Przejdź do głównej zawartości

Świąteczne tajemnice. Najlepsze świąteczne opowieści kryminalne.

 

„… Zegar na kominku wybił dźwięcznym, metalicznym głosem jedenastą. Muriel odczekała, aż przebrzmi ostatnie uderzenie, po czym przemówiła energicznym, rzeczowym tonem: - Rozmawialiśmy o liście, który zostawiłam na stole. Nie zrozumiałeś go, oczywiście. Raczej nie byłeś w stanie. Wyjaśnię ci więc, w czym rzecz …”

W Święta Bożego Narodzenia dzieją się cuda. Każdy docenia rolę uczuć, ciepła, ale i samotności. Myślicie pewnie, że ta publikacja jest jakąś ckliwą opowieścią. Nie ma o tym mowy … Odbiorca musi być cierpliwy, ale i szczery, by zrozumieć każdą przedstawioną historię.

Książka powinna zaskoczyć i zachęcić. Moim zdaniem jest podobnie w tym przypadku, jak ze świątecznymi prezentami. Zdarzają się takie w naszym życiu, które kuszą, jak najlepsze świąteczne pierniczki. Przed Wami wybór najlepszych świątecznych opowieści kryminalnych. Te kryminalne niuanse są idealne dla wszystkich, ale w szczególności docenią je czytelnicy, którzy uwielbiają zaplątane zagadki i mężczyźni, którzy zazwyczaj na dalszy plan odsuwają emocje.

Książka podzielona jest na pięć części. To tradycyjne opowiadania świąteczne, zabawne, świąteczne opowiadania o Sherlocku Holmesie, sensacyjne opowiadania, ale i te niesamowite – bardziej świąteczne.

W tej unikalnej antologii znalazły się rozmaite opowiadania kryminalne pióra zarówno słynnych autorów, jak i mniej znanych pisarzy. Wiktoriańskie opowiadania sąsiadują tu ze współczesnymi utworami, przerażające i trzymające w napięciu historie – z zabawnymi i przytulnymi opowieściami, a klasyczne metody rozwiązywania zagadek kryminalnych – z nowoczesnymi śledztwami policyjnymi.

Tak duży wybór sprawi, że każdy ciekawy odbiorca znajdzie tu coś dla siebie, a lektura tych opowiadań stworzy niepowtarzalny świąteczny nastrój w każdym domu. Znajdziecie tu historie pióra Agathy Christie, Thomasa Hardy’ego czy Arthura Conana Doyle’a.

Kiedy np. świat kryminałów skolonizowali seryjni zabójcy, policyjne procedury i widoczna krew, to dość niewielka grupa brytyjskich autorów podtrzymała dziedzictwo tradycyjnej opowieści detektywistycznej, a jedną z gwiazd tego trudnego okresu był np. Robert Bernard.

Przecież ducha prawdziwych świąt nie należy szukać w indyku ani puddingu śliwkowym, a tym bardziej w drogich prezentach. Prawdziwy duch świąt leży oczywiście w pojednaniu. W tej bożonarodzeniowej opowieści znajdujemy prostych pasterzy i bogatych królów wspólnie oddających hołd dzieciątku w stajence. A jak jest z ludźmi? – nawet artyści teatru potrafią odprężyć się w każdych warunkach – to takie swoiste wyjście z roli.

Wiele opowieści rozgrywa się w przeszłości, przyszłości, a może i nawet teraźniejszości. Szukamy przecież siłą sugestii tego, co bliskie naszemu sercu i poglądom. Jak np. zachowa się pewien samotny mężczyzna, który ma urodziny zaraz przed Bożym Narodzeniem? Dziwny staje się bilans życia, kiedy u boku nie ma kobiety ani też żadnych prezentów. Bo czy ktoś na niego czeka? Odczucia i emocje biorą w tym przypadku górę. I czy zdobycie kostiumu Świętego Mikołaja na ostatnią chwilę graniczy z prawdziwym cudem?

Przyznaję się, że mnie spodobały się najbardziej cztery opowiadania. To m.in.: „Wigilia Kamerdynera”, „Świąteczna Buteleczka”, „Wizyta Świętego Mikołaja” i „Boże Narodzenie w Obozie”.

Choć zwykle kojarzymy Boże Narodzenie z taką Dickensowską rzeczywistością wiktoriańskiej Anglii albo romantyczną chatą z bali w zaśnieżonym Connecticut, jest to święto, które obchodzi się we wszystkich zakątkach świata – także tam, gdzie nigdy nie pada śnieg.

Gorąco polecam. To książka idealna na prezent pod choinkę 😉

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – KA

Premiera: 04.12.2020 r.

Wybór i opracowanie: Otto Penzler

Wydanie I

Tłumaczenie: Tomasz Bieroń, Janusz Ochab

Tytuł oryginału: The Big Book of Christmas Mysteries

Oprawa: twarda

Liczba stron: 712

(nowość wydawnicza)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...