Przejdź do głównej zawartości

Myślenie czarno – białe

 

„…Kiedy książki na bibliotecznych półkach są optymalnie uporządkowane? Kiedy zachowujemy optymalny dystans od płótna na ścianie galerii, drugiej osoby albo jakiegoś zagadnienia, pozwalający ogarnąć wzrokiem obraz z precyzją adekwatną do sytuacji. Innymi słowy: kiedy myślimy w odpowiednich proporcjach czerni i bieli? …”

Sami wiecie, że życie w małej miejscowości i dużym mieście bardzo się różni. W większej aglomeracji mamy takie małe poczucie anonimowości, w miasteczku już niekoniecznie. Oceniamy, myślimy, co by tu zrobić, by nasz świat stał się bardziej przyjazny… Czym jest binarny mózg jako balast w skomplikowanym świecie?

Autorem książki jest Kevin Dutton – doktor psychologii społecznej, członek Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego. Regularnie publikuje w międzynarodowej prasie naukowej. Jest autorem bestselleru pt. „Zaklinanie umysłu”, ale na swoim koncie ma też inne publikacje. Konsultant mistrzów sportu oraz przedstawicieli biznesu i armii.

Myślenie czarne i białe to alarmujące przesłanie. Pisarz dowodzi, że jeśli naprawdę poznamy nasze ewolucyjne uwarunkowania, to zdołamy pokonać przeciwności i zrozumieć świat wokół nas. Przyszłość to te wyważone i racjonalne decyzje. Ale czy są podejmowane na chłodno, tak bez jakichkolwiek emocji? Niemożliwe …

Kiedyś życie było bardziej jasne. Mózg ludzki odbierał w ten sposób świat. Żyjemy w podobnym świecie. Państwo – miasto – wieś. Różni ludzie, szerokość geograficzna i specyficzne środowiska. Na przestrzeni milionów lat ewolucja wpoiła człowiekowi skłonność do wyznaczania granic. Dziś obowiązują inne zasady gry o przetrwanie. Umysłowe schematy zapewniające człowiekowi stałą pozycję na najwyższym szczeblu drabiny ewolucyjnej mogą obrócić się przeciwko nam.

Celem wszystkich żyjących stało się przetrwanie i wydanie na świat potomstwa. Każdy człowiek poprzez zmysły (wzrok, słuch, węch i dotyk) monitoruje świat zewnętrzny, a poprzez propriocepcję zachowuje równowagę wewnętrzną.

Ludzki mózg już w wieku czterech miesięcy zaczyna naśladować świat. Dzięki kategoriom poruszamy się w świecie, od przedmiotu do przedmiotu i od człowieka do człowieka w uporządkowany i przewidywalny sposób. Nasza wędrówka przez życie składa się z przypadkowych i pozbawionych znaczenia interakcji, lecz ma kontrolowany charakter. Przebiega zaś zgodnie z ustalonym planem i zmierza do jakiegoś celu.

Porządkowanie i kategoryzowanie zostało wpisane w nasz instynkt. Jesteśmy zaprogramowani do rozgraniczania i szufladkowania w binarnym trybie czerni i bieli. Właśnie tak działa ludzki mózg. Imigrant czy uchodźca? Muzułmanin czy chrześcijanin? Oni czy my? Gruby, a może szczupły?

Zamiast wychodzić naprzeciw obcym, zbliżamy się do tych, którzy są podobni do nas. Zamiast rewidować nasze postrzeganie świata, staramy się tylko potwierdzać to, w co wierzymy. W rezultacie różnice między skrajnymi poglądami stają się jeszcze większe. A niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku. ISIS. Rasizm. Brexit. Trump. Ciągłe rozumowanie w trybie binarnym sprawia, że zatracamy zdolność racjonalnego myślenia i zamiast odcieni szarości widzimy świat w tonacji czarno-białej. Momentami jest to przydatne. Dla mnie to podobne pytanie i odpowiedź: TAK i NIE.

"Myślenie czarno-białe" to alarmujące przesłanie w obliczu nasilającej się nietolerancji kulturowej, politycznego ekstremizmu i rozszalałej pandemii. Autor dowodzi, że jeśli poznamy nasze ewolucyjne uwarunkowania, zdołamy pokonać przeciwności i zrozumieć otaczający nas świat, a w przyszłości będziemy podejmować bardziej wyważone decyzje. Czy ma rację? Z całą pewnością książkę dobrze się czyta, ale ma bardziej charakter naukowy.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: MUZA SA

Premiera: 12.05.2021 r.

Przełożył: Radosław Madejski

Projekt okładki: Karolina Michałowska – Filipowicz

Wydanie I

Liczba stron: 416

(nowość wydawnicza) 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...