Przejdź do głównej zawartości

Na gorącym uczynku. Duchy artystów.

 

„… O śnie pisano wiersze i naukowe traktaty. Karol Gustaw Jung uważa, że w każdym z nas jest ktoś, kogo nie znamy. Przemawia do nas w snach i tłumaczy, że widzi nas zupełnie inaczej, niż my widzimy siebie. Za to Gogol napisał, że sny rzadko mówią prawdę. Rzadko – ale to nie znaczy – nigdy …”

Z czytelniczego punktu widzenia jestem zaskoczona taką książką. Z jednej strony ujawnia smaczki wielkich pisarzy, momentami szokuje poprzez czary i metaforykę, ale i chwilami przeraża. Nie myślimy wyłącznie o płomiennych romansach, ale i porywach serca, które trzeba trzymać w ukryciu na panujące czasy.

„Na gorącym uczynku” to publikacja Joanny Jurgały Jureczki – znakomitej badaczki i autorki bestsellerów o rodzie Kossaków - to zbiór fascynujących felietonów o ikonach polskiej kultury, bohaterach i autorach lektur szkolnych. Jurgała „przyłapuje” swoich bohaterów w sytuacjach kłopotliwych, ale dzięki temu zostają oni odkurzeni, krew w nich zaczyna krążyć, nabierają barw, budzą sympatię i wzruszenie.

Galeria postaci została dobrana zaskakująco. Tak o nich w szkole się nie mówiło, nie uczyło. Romansujący Mickiewicz, który dziwnym trafem nie może przedrzeć się do Powstania, o czym ponoć marzył - nie znamy. Wszak Mickiewicza kochała Konstancja Łubieńska, nawet wpłacała na jego konto spore sumy. Ten później umieścił ją w „Panu Tadeuszu” jako Telimenę.

Sienkiewicz, który został zdiagnozowany przez komunistyczną cenzurę jako wstecznik i religiant, cudem uratowany przez Stalina; Julian Przyboś zarozumialec, zakochany w uczennicy (dziś miałby może z tego powodu poważne procesy), Asnyk, Iłłakowiczówna, wielka poetka, sekretarka i platoniczna kochanka marszałka Józefa Piłsudskiego; Julian Ochorowicz, słynny filozof, wynalazca, wywołujący i fotografujący duchy.

Henryk Hektor Siemiradzki – to malarz, a jego syn zachorował na tyfus. Wyzdrowiał i mówiono, że przychodzą do niego duchy. W dworku malarza wywoływano je, a obecna była nawet Królowa Małgorzata.

Rok 1902 – Maria Konopnicka ma 60 lat. 25 rocznica pracy literackiej – jubileusz pomaga zorganizować i rozsławić Eliza Orzeszkowa. Konopnicka zamieszkała w Żarnowcu na Podkarpaciu. To matka, literatka, która urodziła ośmioro dzieci. Pomimo codzienności i obowiązków wciąż śniła, na nowo pragnęła miłości i uwielbienia. Pogłębiała się znajomość z rodziną Gumplowiczów. Syn Gumplowicza – młodszy od poetki o 22 lata zakochał się w niej, gdy ta go odrzuciła nie doceniając go, strzelił do siebie – zmarł po szesnastu dniach mając zaledwie 33 lata. Po jakimś czasie rodzice Maksymiliana – Ludwik i Franciszka Gumplowicz otruli się cyjankiem potasu.

Dla jednych geniusz, dla innych szarlatan, który miał ogromny wpływ na znanych pisarzy. Gdyby nie on, być może Reymont nie napisałby „Chłopów” zasługujących na Nobla. Dalej demoniczny Przybyszewski, Wyspiański, Konopnicka kokietująca mężczyzn i kobiety „Matka Polka”, król Poniatowski – cała armia nadająca się do odkurzenia.

Nawiązując do gatunku seans spirytystyczny – ogólnie oznacza spotkanie grupy kilku osób, która porozumiewa się za pomocą medium ze światem zmarłych i ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, na przykład z duchami lub demonami. Spotkanie to ma na celu porozumienie się ze światem równoległym.

Książka Jurgały-Jureczki to odpowiedź na pytanie Boya - Żeleńskiego: kto lepiej służy sprawie pomnikowych postaci, czy ten, który im daje nowe życie i odnawia ich przymierze z czytelnikami, czy ten, kto bezmyślnie macha kadzielnicą przed starym, zakurzonym posążkiem?

Odpowiedź jest oczywista. Są to teksty pełne finezji, zbudowane z nieznanych, wygrzebanych w archiwach, często wstydliwie zamiecionych pod dywan, faktów. Książka uzupełniona jest czarno – białymi fotografiami, które oddają klimat i wizerunki naszych postaci.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S-KA

Premiera: 15.03.2022 r.

Oprawa: twarda

Projekt okładki: Agnieszka Herman

Wydanie I

Liczba stron: 320

(nowość wydawnicza)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...