„… Dan, pamiętasz, jak ci mówiłem,
że będziemy musieli popracować nad zmianą twojego umysłu, zanim zdołasz
dostrzec drogę wojownika? – Tak, ale naprawdę nie sądzę … - Nie bój się –
powtórzył z uśmiechem …”
Pomyślicie pewnie, o
kolejnym poradniku. Nic z tego! „Siła spokoju”, to opowieść oparta na życiu
Dana Millmana, mistrza świata w gimnastyce akrobatycznej, który podróżuje w
świat ciała i ducha, romantycznych i przerażających przygód, a zarazem śmiechu
i magii.
W sporcie nie ma
sentymentów. Możesz być dobry w tym co robisz, ale gdy nie jesteś najlepszy,
wszystko się diametralnie zmienia. Dan jest uczniem, a zarazem uzdolnionym
sportowcem, z licznymi nagrodami na koncie. Pewnej nocy poznaje, dość
zagadkowego i tajemniczego mężczyznę. Ten nie podaje swojej tożsamości. Chłopak
nazywa go imieniem starożytnego, greckiego mędrca - Sokratesa, pod wpływem
impulsu.
Faktem i świetnym
stwierdzeniem są słowa: „ … Nie mamy przyjaciół i nie mamy wrogów. Mamy jedynie
nauczycieli”. Może faktycznie nowy znajomy staje kimś w rodzaju mentora, czy podróżnika.
Autor podkreśla to dość
bezpieczne życie. Radosny czas, odpowiednie środowisko, czy kochający rodzice,
są czymś ważnym. Dzięki tym wszystkim składnikom później w Londynie zostaje
zdobyte mistrzostwo świata w gimnastyce akrobatycznej wymagającej diety, czy
wielu godzin ćwiczeń. Europa została poznana, podróże były udane, a życie
przyniosło liczne nagrody, lecz nie dawało ani trwałego spokoju, ani względnej
satysfakcji. Czegoś tu brak. Może po prostu zwykłego zadowolenia?
Istnieją różne sposoby
widzenia świata. Trzeba nauczyć się żyć w wąskim przedziale swojego środowiska.
Dla mnie to taki pociąg z małymi wagonikami. Twoja decyzja, jest jak
poszczególna stacja. Wsiadasz i wysiadasz. Czasami uciekasz, gdy masz już dość.
Zostają wypowiedziane świetne słowa, dotyczące życia, które nie jest do końca
sprawą prywatną. To „ historia życia człowieka i lekcje z niej wynikające są
użyteczne tylko wtedy, kiedy dzieli się je z innymi …”.
Czasy współczesne są
dość dziwne. Może faktycznie niektórych rzeczy należy dotknąć, doświadczyć, lub
po prostu poczuć. Trening dla sportowca jest nie tylko obowiązkiem. To styl
życia. Myślenie w przyszłość. Na świecie może nie być wielu rzeczy. Na ścieżce,
którą wybierzemy nie ma pochwały i nie ma nagany. Koncentracja to tzw. „nowy
zapał”. Podobnie jest ze światem iluzji, czy górskimi wycieczkami.
Gimnastyka jest sztuką
wojownika, sposobem ćwiczenia umysłu, emocji, ciała, ale i przełamaniem barier.
A gdzie znajdują się w „drabinie” wartości smutki i radości? A może w pewnym
momencie sport staje się uciążliwym obowiązkiem? Przypadkowe spotkanie i
wydarzenia, które następują po nim, całkowicie odmieniają życie bohatera. Cel i
jego realizacja zależy od determinacji. Gdy czujesz, że ktoś jest obok i wcale
nie zniknął z twojego życia - daje sens.
Gorąco polecam powiew
magii, podejście sportowe, filozoficzne, a co najważniejsze przystępne dla
odbiorcy ;-)
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo: ZYSK i S – KA
Tytuł oryginału: Way of the Peaceful Warrior
Premiera:
11.02.2019 r.
Przełożył:
Marek Tarnowski
Wydanie
I
Liczba
stron: 312
Oprawa:
twarda
(nowość
wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz