Przejdź do głównej zawartości

Mowa roślin


„… Delikatnie droczyliśmy się z wyznaczanymi sobie granicami, stawiając je i obalając raz po raz, jak w skomplikowanym, niewidzialnym tańcu … w dalszym ciągu nie spałam zbyt długo podczas wrześniowych weekendów …”

Książki, które opowiadają o naturze są różnie odbierane przez czytelników. Przed Wami piękna, liryczna opowieść o tworzeniu swojego miejsca na Ziemi, dostrzeganiu tego, co w życiu ważne i czerpaniu radości z obcowania z zielonym światem.

Alice Vincent dzieli się swoją ogrodniczą przygodą i pokazuje nam, że Ci którzy ponad połowę życia spędzają w cyberprzestrzeni, rozmawiają z przyjaciółmi za pomocą komunikatorów, rzadko chodzą do lasu lub na łąkę, a za to codziennie wiele godzin spędzają przed ekranem komputera.

Vincent to redaktorka w Penguin Books. Utrzymuje, że ograniczony metraż mieszkania nie powinien powstrzymywać nikogo przed stworzeniem zielonej oazy. Ma rację, a jej pomysł bycia dziennikarką przemienia się w realny stan, ponieważ przelewać swoje słowa na papier to wielka sztuka. Życie kobiety to po części nieustanna gonitwa – szkoła, studia, staże i praca.

Czerwona lampka zapala się, gdy ukochany mężczyzna odchodzi od niej, a jej świat rozpada się na malutkie kawałki. Niebo jest wtedy bezchmurne, a Josh oznajmia, że potrzebuje przerwy. Kobieta dowiaduje się od mężczyzny w momencie, kiedy ten przychodzi po walizkę, że „nie kochał jej tak bardzo”. Ode mnie w tym momencie dostałby krzyżyk na drogę i z liścia 😉

W jaki sposób sprowadzenie roślin do domu może pomóc zdrowo żyć? Książka jest jak powiew świeżego powietrza w centrum miasta. Jest to swoisty hołd dla Natury, której tak wiele zawdzięczamy. Nie zwracamy wtedy uwagi na korki, głupiego szefa, czy przerośnięte ego niektórych osób.

Kiedy życie Alice wywróciło się do góry nogami, kobieta odkryła, jak dużo radości i satysfakcji dostarcza jej uprawianie małego ogródka, który urządziła na balkonie. Obserwowanie kiełkujących roślin, kwiatów i pnących się winorośli sprawiało, że czuła spokój. Zapytacie zaraz jak wiele przeszła? Nie zamierzam opowiadać wszystkiego, ale kiedy jesteście źli np. zaczynacie sprzątać. Nieudany dzień w pracy przekładacie na jakieś codzienne zajęcie. Plusem jest to, że mieszkanie lśni, ale ten zły nastrój nie zawsze przechodzi … Odbiorca odnajdzie tu wiele aspektów psychologicznych. Co najważniejsze nasza bohaterka nie narzuca się czytelnikowi.

Pisarka zafascynowana nowo odkrytym hobby zaczęła śledzić drogę, jaką przeszły niektóre gatunki roślin – od mających stanowić namiastkę ojczyzny na obcej ziemi egzotycznych gatunków przemycanych w kieszeniach imigrantów, po pierwsze ogrody botaniczne i opracowania naukowe dotyczące roślin. Autorka zręcznie przeplata swoją osobistą historię z wiedzą botaniczną, podkreślając znaczenie, jakie w naszym życiu odgrywają rośliny.

Publikacja porusza problem pokolenia millenialsów, czyli konkurowanie o prace w branżach okaleczonych przez kryzys i robienie przez nich wiele rzeczy na raz. Czasami niektóre osoby udają, że świetnie sobie radzą. Na okładce książki natomiast przedstawiono las deszczowy w Malezji. Powieść podzielona jest na dwanaście miesięcy. Zaczyna się czerwcem, kończy majem. Finałem jest pożegnanie starego mieszkanka i przeprowadzka do domu otoczonego lasem. To swoista metafora życia, przemijania i upływającego czasu. Miasto przecież rządzi się innymi priorytetami. Ważne jest to ile zarabiamy, gdzie jedziemy na wakacje i otaczająca nas szarość i stal.

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska

Wydawnictwo: MUZA SA
Premiera: 24.06.2020 r.
Wydanie I
Przekład z angielskiego: Katarzyna Mojkowska i Agata Pryciak
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 416
(nowość wydawnicza) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeden dzień w grudniu

  „…Istnieje mnóstwo powodów i wyjaśnień, a w zasadzie wymówek…” Święta Bożego Narodzenia to jedne z najważniejszych świąt w naszym kalendarzu, ale z całą pewnością w tym czasie dzieją się rzeczy niespodziewane i magiczne. Przed Wami książka z przesłaniem, ale jednocześnie lekka i przyjemna. Magia uczuć, a w szczególności prawdziwej miłości jest na wagę złota. Autorką publikacji jest Josie Silver – niepoprawna romantyczka. Razem z mężem, dziećmi i kotem mieszka w niewielkim miasteczku w Anglii. Laurie i Jack zakochają się w sobie. Laurie nigdy nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia. Pewnego grudniowego dnia widzi na przystanku przez szybę zatłoczonego autobusu – chłopaka. Wymieniają się spojrzeniami. Nie może o nim zapomnieć. Jej noworocznym postanowieniem, jest odnaleźć go. Po roku spotyka Jacka na świątecznym przyjęciu u swojej przyjaciółki. Sarah (przyjaciółka) przedstawia go Laurie, że jest to miłość jej życia. W tym momencie robi się dość ciekawie i niezręcznie… ...

Historia spisana atramentem

  „…Wolno nam rozmawiać i spotykać się, ile tylko chcemy, gdyby miłość była grzechem, świat stałby się bardzo ponurym miejscem…” Kiedy miłość gra pierwsze skrzypce? Jak bardzo uczucia wpływają na nasz los? Cierpienie wpisuje się w nieodłączny schemat kapłaństwa, razem z własnym krzyżem samotności i wewnętrznych rozterek. Przed Wami jedna z niesamowitych książek, która z całą pewnością zostanie w mojej pamięci. Serdeczność, troska, uśmiech, dłuższe rozmowy dotyczące życia codziennego. Co w takim momencie może zrobić kobieta i mężczyzna?   Do napisania tej powieści, potrzebny był pamiętnik sprzed wieku, pisany wieczorami przez księdza, piórem maczanym w kałamarzu. Miłość potrafi spaść znienacka, może dopaść każdego, nawet księdza. Młody mężczyzna wstępuje do seminarium, tu zderza się z przymusem dochowania celibatu. Autorzy odwiedzili wszystkie wymienione w miejsca w pamiętniku. Dotarli tam, gdzie dziś wstęp jest zakazany… Klimat wiejskich plebani i magnackich posiadłości, wielk...

Złowieszczy Dar

  „… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...” Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu. Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki. Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relac...