromna kropla krwi…”

(Antoni Słonimski, Nie wołaj mnie)

Antoni Słonimski, to poeta, felietonista, krytyk, mistrz ciętej riposty, guru opozycji lat siedemdziesiątych. Skamandryta, świadek wydarzeń XX – wieku i ich aktywny uczestnik. Urodził się na ulicy Niecałej w Warszawie. Po wojnie wraca do kraju (z Londynu). Ma 50 lat. Trudno mu rozpoznać to miasto. Z rodzinnego domu pozostała tylko fasada. Mieszkali pod szóstką, na II piętrze. Ojciec był doktorem – dermatolog i internista (Stanisław), matka Eugenia Maria z Goldmanów, pozostałe dzieci to Halina i Piotr.

Słonimski urodził się 15 listopada 1895 roku. Jego matka miała wówczas 26 lat, a ojciec starszy o 16 lat. Został ochrzczony w kościele św. Antoniego. W ten sposób zaznaczono przynależność do polskiego społeczeństwa. Dziadek poety należał do wybitnych Żydów – założył pierwszą gazetę naukową w języku hebrajskim. Matka Eugenia była drugą żoną doktora. Pierwsza żona ojca – to Ida Korngold – z tego związku – syn Adam i chyba najtragiczniejsza postać w rodzinie.

Słonimski miał bardzo specyficzny stosunek do matki. Uznawał ją za „Portret Matki – b. pospolita”. Ojca zaś uważał za lekarza ludzi biednych i potrzebujących. Kojarzył go z poczuciem bezpieczeństwa, nie matkę. Trochę dziwne… Pod jego wpływem został agnostykiem.

Syn z pierwszego małżeństwa ojca – wspomniany Adam był zdolnym matematykiem. Osiadł w Częstochowie na dłużej, ale później trafił do getta w Piotrkowie Trybunalskim.(zabił żonę, dzieci, później siebie). To swoisty dramat. Na jednej szali życie, poniżenie i strach.

Słonimski zaś nigdy nie zrobił matury. Ojciec go zabrał ze szkoły, uczył się sam. To były czasy, że można było studiować bez matury. Mimo tego, został najbardziej popularnym felietonistą w Polsce. W wieku 16 lat w 1911 roku zostaje studentem warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Na I roku publikuje w piśmie „Złoty Róg” – pierwszy utwór poetycki „Wiersz o poecie”. Zostaje rysownikiem pisma „Sowizdrzał”. Tu poznaje Jana Lechonia.

24.II.1916 roku wówczas poeta ma 21 lat – umiera ojciec. Sytuacja finansowa rodziny się pogarsza. Słonimski robi różne rzeczy – zdobi kamieniczki, ilustruje książki. W 1918 roku poznaje Juliana Tuwima, czuje się już poetą. Pisze teksty do kabaretu Czarny Kot.

Rok 1918 przyniósł Słonimskiemu szczęście, to czas miłości i przyjaźni. Otwierają kawiarnię „Pod Picadorem” wraz z Tadeuszem Raabe. W czasach Picadora Słonimski mieszka z matką na ulicy Wspólnej. Siostra Halina – pracuje w dyplomacji. Brat rozpoczyna praktykę lekarską w Warszawie. Na początku lat dwudziestych przeprowadza się do Hotelu Wiedeńskiego – tu pomieszkuje kilka lat, aż do 1934 roku (swojego ślubu). Jego małżonką zostaje Janina Konarska – rzeźbiarka.

Tadeusz Konwicki, któremu Antoni Słonimski zapisał w spadku telewizor Sony, nie był zdziwiony, gdy podczas pogrzebu trumna z ciałem przyjaciela nie zmieściła się do grobu i trzeba było poszerzać dół. „Był większy, niż przewidywały normy. Ale ja o tym wiedziałem” – stwierdził Konwicki. Może to jednak wszystko było zabawą?

Słonimski nie tylko nie zmieścił się w grobie, ale też zawsze wykraczał poza wszelkie próby szufladkowania go i etykietowania, a było tych prób mnóstwo: liberał, pacyfista, antyklerykał, Żyd i mason, wychowawca liberalnej inteligencji, ikona opozycji, guru różowego salonu.

Autorka książki - Joanna Kuciel-Frydryszak pokazuje, że Słonimski wymykał się tym klasyfikacjom, a jego osobowość fascynowała właśnie dzięki wewnętrznym sprzecznościom. Dziennikarka, absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim ma na swoim koncie kilka innych książek, które utkwiły głęboko w mojej pamięci. To np. „Służące do wszystkiego” i „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”. Recenzje obu tych publikacji mogliście przeczytać na moim blogu. Laureatka m. in Nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej. Należy do stowarzyszenia pisarzy Unia Literacka.

Nade wszystko Słonimski był wybitnym poetą, członkiem słynnego poetyckiego ugrupowania Skamander, niedościgłym felietonistą „Wiadomości Literackich”, „Tygodnika Powszechnego” czy „Szpilek”, dramaturgiem i satyrykiem. Również autorytetem dla rodzącej się w PRL-u demokratycznej opozycji, „Polakiem maniakalnym”, jak pisał o sobie.

Zwalczał i wyśmiewał nacjonalizm i ksenofobię, za co płacił wysoką cenę – jak wtedy, gdy w warszawskiej kawiarni młody poeta o narodowych poglądach uderzył Słonimskiego w twarz. Nie doczekał końca PRL-u, ale go przeczuwał. Pisał: „Polska to taki dziwny kraj, w którym wszystko jest możliwe, nawet zmiany na lepsze”.

Artysta zmarł 05.07.1976 r, pochowany został w Laskach. Na pogrzebie obecnych 1000 osób. (08.07.1976) r. To jakie rzeczy zapisał komu w testamencie – te prezenty – to był ostatni żart i gest pisarza. Rękopisy, telewizor, maszyna do pisania, srebrny lichtarz i prawa autorskie. Sami zrozumiecie, co jest ważne w życiu.

Gorąco polecam Państwu wyjątkową książkę. Dla mnie – jako humanistki i wielbicielki literatury, ta publikacja jest taką perełką, dzięki której można się wiele nauczyć i zrozumieć epokę. To świetna przygoda i gwarantuję, że taka biografia artysty znajdzie się wysoko na listach bestsellerów.

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Marginesy

Premiera: 09.10.2024 r.

Oprawa: twarda

Wydanie I w tej edycji

Liczba stron: 472

(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce 

Komentarze

  1. Książka ciekawa, warta przeczytania, dopisuję ją do swojej listy:)
    Pozdrawiam:)
    Morgana
    https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Była arabską stewardesą

  „… Żyjemy w świecie, w którym jedyną obroną przed złem jest odwaga. Po prostu tak trzeba …”   Cieszę się, bo wreszcie miałam okazję kupić sobie książkę, o której pisałam jakiś czas temu. To nowa powieść autora bestselleru " Jak podrywają szejkowie". Wstrząsająca historia Polki pracującej w najsłynniejszych arabskich liniach lotniczych. Co przeżyła kobieta?  I czy w tym przypadku mężczyzna może całkowicie zawładnąć życiem kobiety? Pytań i niedomówień jest wiele. Pojawia się intryga, a praca, która jest marzeniem wielu młodych kobiet może stać się „podniebnym piekłem.” O podobnych koszmarach nikt nie mówi. Ona zdecydowała się przerwać milczenie. Praca stewardesy w luksusowych arabskich liniach lotniczych miała być spełnieniem marzeń - okazała się największym horrorem w jej życiu. Przez wiele kobiet ta praca uważana jest za „luksusową”. Ale przecież i ptak umiera w złotej klatce. Anna podróżuje po świecie, świetnie zarabia, a do tego na pokładzie samolotu spotyka m...

Chagall

  „…Ambicja, instynkt samozachowawczy i nadzieja na lepszą przyszłość, a także poczucie niższości w szkole: wszystko to skłoniło młodego Chagalla do porzucenia języka jidysz na rzecz rosyjskiego…” Chagall odmawiał nauki języka angielskiego. Pionier sztuki nowoczesnej, a wcześniej przywódca awangardy w Rewolucyjnej Rosji. To jego poczucie społecznej i uczuciowej przynależności w religii, swojej tożsamości i erotyce jest najbardziej fascynujące. Książka, którą trzymam w ręku jest dopracowana w stu procentach. Zawiera wiele źródeł informacji. Czym jest prawdziwa ekspresja życia wewnętrznego? Religia była dla rodziców Chagalla bardzo ważna. Jego bystre oczy, to dopiero początek naszej literackiej przygody. Kiedy kocha i żyje bezmyślnie i niemal szczęśliwie? Przed Wami jedna z piękniejszych - malarskich książek. Malarstwo to swoiste wyrażanie myśli, konkretne barwy, wena i przekaz, którym artysta pragnie nie tylko wyrazić siebie, ale i otaczający Nas świat. Tu wręcz artystyczna dusza pr...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...