„… wszyscy ruszyli w drogę.
Dzieciom wcale się nie nudziło, chociaż podróż trwała dość długo. Bawiły się w
zgadywanki, a pod koniec drogi śpiewały piosenki. W samochodzie zrobiło się
bardzo wesoło …”
Czasami życie jest
jednocześnie dziwne i straszne. Kiedy nie masz już nadziei i czujesz się
oszukany polecam sięgnąć po bajki, które z morałem i względnym spokojem
pokazują dzieciom, że przyszłość może mieć swoje dobre strony. Pisarka, z którą
rozmawiałam jest bardzo dumna z książki.
Autorką publikacji jest
Anna Sakowicz. Absolwentka filologii polskiej, edukacji filozoficznej i
filozofii na Uniwersytecie Szczecińskim, oraz edytorstwa współczesnego na Uniwersytecie
im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przez siedemnaście lat pracowała jako
nauczycielka języka polskiego i etyki. Matka studentki, żona fotografa amatora
i właścicielka kota Nutusia. Do tej pory wydała kilka świetnych książek. Mnie
najbardziej przypadły do gustu trzy. „Na
dnie duszy”, „Postawić na szczęście” i
„Leniusiołki” – czyli książka dla dzieci z morałem edukacyjnym.
Bohaterami opowiadań
jest dwójka sąsiadów, sześcioletnia Zosia Linkiewicz i siedmioletni Franio
Wachałka. Wszyscy mają świetną przyjaciółkę – rudą wiewiórkę Julię. Wystarczy
zastukać trzy razy specjalnym orzeszkiem, a Julia niemalże natychmiast pojawia
się w pokoju małej dziewczynki.
Wtedy zaczynają się
pasjonujące przygody i zwroty akcji. Wiewiórka Julia, kiedyś była przyjaciółką
babci, a od kilku miesięcy Zosi. Ruda potrafi latać, oraz czarować za pomocą
swojego puszystego ogonka. Przygody małego rudzielca są świetnym elementem
edukacyjnym. Wiewiórka jest bardzo rezolutna. Nie lubi groźnego jastrzębia, czy
klejącej gumy do żucia. Przebiegła kuna i jej gang są sprytne. Może dlatego
stanowią taki czarny charakter, który mały odbiorca zauważy natychmiast.
Wszyscy zaś odwiedzają
tajemniczy świat widzimisiów, walczą z gangiem kun, oraz stawiają czoła dozorcy
i przebiegłemu kotu Daktylowi. Mali detektywi mają naprawdę interesujące
przygody. Książka nie drażni, a rozśmiesza, a każda historia zawiera pewien
morał. Czasami z pomocą przychodzi dobra czarownica Leokadia Masełko i szczurek
Serek. Detektywi wchodzą w świat bajek, odnajdują tajemne portale, szukają
nawet moli książkowych, latają i przeżywają niezapomniane chwile.
Poznacie dozorcę, który
ma sumiaste wąsy, nadające mu groźnego wyglądu, Franka, który jest bardzo
dociekliwy, ale momentami męczący. Istnieją przecież rzeczy, które dorosłym
nawet się nie śniły. Wystarczy przecież uruchomić wyobraźnię, a zwykłe
przedmioty nabierają magicznej mocy, zwierzęta zaczynają mówić, a ludzie stają
się odrobinę lepsi.
„Wiewiórka
Julia i magiczny orzeszek”, to zbiór dwunastu pełnych zwrotów
akcji, wciągających historii ze szczyptą magii i detektywistycznego zacięcia.
Każda z nich nie tylko bawi, ale pokazuje, jak ważna jest przyjaźń, lojalność i
dobre serce. Zawiera kolorowe ilustracje, które z pewnością przyciągną uwagę
dziecka. Bardzo podobało mi się opowiadanie zatytułowane „Gwiazdy telewizyjne”.
Wtedy to nasi mali bohaterzy doświadczą tego, czym jest sława i lampy błyskowe
aparatów. Wiewiórka sprawia też, że cała trójka staje się niewidzialna.
Kryjówka kun jest specyficzna, ale ich plany mogą po prostu nie wypalić.
Gorąco polecam i na
końcu publikacji przypominam, że znajdują się naklejki ze wszystkimi
postaciami. Na horyzoncie widzę kolejną dobrą zabawę ;-) Książka została
wsparta przez Fundację Wiewiórki Julii - zarazem jedynej Fundacji w Polsce,
której celem jest zapewnienie kompleksowej opieki stomatologicznej osobom jej
potrzebującym.
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo:
EDIPRESSE KSIĄŻKI
Premiera:
15.05.2019 r.
Oprawa:
miękka
Redakcja:
Katarzyna Wojtas
Ilustracje:
Hubert Grajczak
Liczba
stron: 240
(nowość
wydawnicza)
Pięknie dziękuję! Dodam tylko, że współautorką książki jest Emma Kiworkowa, założycielka fundacji. :)
OdpowiedzUsuń