„…Jeden Bóg, który nie mając ludzkiej formy, stworzył ludzi na własne podobieństwo. Wieczny i niepodzielny Bóg, przejawiający całe spektrum ludzkich emocji i cech, zarówno dobrych, jak i złych …”
Kiedy recenzent sięga po różne opinie i spostrzeżenia oznacza to, że temat jest nie tylko intrygujący, ale i wymaga znacznej uwagi. Zazwyczaj jest tak, że po tego typu książki sięgają osoby spokojne 😉 takie, które interesują się wiarą, która podobno przenosi góry. Z kolei do problemu religii zupełnie inaczej podchodzą ci wątpiący, skrzywdzeni, albo i inni, którzy od lat np. nie byli u spowiedzi. Do publikacji sama podejdę czysto teoretycznie, jako ciekawa czytelniczka, która po śmierci ojca wiele przeszła. Dorosła niemal w 10 dni, bo tyle brakowało wtedy do moich 18 urodzin. Nie raz została wystawiona na próbę, klęła na czym świat stoi, ale dała radę również dzięki wierze.
Autor podkreśla, że wiele osób i on sam wyobrażał sobie Boga, jako przystojnego, szpakowatego mężczyznę, na którego barki opadały długie, siwe włosy. Czasami huczy w niebiosach, jest też ciepły i kochający, ale też litościwy i dobroduszny. Aslan zaznacza, że nie był wychowany w szczególnie religijnym domu, ale duchowość fascynowała go od zawsze.
Sama wiedza jednak nie wystarczała. Pewien proces sprawił, że idea Boga pojawiła się w ewolucji człowieka. Wiara zaś jest sprawą wyboru. Religia, to więcej niż „język” stworzony z symboli i metafor. To Adam był łowcą, Ewa zaś cierpliwie wyczekiwała. Jeśli myślimy o sztuce i procesie korespondencji sztuk możemy już dopatrywać się ciekawych metafor. Wszystko według pisarza zaczyna się np. na ścianach jaskini w Lascaux. Z mojej perspektywy wolę np. obrazy Rafaela, Tycjana bądź Caravaggia.
W Bogu od zawsze szukamy tego, czego nam brakuje: miłości, sprawiedliwości i pocieszenia. Ale przypisujemy mu także to, czego sami nie potrafimy kontrolować: gniew, chciwość i zazdrość. Stworzyliśmy Boga na nasze podobieństwo i dlatego ta sama religia stanowi dla jednych ludzi źródło pokoju, a dla innych wezwanie do stosowania przemocy.
Bóg jest naszą ideą i od nas zależy, czy okaże się dobra. Publikacja to obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, skąd wzięły się niemal wszystkie religie i do czego ludzie wykorzystują dzisiaj Boga.
Z kolei dwóch największych innych przedstawicieli takich jak: Zygmunt Freud i Carl Gustav Jung poszukiwało źródeł impulsu religijnego w ludzkiej psychice, w zamglonej sferze na styku świadomości i podświadomości. Freud nie był jedynym, który oparł impuls religijny na lęku i przemocy.
Reza Aslan to badacz religii i duchowy poszukiwacz, gotowy naruszyć tabu, by zrozumieć ludzi i ich świat. Autor kilku bestsellerowych i tłumaczonych na wiele języków książek, w tym „Nie ma Boga oprócz Allaha” oraz „Zelota. Życie i czasy Jezusa z Nazaretu”. Specjalista od creative writing, co widać w jego doskonale budowanych opowieściach, a także telewizyjny komentator i prezenter.
Dla CNN zrealizował serial dokumentalny pt. Believer. Wcielał się w nim w wyznawców różnych religii, by już nie tylko studiować ludzkie wierzenia, ale też doświadczać ich. Wspólnie z Rainnem Wilsonem prowadzi podkast Metaphysical Milkshake, w którym z zaproszonymi gośćmi dyskutują nad najważniejszymi życiowymi pytaniami.
Gorąco polecam świetną książkę, która udowadnia, że życie i wiara mogą być tajemnicze i niestabilne.
Katarzyna Żarska
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Premiera: 10.11.2021 r.
Oprawa: twarda
Tłumaczenie: Tomasz Sikora
Wydanie I
Liczba stron: 320
(nowość wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz