„…
Ostrzeżenie okazuje się zbawienne. Po dotarciu do stacji dowództwo wysyła nocą
jeden z batalionów w kierunku wskazanym przez pilota. Polakom udaje się
zaskoczyć Rosjan; kładą trupem kilkudziesięciu sołdaków i zdobywają sporo
jeńców …”
Ośmioro
bohaterów wplątanych w wojnę z sowiecką Rosją. To szeregowy ułan, lekarka,
naczelnik państwa, lotnik, para literatów, podoficer piechoty i działacz
komunistyczny. Wszyscy istnieli naprawdę. Na oczach czytelnika toczy się
swoista walka o życie, kraj i o miłość. To w sumie najważniejsze wartości dla
większości naszych postaci.
Autorem
książki jest Marcin Szymaniak niezależny, stały współpracownik „Focusa
Historia”; publikuje też w innych pismach historycznych. Wcześniej przez
kilkanaście lat dziennikarz „Życia Warszawy” i „Rzeczpospolitej”,
gdzie zajmował się m.in. „wojną z terroryzmem” i konfliktami w Iraku i
Afganistanie. Nominowany do nagrody Grand Press w 2006 r. Autor książki "Fighterzy.
Najlepsi polscy wojownicy".
Walczyli
bardzo różnie – karabinem, szablą, bombami, poezją i publicystyką, intrygami
osobistymi i politycznymi, kłamstwami, a nawet rozsiewaniem plotek. Ale również
pracowali, studiowali, zakochiwali się. Dokonywali aktów miłosierdzia i
popełniali pospolite przestępstwa. Święcili triumfy i przeżywali załamania
nerwowe. Upijali się na smutno i na wesoło. Publikacja przedstawia dziesiątki
miejsc, do których nigdy byśmy nie dotarli.
Książki
poświęcone wojnie 1920 roku są charakterystyczne. Prawie wszystkie koncentrują się
na kwestiach polityczno – militarnych albo wyłącznie militarnych,
przedstawiając wydarzenia z rozległej perspektywy, z punktu widzenia polityków
i dowódców armii.
Wszystkie
postaci w publikacji są autentyczne. Ich losy zostały zrekonstruowane na
podstawie źródeł historycznych, pisanych dzienników, pamiętników, listów,
wywiadów czy artykułów prasowych. Pozwala to spojrzeć na konflikt z odmiennych
punktów widzenia i dzięki temu wniknąć w zazwyczaj pomijane aspekty wydarzeń z
tamtych lat. Wszystkie zdarzenia przedstawione w książce mają potwierdzenie w
źródłach. Niektóre dialogi zostały uwspółcześnione, zawsze jednak z zachowaniem
sensu wypowiedzi.
Po
dwóch miesiącach intensywnego szkolenia świeżo upieczeni ułani zaczynają
regularną służbę. Z kolei ratowniczka medyczna musi mieć oko na cały oddział,
takie są wojskowe wymogi. To także osobowości np. Zinaida Gippius przed rewolucją
1917 roku była sławną i niezwykłej urody poetką i skandalistką. Znał ją cały
Petersburg. Polacy byliby w stanie przełamać front w Berezynie i razem z
białymi wziąć bolszewików w kleszcze. Niewykluczone, że oznaczałoby to koniec
leninowskiej rewolucji. Są też tacy, którzy przed pójściem do wojska wyznają
romantyczną koncepcję miłości i postanawiają, że stracą cnotę dopiero wtedy,
gdy się zakochają. Na podstawie listów i krążących po Warszawie wieści i
pogłosek można się zorientować, że sytuacja na froncie jest ciężka. To, co
myślą lub czego sobie życzą masy albo tak zwana opinia publiczna, mogło mieć
znaczenie. Odrodzona Rzeczpospolita ma trudny start, więc obywatelom też nie
jest lekko. Służba medyczna podczas walk z bolszewikami musiała być zawsze przygotowana
na nagłą ewakuację rannych.
Śledząc
ich losy, trafimy do paryskich salonów i na nieprzebyte bagna Polesia. Zajrzymy
do pałacu arystokratów i do brudnej nory nędzarzy, na plebanię i do burdelu, do
wagonu pociągu pancernego i do kabiny dwupłatowca. Wejdziemy do baraku
jenieckiego i do tajemnego schronu ukrytego pod stodołą. Karty historii to
wręcz wstrząsający obraz wojny polsko-bolszewickiej, który kompletnie Nas
zaskoczy.
Książka uzupełniona jest
czarno – białymi fotografiami, na których znajdziemy m. in Piłsudskiego, który
wiedział, że stawka w tej grze jest wysoka.
Gorąco polecam i
serdecznie dziękuję Wydawnictwu za możliwość poznania tak świetnej książki.
Czytałam ją bez pośpiechu, ale przyznaję, że wciąga odbiorcę od pierwszej do
ostatniej strony.
Katarzyna Żarska
Wydawnictwo: Znak
Horyzont
Premiera: 12.11.2020 r.
Oprawa: miękka
Projekt okładki: Piotr
Cebo
Wydanie I
Liczba stron: 480
(nowość wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz