Przejdź do głównej zawartości

SMAK DYMU

 

„… To jej spojrzenie sprawiało, że czasami, gdy był zmęczony, przed zaśnięciem wplątywała się w jego myśli. Zastanawiał się wtedy, czy chwile, które jej poświęca, mają dla niego jakieś znaczenie. Nie dostarczała mu ani intelektualnych, ani estetycznych wzruszeń, może trochę, a jednak było w niej coś, co go intrygowało …”

 „Smak Dymu” to ciekawa książka, która opowiada o tym, co najważniejsze. Odnajdziemy tu pewien przełom wieku, ale i historie o prawdziwej i szczerej miłości w cieniu Wielkiej Wojny. Kiedy czujemy dym zazwyczaj łzawią Nam oczy. Taki duszący pył sprawia trudności w oddychaniu. To doskonała metafora książki. "Smak dymu" to kontynuacja losów bohaterki świetnie przyjętego przez czytelników "Piołunu na zapomnienie".

Wtedy to odbiorca poznał historię roku 1895 i właśnie naszą bohaterkę. Lea, to młoda kobieta z prowincji, która poślubiła Józefa, statecznego aptekarza i przeniosła się do Warszawy. Swojego męża ledwie znała. Wydaje się, że nie pasowali do siebie, ale Lea ufała, że postępując zgodnie z naukami swej ciotki, stworzy szczęśliwą rodzinę. Wkrótce przekonuje się, że wyniesione z domu umiejętności nie są za bardzo przydatne, a jej znajomość leczniczych ziół to zdaniem Józefa tylko przesądy. Wtedy też pojawiają się perturbacje miłosne.

Kiedy wkłada strój kobiety wyemancypowanej, trzeźwo patrzącej na świat, a nie oglądającej się za siebie kanapowej damy, ma odrobinę fantazji. Jest inna, ale i ciekawi odbiorcę. Może intryguje? Nosi jednak odrobinę zadumy.

Autorką powieści jest Anna Trojanowska. Z wykształcenia farmaceutka i etnolog. Na swoim koncie ma prace naukowe i popularnonaukowe z historii farmacji. W wolnych chwilach tworzy swoje opowieści, mieszając je, jak w aptecznym moździerzu sekrety zielarek owiniętych starymi chustami, zapomnianych receptur i starej Warszawy, o której opowiadali jej dziadkowie.

Akcja rozgrywa się w Warszawie, rok 1914. Lea jest pewną siebie, energiczną kobietą, matką trójki dzieci. Pracuje w aptece i próbuje wprowadzić do niej zioła z własnego zbioru. Wydawałoby się, że niczego jej nie brakuje, a jednak nie czuje się do końca szczęśliwa. Po dziesięciu latach małżeństwa z Wincentem z gorącego uczucia, które ich połączyło, niewiele zostało. Trzeba przyznać szczerze, że zapewne do codzienności wkradła się rutyna.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza to wiosna – lato 1914 roku, druga obejmuje lato 1914 – wiosnę 1918, trzecia zaś wiosnę 1918 – jesień 1920. Każda z nich to innych etap, nowe postaci, ale i zmieniające się cechy charakteru. Czytelnik widzi kobietę, która złamie kilka zasad by bardziej poznać męski świat.

Gdy niespodziewanie nadarza się okazja, Lea wybiera się w podróż na daleką Syberię. Kiedy powraca do Warszawy, świat jest już inny, wybucha I wojna światowa, a Wincent pozostaje daleki, zajęty sprawami fabryki. Lea będzie musiała odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla niej najważniejsze, i jak odzyskać, to, co wydawało się już stracone…

Odbiorca odnajdzie wiele ciekawych aspektów. To dramat wojny, przemiany cywilizacyjne, karuzela uczuć, samotność kobiety, która musi się zderzać z realiami nowego, nieoczekiwanego świata. To główne wątki „Smaku dymu” Anny Trojanowskiej. Piękny jest w tej książce język. Szacunek dla prostoty i każdego szczegółu. Ponad poziom polskiej współczesnej prozy wyrasta dojrzała i wielowymiarowa postać Lei, głównej bohaterki książki. Proza jest barwna i pieczołowita, momentami liryczna i porywająca.

Lea, kobieta z początku XX wieku, jest pełna sprzeczności: delikatna, ale równocześnie silna, czasami bezradna, kiedy indziej niezwykle przedsiębiorcza, naprawdę niezależna, lecz wciąż tkwiąca w codzienności. Czy odnajdzie w życiu szczęście? I czym w ogóle jest miłość?

Gorąco polecam publikację, taką sagę i tego typu powieści czyta się naprawdę świetnie.

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S –KA

Premiera: 06.10.2020 r.

Projekt okładki i stron tytułowych: Paulina Radomska – Skierkowska

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Liczba stron: 668

Wydanie I

(nowość wydawnicza)

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Obecność lęku

    „…W języku polskim   słowo „lęk”, tak jak słowo „ból”, jest krótsze niż jego znaczenie…”  Czy myślenie samodzielne jest wartościowe? Zdecydowanie TAK. Na studiach w Krakowie uczono Nas, że mamy bacznie obserwować świat i otoczenie. Nie bać się myśleć samodzielnie. Cieszę się, że to właśnie Uniwersytet Jagielloński skupia się na tematyce – lęku, który w życiu codziennym towarzyszy nam non stop. To praca, życie osobiste, rodzinne i nawet – duchowe. Lęk – to taki paradoks uczuć. Co tak naprawdę budzi lęk i niepokój? Jak perfekcyjnie odróżnić pierwszą emocję od drugiej? Co zaś sprawia, że lubimy oglądać horrory? Jesteśmy nieustannie zmuszeni do kwestionowania reguł rządzących światem. Czym naprawdę jest lęk? Lęk ma różne oblicza, które utrudniają jego rozpoznanie. To uczucie napięcia, rozdygotania, czasami to objawy przypominające choroby serca, przewodu pokarmowego, czy zaburzenia neurologiczne (bóle i zawroty głowy, drętwienia kończyn, niedowłady, zaburzeni...

Dziewięć miast włoskich i inne opowieści

  „… Powietrze wokół nich, pełne aromatu mirty i rozmarynu…” Podróże – te małe i duże. Włoskie klimaty są zazwyczaj wdzięcznym tematem. To bogactwo sztuki, malarstwa, architektury i wpływów chrześcijaństwa na kulturę. Musiał to lekarz, poeta i pisarz. Uczestnik niezależnego życia kulturalnego w okresie stanu wojennego, aresztowany w 1982 roku. Przed Wami nowość wydawnicza pt. „Dziewięć miast włoskich i inne opowieści”. Wenecja, Siena, Florencja, Rzym, Neapol czy Palermo. Wszystkie te miasta mają swój niepowtarzalny urok i czar. Część włoską tomu wzbogacają Inne Opowieści – czyli równie fascynujące opisy podróży do Libanu, gdzie autor szedł śladami maronickich świętych Szarbela i Rafqui, do Meksyku, gdzie zamieszkiwał w domu polskiej malarki Tamary Łempickiej. Łempicka i jej twórczość jest analizowana po dziś dzień. To jedna z najbardziej charakterystycznych i odrobinę kontrowersyjnych artystek. Mężczyzn malowała w eleganckich płaszczach, mundurach i smokingach. U Łempickie...

Moc Dyskomfortu

  „…Jedyne, co można było zrobić, to włożyć kartkę w maszynę i zacząć pisać…” Na samym początku musimy wiedzieć, czym jest tytułowy dyskomfort. Według definicji pojęcia dyskomfort - jest subiektywnym odczuciem jednostki określonym jako psychiczne bądź fizyczne poczucie niedogodności. Wskazówką dla Nas powinno być to zdanie: „…Więc musisz ponieść porażkę w mniej więcej połowie przypadków…”. Jakie jest powodzenie stresu? Nasze lęki są często napędzane przez przeszły styl życia. Niebezpieczeństwo i bitwy, to one umacniają umysł, ciało i ducha. Podejmować wyzwania, które są twoje, to największa esencja. Przekraczamy taką linię na piasku – jest widoczna chwilę, a później woda – zabiera wszystko i dostrzegamy morskie fale. Autorem książki jest Michael Easter redaktor i profesor na University of Nevada. Współpracuje z wieloma magazynami. Mieszka w Las Vegas, na skraju pustyni, z żoną i dwoma psami. Jego książka podzielona jest na pięć części. Przeczytamy o tym, z czym jest naprawd...