Przejdź do głównej zawartości

Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe

 

„… Czuję się doskonale. Zrobiłam to dla siebie i zrobiłam to dla niej. Zdaję sobie sprawę z tego, że psychologowie mieliby wiele do powiedzenia na temat tak radykalnej zmiany w wyglądzie, jednak nie żałuję tej decyzji. Potrzebowałam wewnętrznej rewolucji, która idealnie dopełniłaby rewolucję wewnętrzną. I stało się …”

Kiedy planujemy wycieczkę na samym początku robimy listę rzeczy niezbędnych, a później przy pakowaniu skreślamy to, co już znajduje się w walizce. Nasza bohaterka przekona się, że czasem te nieplanowane wyprawy stają się podróżami życia. Największą zaletą powieści jest ciekawie przedstawiona historia, która wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Krótkie dialogi, plastyczne opisy i nutka tajemnicy dopełniają całości.

Autorką książki jest Izabela Skrzypiec – Dagnan. Z wykształcenia historyk sztuki, a z zawodu muzealnik. Prywatnie żona i mama. Pasjonatka dobrej literatury, dziewiętnastowiecznego malarstwa i górskich szlaków.

Tina Wagner właśnie skończyła trzydzieści lat i czuje, że znalazła się na życiowym zakręcie. Pewnego dnia w jej ręce wpadają klucze do domu położonego w Beskidach, w którym ostatnie lata życia spędziła jej ekscentryczna ciocia. Janina była aktorką teatralną i osobą wyjątkową – tajemniczą, wyzwoloną, idącą zawsze pod prąd. Żyła według swoich zasad. Zawsze była inna. Ale może to tylko poza? Z całą pewnością targały nią różne namiętności i krążyła wokół niej pewna plotka, że zabiera cudzych mężów. 😉  Tina podejmuje spontaniczną decyzję i wyrusza w podróż na drugi kraniec Polski.

Dom cioci okazuje się zupełnie inny niż się spodziewała. Czuje się w nim zadziwiająco dobrze i postanawia zostać nieco dłużej. Kiedy Tina budzi się w obcym łóżku – stylowym i rzeźbionym czuje się tylko początkowo nieswojo. Słyszy śpiew ptaków, czuje świeże i wilgotne powietrze, dostrzega też pierwsze wiosenne kwiatki – fiołki i szafirki. Później sadzi też kwiaty i sieje warzywa i zioła. Porównuje swoje życie.

Wychowywała się w domu związanym z nauką. Było w nim mnóstwo książek. Ciocia Janka, gdy przyjeżdżała „jakby” nie pasowała strojem do uporządkowanego otoczenia. Zawsze krzykliwa i jaskrawa, w krótkich lub długich włosach na zmianę. Zaskoczeniem było to, ile prestiżowych nagród otrzymała. Zginęła w wypadku samochodowych, ale miejsce jej ostatniego pobytu to Beskidy.

Tina rzuciła zaś pracę asystentki w kancelarii prawniczej. Skończyła historię, drugi kierunek to grafika reklamowa i edytorska. Zaczęła pracę w redakcji. Nagle paczką przyszły klucze do domu cioci Janki. Dom z zewnątrz przypominał ruinę, w środku zaś panuje artystyczny nieład, pomieszanie stylów i swoista odwaga w kreowaniu przestrzeni, która zachwyca. Sąsiad Robert jest równie życzliwy i zorientowany co się znajduje w środku. Miejsce ma dobrą aurę. Janka tak naprawdę żyła teraźniejszością, ale odcięła się od przeszłości i rodziny. Tina rozmyśla, co zatrzymało tu Jankę. Czy zrobiła sobie urlop od życia? Wśród lokalnej społeczności nie była zbyt lubiana.

Jej spokój mąci jednak pewne wydarzenie. Dowiaduje się, że spotkany przypadkiem motocyklista popełnił samobójstwo. Na miejscu tragicznego zdarzenia Tina poznaje zagadkowego mężczyznę, Marcina.

Nowy dom, nowo poznani ludzie mają swoje ukryte tajemnice. Tina będzie musiała poszukać odpowiedzi na ważne pytania. Czym zakończy się wyprawa, która miała być tylko kilkutygodniowym wypadem? A może to dopiero początek nowego życia, które wcale nie będzie takie złe? Czy podróż okaże się końcową przystanią?

Jedno fajne miejsce – staje się taką wskazówką. To miejsce obok dębu – pola, które są szczęśliwe. Jeśli masz problemy ze zdrowiem trzeba tu przyjść. Miejsce jest pełne różańcy i krzyży. Na końcu zaś nasza bohaterka ścina włosy – staje się zupełnie inną kobietą, ale jednocześnie spełnioną. Ciekawe zakończenie na pewno Was zaskoczy, bo nie jest wcale proste i oczywiste. Nie ma o tym mowy 😉

"Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe" to kolejna, po ciepło przyjętej przez czytelników "Świetnie się bawię w Twoich snach" z 2019 roku, powieść Izabeli Skrzypiec-Dagnan.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S - ka

Premiera: 18.05.2021 r.

Projekt okładki i stron tytułowych: Paulina Radomska – Skierkowska

Wydanie I

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Liczba stron: 368

(nowość wydawnicza)  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...