„… Czy sport zastępuje zabawę? „… presja na wyniki – artystyczne itp. – wywierana na każdą kolejną generację jest coraz większa…”
Nowe pokolenia – buntują się, widzą niesprawiedliwość otaczającego świata, liczą naprawdę ciężko zarobione pieniądze i niestety wiedzą, że korporacje wysysają z człowieka, co najlepsze i puszczają go wolno, pozostawiając często z depresją i problemami osobistymi. Tak, bo brak życia prywatnego i pasji zmienia człowieka.
Moim zdaniem książka jest idealna dla każdego pracownika, który poszerza swoją wiedzę, uczciwie wykonuje obowiązki i czasami nawet jest zły. Bardzo fajnie publikacja została skonstruowana pod względem technicznym i językowym, może dlatego, tak szybko ją przeczytałam.
Autorem książki jest Mikołaj Marcela – nauczyciel i optymista. Od lat zajmuje się problemami szkoły i edukacji. Prowadzi warsztaty dla uczniów, studentów, nauczycieli i rodziców. Doktor nauk humanistycznych. W jego książce odbiorca pozna młode pokolenia, starsze generacje, a także sposoby na przyszłość i podejście do odpoczynku, który u każdego z Nas charakteryzuje się czymś zupełnie innym. Z kolei stres np. przekładamy na sprzątanie, bo 😉 jest się czasami złym – oczywiście, ale mieszkanie jest czyste. 😉 Taki plus.
Wszyscy mamy dziś ten sam problem: jesteśmy zmęczeni. Zawodowi sportowcy zaczynają jako trzylatki, a o kompetencje akademickie martwimy się w przedszkolu. Nad sukcesem trzeba zacząć pracować jak najwcześniej, jak najdłużej, jak najmocniej.
Według pojęcia – sukces, to korzystne lub pomyślne zakończenie prób lub przedsięwzięć, osiągnięcie swoich celów, bogactwa, pozycji, zaszczytów itp.
I zawsze można zrobić coś więcej. Efekt? Wypalenie w szkole, pracy, związku i rodzicielstwie. Żyjemy pod dyktaturą „kultury zapierdolu”. Mocne określenie. Dziś człowiek to kapitał, inwestycja na przyszłość mierzona liczbą sukcesów. Bez przeanalizowania, jak do tego doszło, możemy być pewni jednego: będzie tylko gorzej.
Doktor Mikołaj Marcela, literaturoznawca, autor bestsellerowych książek, podejmuje próbę ustalenia, jak społeczeństwo osiągnięć stało się wypaloną generacją.
Milenialsi są grupą społeczną, która została wyzyskana, a była przygotowywana przez edukację. Wie, jak wygląda największa produktywność i kontakt z nowymi technologiami.
Jak wygląda paradoks współczesnej edukacji? Szkoła i życie, to dwa różne światy. Nabywamy wiedzę, ale zderzamy się z podłością ludzi. Dzieci z ADHD i autyzmem wymagają większej opieki ze strony dorosłych, ale też "...większego zaangażowania z ich strony, by mogły odnieść sukces w dorosłym życiu...".
Czy istnieje życie po pracy? Na czym polega elastyczna miłość? Podkreślona zostaje w publikacji ciężka praca kobiet i towarzysząca w życiu wielozadaniowość. Jaka technika ma pomóc zmienić nasze życie? Jaka jest prawidłowa odpowiedź? Jak ma być dobrze? Czy jest na wszytko jakiś patent? Wszytko musi być poukładane, zamknięte i opłacone. Może ten realizm boli aż do szpiku kości? Poruszony zostaje temat strategii życiowej rodziny. Posiadanie dziecka. "...Milenialsi zaś... wychowani w świecie cyfrowym byli pierwszym pokoleniem, które nie potrzebowało autorytetu...". To dobrze czy źle? Wszyscy mamy ten sam problem: jesteśmy zmęczeni. Praca, związek, szkoła, rodzicielstwo. Różni są ludzie i pokolenia. Publikacja jednego z moich ulubionych Wydawnictw mówi i to dosłownie - "Nie Musisz".
Autor podpowiada, że milenialsi powinni uczyć się od zetek. Te nowe pokolenia... Czym naprawdę jest sukces? Człowiek- to kapitał. Dlaczego ściganie się z samym sobą nie prowadzi do efektywnego rozwoju, ale do samozniszczenia? Zachęcam do poznania interesującego punktu widzenia.
Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
https://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Premiera: 28.08.2024 r.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydanie I
Liczba stron: 336
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce
Komentarze
Prześlij komentarz