Przejdź do głównej zawartości

Morderczynie i Psychopatki

 

„…Właśnie patrzę na stojące na twoim sekretarzyku zdjęcie z byłą żoną. Wyglądacie na tak szczęśliwych. Ze mną nigdy nie byłeś szczęśliwy. Zapewne dlatego, że nie mogłeś mnie pieprzyć każdego dnia …”

Dlaczego ktoś, kto nigdy nie wykazywał gotowości do stosowania przemocy wprost, zleca ot tak zabójstwo? Dzisiejsze czasy są bardzo niestabilne i wręcz niebezpieczne. Wiele osób żyje w świecie fantazji, by mieć jak najmniej do czynienia z rzeczywistością. Problemy powinny rozwiązywać się same, a przecież tak nie jest. Takimi osobami mogą kierować aktualne okoliczności i emocje, które sugerują im inni ludzie. Więzienia zaś to instytucje, gdzie trafiają ludzie obciążeni poważnymi, oddziałującymi na siebie wzajemnie problemami.

Nie ukrywam, że książkę trzeba czytać bardzo uważnie, ale są momenty, że taki czytelnik – jak JA 😉 musi robić sobie przerwy podczas lektury. Niektóre opisy są szokujące, wręcz niewyobrażalne, ale i nie ukrywajmy - prawdziwe.

Autorką książki jest Nahlah Saimeh, doktor medycyny, specjalistka w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii. Jako biegła specjalizuje się w wydawaniu opinii w sprawach dotyczących przestępstw popełnianych przy użyciu przemocy oraz przestępstw seksualnych, ocenia poczytalność sprawców i sporządza prognozy dotyczące ryzyka zagrożenia z ich strony. Jest autorką kilku książek, które w krajach niemieckojęzycznych osiągnęły status bestsellerów.

Jak to możliwe, że kobieta naprawdę zabija własnego męża? Dlaczego świadomie pozostawia swoje dziecko na pastwę brutalnego partnera? I dlaczego go nie chroni, a czasem przyczynia się nawet do jego śmierci?

Tego typu sprawy wywołują ogromne poruszenie, ponieważ kobiety uchodzą za osoby empatyczne, serdeczne, łagodne. To matki, kochanki, obrończynie. Jednak cechy te prowadzą często do bagatelizowania zagrożeń płynących ze strony kobiet. Powiecie, że są tak wyrafinowane, wredne, zbyt ambitne, albo niestety tłamszone przez swoich mężów. Nie mające nic do powiedzenia. To też niedobrze.

Co sprawia, że kobiety zadają ogromny ból innym ludziom, a nawet odbierają im życie? Czy istnieją wzorce przestępstw typowo żeńskich? Sądy i prawnicy mają ciekawe sprawy, ale i czasami dziwne rozstrzygnięcia owych wyroków.

Nahlah Saimeh, specjalistka w dziedzinie psychiatrii sądowej, przedstawia w swojej książce portrety psychologiczne kilku kobiet, które dopuściły się ciężkich przestępstw. Na przykładzie ośmiu drastycznych spraw ze swojej praktyki zawodowej opisuje okoliczności tych zbrodni i wyjaśnia, dlaczego pierwsze oznaki przemocy ze strony kobiet pozostają zwykle niezauważone i w pewnym momencie jest już za późno, by zapobiec przestępstwu.

Podstawowym hormonem męskiej agresji jest testosteron. Schizofrenia zwiększa ryzyko popełnienia przestępstw u kobiet. Kobiety popełniają je częściej wobec osób bliskich.

Jedną z historii warto przytoczyć. Kobieta zabija swojego partnera. Była przyjaciółką i atrakcyjnym dodatkiem. Dostał pięć ran kłutych w szyję. Handlował marihuaną. Ona była molestowana seksualnie - zabiła. Bo ją poniżał. Sama po wszystkim zamierzała popełnić samobójstwo. Jej zachowanie uznano za zaburzone. Publikacja pokazuje, że ogromną rolę w zachowaniu kogoś kształtuje dzieciństwo.

Kolejny wątek – to kochanka. Naleganie na zmianę starego na nowe. Bardziej ambitnego w łóżku i młodszego na ciele. Planowanie tego, jak pozbyć się żony może odbić się czkawką. To przykład takiej eliminacji przeszkody.

Gorąco polecam, ale uprzedzam nie jest lekko…

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/ 

Wydawnictwo: MUZA SA

Premiera: 09.06.2021 r.

Przełożył: Viktor Grotowicz

Projekt okładki: Karolina Michałowska – Filipowicz

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Liczba stron: 304

(nowość wydawnicza) 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...