Przejdź do głównej zawartości

Bądźmy dobrej myśli


„ … Mam złowrogie przeczucie, że od teraz tak to będzie wyglądało. Nigdy nie zaznam spokoju bez niego ani odprężenia z nim…”


Ciekawa jestem ile razy jesteście naprawdę dobrej myśli? I czy myślicie, że rzeczywistość, tak łatwo da się okiełznać? Otóż nic bardziej mylnego. Przed Wami znakomita autobiograficzna powieść o utracie i próbie pogodzenia się ze śmiercią bliskiej osoby.


Pewnego dnia Carolina otrzymuje od swojego chłopaka Aksela dziwny e-mail zawierający hasła do komputera i inne instrukcje na wypadek jego śmierci. Aksel kończy swoją wiadomość słowami: „Bądźmy dobrej myśli!”. Pięć miesięcy później już nie żyje.

Debiutancka powieść Caroliny Setterwall opowiada o intensywnym uczuciu, które łączyło ją z Akselem, i szoku, kiedy pewnego ranka znalazła w łóżku jego martwe ciało. Z dokumentalną dokładnością rekonstruuje najdrobniejsze szczegóły ich wspólnego życia przed tragedią, starając się znaleźć jakieś wyjaśnienie tego, co się stało. Czy uda się jej znaleźć odpowiedź na wszystkie niewiadome?

Carolina Setterwall urodziła się w 1978 r. w Szwecji. Po studiach na temat mediów i komunikacji w Uppsali, Sztokholmie i Londynie pracowała w branży muzycznej i wydawniczej jako redaktor i pisarz. Setterwall mieszka ze swoim synem w Sztokholmie.

Kobieta, nasza książkowa bohaterka czytała e – maila trzy razy z rzędu. Na oczach odbiorcy stara się analizować wszystkie za i przeciw. Na początku wszystkiego nie rozumie, potem ogarnia ją niepokój. Po trzecim przeczytaniu czuje złość. W treści nie ma sentymentów, jest przyziemnie, a ton jest wręcz oschły. Mężczyzna przecież wiecznie robił kopie zapasowe komputera i telefonu, a nawet zmieniał wszystkie hasła. Kiedy zaczynał mówić (w wiadomości) o śmierci partnerka nie zrozumiała dlaczego - nie chce zostać pogrzebany, lecz rozsypany na wietrze w miejscu, do którego nikt nie poczuje się zmuszony jechać z kwiatami i zniczami.  Kobieta zadaje sobie pytanie: Skąd tak nagły impuls bezpieczeństwa? Nigdy więcej oboje nie rozmawiają o tym e – mailu.

Czas mija nieubłagalnie. Po śmierci kogoś bliskiego początkowo jesteśmy źli na cały świat. Potem zaczynamy się bać, a później płaczemy w ciszy do poduszki starając się nie okazywać żadnej słabości. Z kim kobieta podzieli się wszystkimi bolączkami i czy odnajdzie bratnią duszę? Nadal rozmawia z mężczyzną w duchu. Dzieli się postępami. Krzyczy, że ukochanego nie ma i przeprasza za ostatnie wspólne chwile. Raz za razem prosi, by jej wybaczył i że pod koniec tak wyszło, że nie tylko pozwolili na życie pełne pustki i ciszy, ale też się do tego przyczyniła.

„Bądźmy dobrej myśli” to przejmująca opowieść o śmierci bliskiej osoby, lecz również o życiu – miłości, rodzicielstwie, nowoczesnym związku i związanych z nim oczekiwaniach.

Wiele osób zastanawia się pewnie ile jest prawdy w prawdziwości zdarzenia? Według mnie całkiem sporo. W pustce myśli się o dźwiękach. Brakuje pewnych sygnałów, a także przytłumionego echa kroków. Kobieta stwierdza bardzo jasno, że nie potrafiła docenić tego, co miała. To wszystko jakby przeciekło między palcami. Nie wie, czy kiedykolwiek sobie to wybaczy.

Gorąco polecam i serdecznie dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania interesującej powieści. Wiem, że zajęło mi to sporo czasu, ale to nie były stracone chwile, dlatego sama podziwiam autorkę za tak plastyczną narrację i bohaterów, którzy naprawdę przeżywają wszystkie emocje. 

Katarzyna Żarska

Wydawnictwo: ZYSK i S – KA
Tłumaczenie: Maciej Muszalski
Premiera: 29.10.2019 r.
Oprawa: twarda
Projekt graficzny okładki: Anna Damasiewicz
Wydanie I
Liczba stron: 364
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Obecność lęku

    „…W języku polskim   słowo „lęk”, tak jak słowo „ból”, jest krótsze niż jego znaczenie…”  Czy myślenie samodzielne jest wartościowe? Zdecydowanie TAK. Na studiach w Krakowie uczono Nas, że mamy bacznie obserwować świat i otoczenie. Nie bać się myśleć samodzielnie. Cieszę się, że to właśnie Uniwersytet Jagielloński skupia się na tematyce – lęku, który w życiu codziennym towarzyszy nam non stop. To praca, życie osobiste, rodzinne i nawet – duchowe. Lęk – to taki paradoks uczuć. Co tak naprawdę budzi lęk i niepokój? Jak perfekcyjnie odróżnić pierwszą emocję od drugiej? Co zaś sprawia, że lubimy oglądać horrory? Jesteśmy nieustannie zmuszeni do kwestionowania reguł rządzących światem. Czym naprawdę jest lęk? Lęk ma różne oblicza, które utrudniają jego rozpoznanie. To uczucie napięcia, rozdygotania, czasami to objawy przypominające choroby serca, przewodu pokarmowego, czy zaburzenia neurologiczne (bóle i zawroty głowy, drętwienia kończyn, niedowłady, zaburzeni...

Dziewięć miast włoskich i inne opowieści

  „… Powietrze wokół nich, pełne aromatu mirty i rozmarynu…” Podróże – te małe i duże. Włoskie klimaty są zazwyczaj wdzięcznym tematem. To bogactwo sztuki, malarstwa, architektury i wpływów chrześcijaństwa na kulturę. Musiał to lekarz, poeta i pisarz. Uczestnik niezależnego życia kulturalnego w okresie stanu wojennego, aresztowany w 1982 roku. Przed Wami nowość wydawnicza pt. „Dziewięć miast włoskich i inne opowieści”. Wenecja, Siena, Florencja, Rzym, Neapol czy Palermo. Wszystkie te miasta mają swój niepowtarzalny urok i czar. Część włoską tomu wzbogacają Inne Opowieści – czyli równie fascynujące opisy podróży do Libanu, gdzie autor szedł śladami maronickich świętych Szarbela i Rafqui, do Meksyku, gdzie zamieszkiwał w domu polskiej malarki Tamary Łempickiej. Łempicka i jej twórczość jest analizowana po dziś dzień. To jedna z najbardziej charakterystycznych i odrobinę kontrowersyjnych artystek. Mężczyzn malowała w eleganckich płaszczach, mundurach i smokingach. U Łempickie...

Moc Dyskomfortu

  „…Jedyne, co można było zrobić, to włożyć kartkę w maszynę i zacząć pisać…” Na samym początku musimy wiedzieć, czym jest tytułowy dyskomfort. Według definicji pojęcia dyskomfort - jest subiektywnym odczuciem jednostki określonym jako psychiczne bądź fizyczne poczucie niedogodności. Wskazówką dla Nas powinno być to zdanie: „…Więc musisz ponieść porażkę w mniej więcej połowie przypadków…”. Jakie jest powodzenie stresu? Nasze lęki są często napędzane przez przeszły styl życia. Niebezpieczeństwo i bitwy, to one umacniają umysł, ciało i ducha. Podejmować wyzwania, które są twoje, to największa esencja. Przekraczamy taką linię na piasku – jest widoczna chwilę, a później woda – zabiera wszystko i dostrzegamy morskie fale. Autorem książki jest Michael Easter redaktor i profesor na University of Nevada. Współpracuje z wieloma magazynami. Mieszka w Las Vegas, na skraju pustyni, z żoną i dwoma psami. Jego książka podzielona jest na pięć części. Przeczytamy o tym, z czym jest naprawd...