Przejdź do głównej zawartości

Lekcja hiszpańskiego – recenzja przedpremierowa

 

„… Teraz przystępuję do etapu, który najbardziej lubię. Siekanie gorzkiej czekolady na drobne kawałki. Mam okazję wyładować nagromadzone emocje, uderzając najmocniej, jak potrafię, nożem o deskę … Potrzebuję dzisiaj odrobinę przyjemności …”

Czasami życie daje Nam bolesne lekcje. Nie chodzi tutaj o drobne potknięcia czy nieporozumienia, które spotykają Nas w życiu. Namiętność i gniew, dzieli cienka granica. Niektóre emocje wyniszczają coś od środka. Obnażają nasze słabości, zmartwienia i obawy. Bohaterka książki doskonale zrozumie, że nic nie trwa wiecznie, ale może zdarzyć się, też coś wyjątkowego, co wywoła uśmiech na ustach. 😉

Autorką książki jest Aleksandra Pakuła. Warszawianka, która od zawsze kocha morze, dlatego obecnie mieszka w Gdańsku. W dzieciństwie była największą fanką „Kopciuszka”. Pisarka jest zdecydowaną przeciwniczką wykreowanego świata Internetu i patriarchatu, który coraz częściej sprawia, że kobiety czują się niezorganizowane, nieatrakcyjne i co najgorsze mniej inteligentne. To zdystansowana introwertyczka.

Na pierwszy rzut oka Adrianna ma wszystko: cudowną córkę, kochającego, przystojnego męża, urodę i karierę. Wiedzie wręcz idealne życie... w bajkowej iluzji, bo gdy tylko zamyka drzwi swojego domu, czar pryska. W końcu, kiedy rozwód i ucieczka od toksycznego małżonka przestają być jedynie jej marzeniem, okazuje się, że to nie koniec wszystkich problemów.

Swoją wolność musi opłacić wysokimi alimentami. Rozstanie z Jakubem zniszczyło kobietę kompletnie. Jakub to adwokat, psycholog i specjalista w terapii uzależnień. Szczerze mówiąc był i jest jednym z najlepszych prawników w Polsce. Niestety jego twarz ma dwa oblicza, o których nie każdy wie. To taka swoista maska. Z największego gangstera potrafi zrobić niewinnego baranka, a z bezbronnej kobiety – heterę.

Jakub bardzo zmienił się po ślubie uważał, że miejsce kobiety po urodzeniu dziecka jest w domu. Zawód kosmetyczki nie jest także wystarczająco dobry i prestiżowy. Mężczyzna zniewolił kobietę, manipulował i sprawił, że stała się słaba i uległa. Brak miłości, czułości i strach też zrobiły swoje. Prosił, przepraszał, szantażował, a nawet groził. Stwierdził, że żona stała się największym błędem, kiedy przestała być atrakcyjna.

Kobieta pewna tego, że doświadczyła już wielu bolesnych lekcji i że nie może być gorzej, wyjeżdża do Hiszpanii, gdzie zatrudnia się w restauracji swojego wujka. Tam nie tylko odkrywa, że ma talent do gotowania i że życie to ciężka lekcja, ale też poznaje mężczyznę, dzięki któremu uczy się, że na naukę nigdy nie jest za późno.

Odbiorca zostaje przeniesiony do gorącej Hiszpanii. Powietrze jest ciężkie i duszące. To soczyste owoce, białe wino, ale i ogromne oliwki. Stara część Calpe ma niepowtarzalny klimat, ale i bajkowe krajobrazy, gdzie czuć ducha historii. To wąskie brukowane uliczki, zdobione schody, kolorowe budynki, drzewka pomarańczowe, palmy i ogromne kaktusy. Czytając książkę przypomniała mi się moja wycieczka do Hiszpanii. Kiedy w Grenadzie był 45 stopniowy upał, to pomimo wysokiej temperatury, czuć było zupełnie inny klimat słynący właśnie z krajobrazów i zabytków. Teraz jest co wspominać. 😉

W kuchni praca wre, pachnie zamarynowanym mięsem, w garnkach bulgocze bulion, a na wyspie kuchennej stoją świeże zioła. Wieczorem praca w Ahorze staje się przyjemniejsza i spokojniejsza zapewne za sprawą małej liczby gości. Z kolei Maks jest wyjątkowo przystojnym mężczyzną, który nie stroni od wdzięku pięknych kobiet. Jest zadbany i bardzo wysportowany.  Ma zawadiacki uśmiech, ale i twarz wytrawnego pokerzysty. Przy nim trudno zachować dystans. Patrzy bardzo uważnie, a myśli mkną w zawrotnym tempie.

Dla sprawcy akt przemocy trwa kilka sekund, dla ofiary ciągnie się do końca jej życia. Ta książka to głos kobiet, które nigdy nie mogły go mieć. Przemoc w rodzinie to każde celowe działanie lub jego brak, które powoduje cierpienie zarówno fizyczne jak i psychiczne.

Ofiara i oprawca, ból i cierpienie są ukrywane. To wstyd, ale i łzy. Dzięki tej powieści możemy zrozumieć, że istnieje jednak iskierka nadziei na lepsze.

Gorąco polecam książkę, ale podpowiem Wam, że finał Was zaskoczy. Wcale nie chodzi tutaj o miłość, ale o coś więcej. 😉

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: MUZA SA - Akurat

Premiera: 21.07.2021 r.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz

Wydanie I

Liczba stron:416

(nowość wydawnicza) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...

Kiedyś, może nigdy

  „… Jakiś czas potem Tomek zastanawiał się, dlaczego jej wtedy odpowiedział, dlaczego pociągnął tę osobistą rozmowę. Coś go w tej młodziutkiej osobie urzekło, co? – tego nie wiedział …” Przed Wami odświeżona lektura, pełna ciekawych zwrotów akcji. Zadajemy sobie na początku pytanie - Los czy przypadek wiedzie bohatera tej historii do miejsca, które niegdyś zlekceważył? Czy uda mu się odzyskać to, co przed laty utracił? Przed Wami opowieść o miłości z morderstwem w tle. Autorką książki jest Małgorzata Dębska. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Łódzkim. Związana z I Liceum Ogólnokształcącym im. KEN w Końskich. Matka i żona. Pasjonuje się zdrowym stylem życia, uwielbia jazdę na rowerze, dobrą muzykę i zwierzęta. Gdzie los zawiedzie głównego bohatera? Tomek stawia wszystko na jedna kartę. Po rozstaniu z Alą wynajmuje mieszkanie. Często odwiedza go matka. Ma dość znajomych - dobrych i złych ludzi, dziwnych spojrzeń oraz szarej codzienności. Jedzie volvo do miejscowości „N...

Teraz twój ruch

  „… Twarz ma nieruchomą, wszystkie emocje kumulują się w oczach. Może nie chce ich ukryć. W jego spojrzeniu jest teraz tyle bólu … I jeszcze gniew…” Kiedy liczymy na coś, lub na kogoś możemy się boleśnie zawieść. Rozczarować. Czujemy, że zostaliśmy wystawieni na swoistą próbę. A może to chichot losu? Otwierając książkę chcemy poczuć się lepiej, spokojniej. A jakie emocje będą towarzyszyć Nam przy nowej powieści autorstwa Kristen Callihan? Autorka publikacji, Kristen Callihan nie rozumie życia bez pisania. Pisarka jest laureatką nagrody RITA oraz dwóch nagród RT Reviewer’s Choice. Jej powieści doczekały się również znakomitych recenzji na łamach „Library Journal” i „Publisher’s Weekly”. Na moim blogu mogliście przeczytać kilka recenzji jej powieści, które obejmowały m.in. serię VIP. Podobno gdy ma się mniej lat, życie smakuje inaczej. To plany, marzenia, ale i codzienność kształtują nasz charakter. Momenty kiedy się uśmiechamy, denerwujemy, a nawet gdy nie wyobrażamy sobie p...