„… Stara legenda o tym mówiła. A w
starych legendach prawdy jest dużo. Siódma córka jest zmorą. Siódma córka ma
duszę, która nocami od ciała się odrywa i ludzi we śnie gnębi. Siódma córka to
przekleństwo. Po Dobrej zmory już nie raz latały. Złe sny przynosiły. Czasem
śmierć …”
Stare wierzenia i
zapomniane opowieści są skarbnicą wiedzy, ale niestety „naznaczenie” przez
społeczność sprawia, że czuć pewną
presję. Cieszę się, że Autorka porusza interesującą tematykę, a plan na
powieść, został według mnie przemyślany w stu procentach.
Autorką książki jest
Sabina Waszut pisarka, recenzentka i organizatorka spotkań literackich. Jej
debiutancka powieść „Rozdroża” została nominowana do Nagrody Literackiej Europy
Środkowej „Angelus”. Na rynku wydawniczym pojawiły się również dalsze losy jej
bohaterów. Z kolei w 2016 roku ukazała się powieść pt. „ Bar na starym
osiedlu”.
Fabuła jest bardzo
charakterystyczna. Akcja rozpoczyna się 1933 roku. Na wsi liczy się praca,
która związana jest z porami roku i rytmem przyrody. Wieś Dobra boryka się z
niekończącą walką dobra ze złem. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie nowy dzień.
Głównymi bohaterami jest rodzina i małżeństwo Jadwigi i Michała Pecynów.
Wszystko byłoby w porządku, ale urodziny siódmej córki w rodzinie mogą stać się
zmorą.
Wbrew wszystkiemu
Krysia jest zdolna, miła i pracowita, ale ludzkie gadanie i złe słowa mogą
wyrządzić wielką krzywdę. Bo czy siódma córka naprawdę jest zmorą, a może
„prezentem” od losu? Krysia od ludzi stroni, a wieś szepta. Jedyną z jej
rozrywek jest czytanie. Dziewczyna lubi gazety, bo książek w wiejskiej chacie,
było jak na lekarstwo. Wieś Dobra staje się symbolem i jednocześnie opozycją
dobra i zła. Michał bardzo kocha swoje córki, ale przecież nie przystoi
publicznie okazywać uczuć dziewczętom. Kobiety pracujące na wsi mają ustalone
zadania, czyli wychowywanie dzieci i gotowanie.
Na horyzoncie pojawia
się też przystojny Jurek ze młyna. Mężczyzna uwielbia tańczyć, ale jest również
bardzo życzliwy. Krysia jest dla niego tajemnicą. Ma pewne sekrety. Już od
pierwszego spotkania chłopak obiecał, że „ zrobi wszystko, aby ją
dogonić”. Młodzi spotykają się kilka
razy w owianej ponurą sławą Leśniczówce, w której podczas wojny Niemcy
zamordowali partyzantów. Po kolejnym spotkaniu Jura nagle się rozchoruje i
zostaje przewieziony do szpitala. Co jest tego przyczyną? Stara znachorka,
która zna się na ludziach i ziołach jest jedynym z symboli „wiary”. Ceni magię
naparów, ale i cały czas zyskuje szacunek ludzi.
Syn – to oznaka
zdrowego mężczyzny. Przekazanie obowiązków młodszemu pokoleniu, oraz ciągłość
rodu. Każda córka zapewne wyjdzie z domu i będzie ciężko pracować na rzecz
męża. Nie ma z niej wtedy żadnego pożytku na gospodarstwie. Ale czy na pewno?
Jednym z ciekawych
elementów publikacji jest cisza. To ona daje spokój i ukojenie w zebraniu
myśli. Tak samo rzeczy pamiętają wiele np. stary stół, który towarzyszy w
rodzinnych posiłkach i spotkaniach.
Gorąco polecam barwną
powieść, która przedstawia charakterystyczny portret śląskiej wsi, z której
„zmory i południce” uciekły podobno bezpowrotnie, wraz z pojawieniem się
elektryczności. Poczucie przynależności do lokalnej społeczności jest bardzo
realne.
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo:
MUZA SA
Oprawa:
miękka
Liczba
stron: 320
Wydanie
I
Premiera:
3.10.2018 r.
(nowość
wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz