„…
Wyrzutek wsunął palec pod jej podbródek i zmusił ją do uniesienia wzroku. Jego
oddech miał słodki zapach miodu i brandy. Blisko, coraz bliżej … czekała na
pocałunek …”
W
Nowym Jorku szaleje gang obdarzonych przerażającymi mocami mutantów, który
zagraża bezpieczeństwu mieszkańców całej metropolii. Ciekawa jestem czy TY
Drogi Czytelniku, polubisz wszystkie postaci? A może będziesz czuł pewien
niedosyt? W końcu mity, to nic innego jak historie, w których słowo “nadprzyrodzone”
jest w zasadzie wpisane w ich naturę.
Nie
wiem, dlaczego poczułam się tak, jak w wielkiej metaforze współczesności. To
nie szalejący koronawirus, ale coś podobnego. Odnajdziemy tu odniesienia do
tego co nas otacza, czyli do polityki, religii, historii czy sztuki. Nie
ukrywam nigdy, że książki tego gatunku czytam znacznie dłużej, muszę robić
przerwy i notatki. Dlatego boję się, że nie oddam do końca całej akcji
powieści.
Pisarz
książki jest Wam doskonale znany. Autor ma miliony oddanych fanów za sprawą
swej wielotomowej sagi „Pieśń Lodu i Ognia”. Dzięki nakręconemu na jej
podstawie serialowi telewizyjnemu „Gra o tron” ugruntował swoją pozycję
wśród najwybitniejszych twórców fantasy.
Fantasy
to gatunek literacki lub filmowy używający magicznych i innych nadprzyrodzonych
form, motywów, jako pierwszorzędnego składnika fabuły, myśli przewodniej,
czasu, miejsca akcji, postaci i okoliczności zdarzeń. Fantasy jest cenione
przez wielu czytelników, ale nie wiem, czy umiem odczytać odpowiednio całą
metaforykę zagadnienia.
„Dzikie
karty” to antologie kultowych opowieści o super bohaterach.
Po zakończeniu II wojny światowej Ziemię atakuje obcy wirus, obdarzający grupkę
ocalałych ludzi pewnymi dość niezwykłymi mocami. Osoby dysponujące nadludzkimi
zdolnościami fizycznymi lub tymi mentalnymi nazywa się asami. Oszpeconych lub
kalekich określa się jako dżokerów. Niektórzy z odmienionych wykorzystują swe
talenty dla dobra ludzkości inni zaś, do czynienia zła. Cykl „Dzikie karty” opowiada
historię wszystkich postaci.
Opas,
czyli młodociany gubernator Rox, pragnął uczynić Ellis Island bezpiecznym
azylem dla dżokerów. Dlatego postanowił zwerbować skoczków, nastoletnich
wyrzutków władających super mocami oraz zdolnych w mgnieniu oka ukraść ciało
człowieka. Trudno jest jednocześnie zrobić komuś krzywdę, jeśli poznaliśmy jego
najskrytsze myśli. Kiedy wiemy, że jego ból do nas wróci i będziemy musieli
wysłuchać go w całości. Ile odnajdziemy tu czarno – białych barw? Czy miasto
może płonąć, choć nie widać ognia? Opas twierdził, że nienawidzi litości i
często zmienia kierunek wypowiedzi. To taki niebezpieczny aktor.
Jednakże
pod przywództwem szalonego wnuka Tachiona skoczkowie z każdym dniem stają się
coraz bardziej okrutni i niepowstrzymani, aż wreszcie okazują się
najpoważniejszą groźbą, przed jaką dotąd stanęły dzikie karty…Miejsca mogą stać
się wysokie, ale i dotknąć wszystkich myśli. Central Park może być podobny do
dzikiej i gęstej dżungli.
„Ta
powieść to jak jazda szaloną kolejką górską – nigdy nie wiesz, co wyłoni się za
następnym zakrętem fabuły! Podbijająca adrenalinę akcja, ale też zaskakująco
dużo emocji to główne atuty kolejnych przygód super bohaterów ze świata dzikich
kart”. To jedna z opinii o książce cytowana w „Publishers
Weekly”, czyli amerykańskim cotygodniowym magazynie informacyjnym
poświęconym wydawcom, bibliotekarzom, księgarniom i agentom literackim.
Na
podstawie Dzikich Kart UNIVERSAL CABLE PRODUCTIONS, wytwórnia, która
wyprodukowała seriale takie jak W GARNITURACH i MR. ROBOT, przygotowuje w
chwili obecnej serial telewizyjny. Bardzo jestem ciekawa samej ekranizacji
książki, bo przyznam szczerze, że to nie do końca mój klimat.
Gorąco
polecam i czekam na komentarze, które publikujecie na moim blogu.
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo:
ZYSK i S – KA
Premiera:
28.01.2020 r.
Przełożył:
Michał Jakuszewski
Wydanie
I
Oprawa:
miękka
Liczba
stron: 640
(nowość
wydawnicza w mojej biblioteczce)
Komentarze
Prześlij komentarz