Przejdź do głównej zawartości

Religie dawnych Słowian

 

„… Relacje między bogami i ludźmi są u dawnych

Słowian trudno uchwytne w źródłach…”

Czy zawsze tak bywa, że te elementy religii pomagają w skupieniu się nad duszą człowieka?  Bo na ile i jak długo każdy wierzy w jakąś dziwną, i zarazem fantastyczną siłę, która kieruje Naszym życiem? Jako filolog i pasjonatka słowa pisanego porównuje religię z mitologią, bo zawsze ziarenko prawdy znajduje się pośrodku. Tekst książki ma charakter popularnonaukowy i trzeba to podkreślić.

Religia kojarzona jest z odpoczynkiem, osobistą refleksją i modlitwą. Moje indywidualne spostrzeżenia są prawdziwe. Badania nad wierzeniami Słowian są ciekawe, a wiele wskazówek możemy znaleźć w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Książka to czujność, dążenie do weryfikowania poglądów i poszukiwanie.

Wierzenia słowiańskie rozpalają wyobraźnię, ale to sam czytelnik zaczyna analizować tekst i daną sytuację. Historia zaś to ciekawe doświadczenia. Definicji religii i kultury jest wiele. "...W tradycji kultury zachodniej dominują definicje kładące nacisk na jasne rozdzielenie tego, co do religii przynależy, a co nie...". Zachęcam Was do poznania nowej publikacji, bo jest jednocześnie doskonałym źródłem informacji.

Religia, według definicji to system wierzeń i praktyk określający relację między różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską a społeczeństwem, grupą, jednostką. Upraszczając, Słowianie pochodzą od grup plemion indoeuropejskich, zaludnionych niegdyś na północ od Morza Czarnego. W źródłach z okresu IV-VI w. pojawiło się słowo sklavenoi, związane z określaniem plemion słowiańskich. Podręczniki do historii i stare notatki są bardzo cenne. W X i XI w. już możemy mówić o rodzinach językowych Słowian: wschodnich, zachodnich i południowych. W tym czasie polskie ziemie były zamieszkiwane przez powstałe skupiska plemion. Najliczniejszymi z nich byli Polanie mieszkający nad Wartą, w dzisiejszej Wielkopolsce, Wiślanie zajmujący tereny dzisiejszej Małopolski, Lędzianie, którzy zamieszkiwali nad Sanem i Wieprzem, Mazowszanie nad środkową Wisłą, a także mniej liczni Pomorzanie, Ślężanie i Goplanie. W starożytności Słowianie tworzyli skromne osady, gdzie mieszkali wśród swojej społeczności. Wszystko miało swój określony cel i uporządkowanie pewnych kwestii, chociażby związanych z tradycją.

Kiedy myślimy o początkach państwa od razu nasze spostrzeżenia wędrują w stronę Gniezna i Poznania. Z drugiej strony możemy sięgnąć po książki do historii i poznać, jak naprawdę kształtowała się walka o wpływy, terytorium i najważniejsze zarys dziejów.

Książki czyta się z przyjemnością, niemniej trzeba w zasięgu ręki mieć słownik i encyklopedię. Notatki są wtedy wskazane. "... W Górach Świętokrzyskich wskazuje się od dawna na kilka szczytów, na których miały powstać stałe miejsca kultu i przedchrześcijańskich obrzędów. Jednym z nich jest dość spore wypłaszczenie na szczycie Góry Dobrzeszowskiej...". W tym momencie zaczynamy sami wchodzić do własnego laboratorium. 🙂 Podejrzenia wzbudzają dokładność.

Fajna tematyka, bo "...Kiedy zatem magia jest częścią religii? Gdy współczesny ateista traktuje z powagą pojęcie fatum jako siły mającej wpływ na jego życie, niekoniecznie musi to oznaczać, że jest ateistą niekonsekwentnym...". Dzięki książkom poznajemy inny punkt widzenia świata i drugiego człowieka.

Czy "...Poszukiwanie kryteriów pozwalających identyfikować miejsca kultowe trochę przypomina szukanie kamienia filozoficznego..."? Rozmowa, serce, ład i wewnętrzny spokój. Gdzie w takim razie jest miejsce niepokornego czytelnika?

Gorąco polecam i zachęcam Was do poznania początków państwa polskiego.


Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.

Premiera: 19.09.2018 r.

Wydanie II

Liczba stron: 336

Oprawa: miękka

(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce 

Fotografie na stronie bloga - w tekście: Katarzyna Żarska

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Głębsze życie

  „…Religia nigdy nie jest oczywiście czystym doświadczeniem, a już z pewnością nie czysto subiektywnym doświadczeniem…” Siadasz. Bierzesz głęboki oddech. Czy czujesz, że żyjesz? Tak w pełni – z jednej strony na pełnych obrotach. Z drugiej zwalniasz – kiedy potrzeba, milkniesz, ale wiesz swoje. Z czym zatem kojarzy się Wam życie duchowe? Życie duchowe to poszukiwanie sensu i głębszych wartości. Relacje ze sobą i wszechświatem. To także rozwój wewnętrzny, poszanowanie etyki i otwartość na duchowość. To religijność, ale także afirmacja sztuki i nauki. Dostrzegasz piękno, ciszę zarówno w świątyni, jak i galerii obrazów. Mistyka chrześcijańska, to droga duchowa, która dążąc do zjednoczenia z Bogiem, może nastąpić już w ziemskim życiu. To ta osobista relacja z Bogiem. Jak prywatnie możemy odnieść się do tematu? Autor książki to Louis Dupré (ur. 1925), był jednym z najważniejszych filozofów religii XX wieku. Urodził się w Veerle w Belgii, uzyskał tytuł doktora na Katolickim Uniwers...

Catherine. Księżna Walii – biografia

  „… ich miłość stała się bardziej widoczna – wymieniane przez nich spojrzenia oddawały głębię bliskości…” Każda biografia niesie ze sobą pewne przesłanie. To nie tylko historia człowieka. Ta pokazuje smutki, radości, ogromną odpowiedzialność, ale i lęk przed nieznanym. Catherine - Księżna Walii opowiada o osobistych rozterkach, w tym leczeniu onkologicznym. Operacji jamy brzusznej. Autorem książki jest Robert Jobson – dziennikarz, który od ponad dwudziestu lat pisze o rodzinie królewskiej w „London Evening Standard”. Książę William i rodzina to ogromne wsparcie. Czy Rodzina Królewska ma prawo do prywatności? Gdzie podział się szacunek magazynów plotkarskich? Kiedy Księżna została osaczona przez media, podobnie jak Księżna Diana? Czy młoda dziewczyna marzyła, by zostać członkiem Rodziny Królewskiej? Studentka historii sztuki zakochała się w następcy brytyjskiego tronu – Williamie. Dawniej związki były aranżowane, stanowiły strategiczne sojusze. Miłość jeśli się pojawiła, była „nieo...

SUBSTYTUCJA

  „…Przez moment mierzyli się wzrokiem, a Oryński odniósł wrażenie, że ma przeciwko sobie człowieka, który nie będzie manipulował, przeinaczał faktów ani stosował nieuczciwych zagrywek…” Remigiusz Mróz to pisarz, który potrafi zaintrygować każdego czytelnika. Pasja do czytania książek pisarza pojawiła się u mnie po Targach Książki. Tym razem, historia jest przerażająca -  córka odbiera życie swoim rodzicom. Czy może być coś bardziej okrutnego i niewdzięcznego? Rzecz miała miejsce w podwarszawskim miasteczku. Ona okrutna wraz z kolegą dokonują wyroku. Kto ma ich bronić z adwokackiej palestry? Składają wniosek o obrońcę z urzędu. Książka wpływa na wyobraźnię, pokazuje przebiegłość niektórych osób, ciemny świat matactw. Bardzo szybko się ją czyta, mnie zajęło to kilka wieczorów. Remigiusz Mróz to jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy. W swoich książkach zwraca uwagę na ważne rzeczy i często łączy wątki fabularne z komentarzem społeczno – politycznym. Ten klimat ma moc. ...