Przejdź do głównej zawartości

Pierwsza osoba liczby pojedynczej

 „… Kiedy kogoś całym sercem kochamy, głęboko komuś współczujemy, idealistycznie podchodzimy do świata albo odkrywamy w sobie wiarę (czy coś do niej podobnego), bardzo naturalnie pojmujemy, czym jest to koło, i akceptujemy je – takie są oczywiście tylko moje niejasne przypuszczenia …” 

Przed Wami zapowiadany przeze mnie w mediach społecznościowych nowy zbiór opowiadań Harukiego Murakamiego. Teksty łączy narracja w pierwszej osobie czasu przeszłego. Sam fakt jest ciekawy, że jedne są naprawdę wzruszające, inne surrealistyczne, ale przeprowadzają czytelnika przez świat różnych zdarzeń, chwil, ale i interesujących refleksji.

Autor urodził się w 1949 roku. Obecnie jest jednym z najwybitniejszych i najbardziej znanych japońskich pisarzy. W Wydawnictwie MUZA ukazało się dotychczas kilkanaście jego książek oraz zbiór esejów: „Zawód – powieściopisarz”. Przyznam szczerze, że moje pierwsze zderzenie z jego twórczością nie było łatwe.

 „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” opowiada o tajemniczej płycie Charliego Parkera, małpie mówiącej ludzkim głosem i liczne wspomnienia dawnych kochanek. W nowym zbiorze opowiadań Harukiego Murakamiego czytelnicy znajdą znane i lubiane motywy jego twórczości: tęsknotę za tym, co minęło, rozważania o muzyce, miłości oraz sensie życia. Autor wspomina lata studenckie, dawne dziewczyny, fascynacje i niezwykłe przeżycia, do których ciągle powraca myślami.

Niezmiennie ważnym elementem w mikrokosmosie Murakamiego pozostaje muzyka. W tym zbiorze staje się ona główną bohaterką kilku opowieści. W jednej z nich narrator rozważa, co by było, gdyby saksofonista Charlie Parker dożył czasów bossa novy i nagrał płytę w tym stylu. W innej jest mowa o "Karnawale" Schumanna, który był ulubionym utworem narratora i pewnej tajemniczej kobiety. Muzyka ta jest punktem wyjścia do rozważań na temat masek, które nosimy i naszych prawdziwych twarzy, kryjących się pod nimi. To podobnie, jak z metaforą aktora i teatru często używaną w literaturze.

Czasami mają miejsce takie niewyjaśnione wydarzenia, którymi autor jest głęboko poruszony. Wtedy chyba najlepiej o niczym nie myśleć i niczego nie rozważać. Po prostu trzeba przeczekać. Serce momentami bije głośno. Miłość staje się paliwem niezbędnym do życia. Nawet jeśli kiedyś zgaśnie czy pozostanie niespełniona można zachować wspomnienia tego, że się kiedyś kochało. To staje się cennym źródłem ciepła. Bez takiego źródła ciepła serce człowieka może stać się straszliwie zimnym jałowym pustkowiem. Piękne są słowa, że „nigdy nie świeci tam słońce, nie rosną kwiaty spokoju ani drzewa nadziei …”. Sporo w tym prawdy.

Momentami czytelnik niejako zgadza się z niektórymi stwierdzeniami. W bezsenne noce czasami nieoczekiwanie ogarniają Nas luźne myśli. Kalkulujemy, analizujemy, myślimy i np. układamy plan dnia na kolejne dni tygodnia.

Nowym elementem w jego twórczości jest poezja, którą znajdujemy w dwóch z ośmiu opowiadań. Jedno jest historią spotkania z kobietą piszącą wiersze o miłości w stylu klasycznej poezji japońskiej. W innym pisarz umieścił swoje żartobliwe białe wiersze na temat meczów baseballowych, opiewa w nich między innymi piękno umięśnionych pośladków jednego z graczy.

Jak zawsze u Murakamiego humor miesza się ze smutkiem, realność z nierealnością, a życie zaskakuje narratora ciągle nowymi zagadkami.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: MUZA SA

Premiera: 12.11.2020 r.

Oprawa: miękka

Przełożyła z japońskiego: Anna Zielińska – Elliott

Projekt okładki: Ula Pągowska

Liczba stron: 224

(nowość wydawnicza) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SZANTA

  „… Poznałam tę formę kontaktów na własnej skórze.  Malwina nazywała je indywidualnymi odprawami… ” Pasja do książek i czytania sprawia, że zapominamy o tym, jak strasznych rzeczy potrafią dokonać ludzie. Niestety nie są zawsze piękni i cudowni. Musimy się uodpornić na wiele rzeczy Nas otaczających. Książka, o której pragnę napisać kilka słów zawiera wiele interesujących zwrotów akcji. Jako wnikliwa czytelniczka zawsze to doceniam. Na Mazurach dochodzi do podwójnej tragedii. Najpierw w posiadłości nad jeziorem Bełdany znalezione zostają zwłoki profesora. Miesiąc później, w tym samym miejscu, zaadaptowanym teraz na muzeum żeglarstwa, ginie nowo wybrana kierowniczka.   Czy to zwykły przypadek? Może zbiory profesora kryją coś tak cennego, że ktoś gotów jest popełnić zbrodnię, by to zdobyć? Czy to koronkowa robota nie złodzieja, tylko szaleńca? W końcu kierowniczka straciła nie tylko życie, ale też… włosy. Atmosfera gęstnieje jeszcze bardziej, gdy nieopodal, nad leśn...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...

Rodzice nastolatków w akcji

  „… W Kościele katolickim wiele wartościowych treści przedstawianych jest niestety w nieatrakcyjnej, czasem wręcz odpychającej dla nastolatków formie…” „Rodzice nastolatków w akcji” to kontynuacja pierwszej publikacji o wychowaniu opisująca sprawdzone przez Autorów sposoby towarzyszenia dziecku w okresie dojrzewania. Obie książki lekkim, przystępnym, pełnym autoironii i poczucia humoru językiem przedstawiają eksperckie, a zarazem praktyczne spojrzenie na temat wychowania. Dzieci nie mam, ale swoją uwagę zwrócę na kwestie, które uważam za najbardziej istotne. Nie chciałabym nigdy, by np. moje siostrzenice doświadczyły niezrozumienia ze strony domu rodzinnego czy otoczenia. Nastolatek (doświadcza) zmienności nastrojów. Trudności i zmagania łączą się z deficytami i pokusami. Kiedy rozbita zostaje rodzina, gdy występują nałogi, wszystko się zmienia. Narkotyki, samotność i inne używki też dotykają młodzieży. Nastolatek ma ciche marzenia, ale się do nich nie przyznaje. Te ich z...