Przejdź do głównej zawartości

TĘSKNICA

 

„… Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię,

coś więzi mnie w strefie pomiędzy.

Żyć już nie umiem, zasnąć nie mogę,

zostało mi jedno – wciąż tęsknić … ”

„Tęsknica” to jedna z najciekawszych premier grudnia. Bardzo cieszę się, że mogę opowiedzieć Wam o niej w ostatni dzień tego roku. Pisanie pamiętnika wcale nie jest proste. To trudna rzecz, tym bardziej, że przelać swoje myśli na papier to taki bilans z tym, że robi się nam lżej na duszy. Książkę bardzo dobrze się czyta. Napisana jest lekko, dialogi są trafne, a przemyślenia szczere.

Autorką książki jest Anna Sokalska. Wrocławianka, z wykształcenia radczyni prawna, a od kilku lat pisarka związana z branżą gier wideo. Zafascynowana wczesnośredniowieczną słowiańszczyzną i polską kulturą ludową.

Iga, menadżerka w korporacji, niespodziewanie musi przerwać karierę, aby ratować zdrowie. Kobieta zawsze pracowała na własne utrzymanie, uczyła się i nie pozwalała na błędy i opóźnienia. Publikacja odpowiednio opisuje rzeczywistość. Zawał u młodej dziewczyny wynikł z pracy.

Kobieta straciła przytomność i kontakt z rzeczywistością. Została przewieziona karetką do szpitala. Odpowiedź z ust lekarzy pada mocno i szybko. Dziewczyna musi się kontrolować, zmienić się. Emocje, które jej towarzyszą to strach o życie, wstyd, że do tego doszło i żal, że przepłaciła swoje zdrowie głupotą. Serce ma teraz widoczne blizny i jest poturbowane.

Szukając odpoczynku, wyjeżdża na wieś, gdzie poznaje Nadzieję, ekscentryczną właścicielkę gospodarstwa „Pomiędzy”. Wkrótce, pozornie monotonne życie młodej gospodyni, uważanej przez lokalną społeczność za znachorkę lub dziwaczkę, okazuje się splotem kolejnych tajemnic, a rosnący za chałupą las – przedsionkiem nieznanego świata. Niepokojące incydenty, rodzinne sekrety, widmo tęsknicy i walka o utraconą duszę wciągają Igę w sam środek ludowych obrzędów i dawnych wierzeń. Nadzieja ma około trzydziestu lat i jest w porządku. Złego słowa powiedzieć się nie da. Ma ładną okrągłą twarz, gęste brwi, duże szaroniebieskie oczy. Ramiona zaś okryte wełnianą chustą, gdzie na czarnym tle wyhaftowane są czerwone maki. Szarobure włosy splecione w dwa warkocze. Nadzieja ma bystre, jasne oczy. Porusza się z energią i pewnością siebie. Nie wygląda na zmęczoną.

W „Pomiędzy” jest trochę nieziemsko. Czas płynie inaczej niż w mieście. Nie liczy się godzin, dni, tylko pory roku. Sypialnia daje miejsce przytulne i dające poczucie bezpieczeństwa. Sufit i podłogę pozostawiono w naturalnym kolorze drewna. Piec zaś, to serce chałupy. W domu jest dużo książek i przyborów do haftowania. Nadzieja sprzedaje swoje obrazy za granicę, wcześniej studiowała wzornictwo, ale choć mieszka samotnie, wcale nie czuje się opuszczona. Od kobiety też bije swoistym ciepłem. Może właśnie taka powinna być i nasza nadzieja?

„Tęsknica” to baśń dla dorosłych inspirowana pięknem wsi, estetyką polskiej kultury ludowej oraz motywami występującymi w tradycyjnych polskich bajkach i baśniach. Jest także opowieścią na cześć natury i kobiecości, ale i refleksją nad destrukcyjną siłą tych z marzeń, które wymykają się spod kontroli. Czy odbieramy odporności na magię z pragnienia świętości i bluźnierstwa? Może naszej bohaterce też w pewnym momencie brakuje realnego wsparcia? Wspomnienia związane z rozwodem rodziców mają wpływ na dwa różne sposoby na życie.

Moim zdaniem, to bardzo fajna i życiowa książka. Rozmowa dwóch kobiet odsłania pewne karty, ale i wprawia też czytelnika w napięcie. Sami się przekonajcie 😉 Warto.

Na sam koniec małe podsumowanie. Nie będą to liczby, chociaż wcale nieźle się prezentują. Każdy kryminał, powieść obyczajowa, biografia czy książka związana z podróżami palcem po mapie, przyniosła mi dużo pozytywnych bodźców. Wszyscy Autorzy, Autorki i Wydawnictwa sprawiają, że polski rynek wydawniczy bardzo dobrze się prezentuje na arenie międzynarodowej. Nie będę też zwracać uwagi na to, co mówią inni, skoro to właśnie książka staje się idealnym towarzyszem rozwoju własnych myśli. Teksty: „bo ty znowu coś dostałaś”, albo „po co ci tyle tego”, już dawno nie istnieją w moim słowniku.

W Końskich z kolei znajduje się przytulna księgarnia. Mała budka usytuowana w drugiej części miasta, gdzie zawsze mogę zamówić coś nowego, czego nie „złapię” online. To np. nowo poznane osoby, które można spotkać właśnie w księgarni w mojej ukochanej Małopolsce. Kraków i góry mają wielką moc sprawczą. Z ciepłym sercem zapamiętam księgarnię, w której pewna uśmiechnięta Pani wie, gdzie znaleźć tytuł z mojej kartki. 😉 Może coś przyda się też w trakcie nauki? Pisania pracy, albo przygotowań do teleturnieju. 😉 Kto wie, co przyniesie los? 😉

Gorąco polecam i Wszystkim – Szczęśliwego Nowego 😉

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

 

Wydawnictwo: ZYSK i S – ka

Premiera: 05.12.2023 r.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Ilustracja na okładce: Maciej Łaszkiewicz

Liczba stron: 296

(nowość wydawnicza) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Obecność lęku

    „…W języku polskim   słowo „lęk”, tak jak słowo „ból”, jest krótsze niż jego znaczenie…”  Czy myślenie samodzielne jest wartościowe? Zdecydowanie TAK. Na studiach w Krakowie uczono Nas, że mamy bacznie obserwować świat i otoczenie. Nie bać się myśleć samodzielnie. Cieszę się, że to właśnie Uniwersytet Jagielloński skupia się na tematyce – lęku, który w życiu codziennym towarzyszy nam non stop. To praca, życie osobiste, rodzinne i nawet – duchowe. Lęk – to taki paradoks uczuć. Co tak naprawdę budzi lęk i niepokój? Jak perfekcyjnie odróżnić pierwszą emocję od drugiej? Co zaś sprawia, że lubimy oglądać horrory? Jesteśmy nieustannie zmuszeni do kwestionowania reguł rządzących światem. Czym naprawdę jest lęk? Lęk ma różne oblicza, które utrudniają jego rozpoznanie. To uczucie napięcia, rozdygotania, czasami to objawy przypominające choroby serca, przewodu pokarmowego, czy zaburzenia neurologiczne (bóle i zawroty głowy, drętwienia kończyn, niedowłady, zaburzeni...

Rzym od kuchni. Śladami historii najsłynniejszych dań Wiecznego Miasta

  „…Kończy z uśmiechem i biegnie dalej, bo restauracja wypełniona jest po brzegi, a przed drzwiami czeka kolejnych kilkanaście osób…” Kuchnia - nie tylko pyszne potrawy, to klimat, włożone w ich przygotowanie serce, czas dla kogoś i spotkanie przy wspólnym stole. To jest moje prywatne odczucie, ale uwierzcie mi, że sporo w tym prawdy przenikającej do duszy człowieka. Poprawia się wtedy nie tylko nasze samopoczucie, ale poznajemy także nowe smaki. Kiedy czytam książki Pani Magdaleny czuję się zawsze dobrze. Otwieram przewodnik po Włoszech i zaczynam czytać. Wraz z Autorką odkryjemy interesujące zakątki miasta. Dziennikarka Magdalena Wolińska – Riedi pokochała Rzym. Za Spiżową Bramą odkryła prawdę o Papieżach, ale i stworzyła dziennikarstwo, które bez ozdobników dostaje się do serca odbiorcy. Mówić o duchowości i wierze z zaangażowaniem nie każdy potrafi. Riedi to lingwistka, tłumaczka, producentka i dziennikarka. Od 2014 roku korespondentka Telewizji Polskiej w Rzymie i w Wa...

Dziewięć miast włoskich i inne opowieści

  „… Powietrze wokół nich, pełne aromatu mirty i rozmarynu…” Podróże – te małe i duże. Włoskie klimaty są zazwyczaj wdzięcznym tematem. To bogactwo sztuki, malarstwa, architektury i wpływów chrześcijaństwa na kulturę. Musiał to lekarz, poeta i pisarz. Uczestnik niezależnego życia kulturalnego w okresie stanu wojennego, aresztowany w 1982 roku. Przed Wami nowość wydawnicza pt. „Dziewięć miast włoskich i inne opowieści”. Wenecja, Siena, Florencja, Rzym, Neapol czy Palermo. Wszystkie te miasta mają swój niepowtarzalny urok i czar. Część włoską tomu wzbogacają Inne Opowieści – czyli równie fascynujące opisy podróży do Libanu, gdzie autor szedł śladami maronickich świętych Szarbela i Rafqui, do Meksyku, gdzie zamieszkiwał w domu polskiej malarki Tamary Łempickiej. Łempicka i jej twórczość jest analizowana po dziś dzień. To jedna z najbardziej charakterystycznych i odrobinę kontrowersyjnych artystek. Mężczyzn malowała w eleganckich płaszczach, mundurach i smokingach. U Łempickie...