Przejdź do głównej zawartości

Pora westchnień, pora burz. Lwowska odyseja. Tom 1

 

„… Pod koniec sierpnia nikt już nie miał złudzeń. Wojna miała zaraz wybuchnąć i było to równie pewne, jak fakt, że po lecie za oknem zagości jesień…”

Na samym początku muszę to powiedzieć. Książki, które znajdują się w supermarketach też czekają na wrażliwego Czytelnika. Nieważne jest to, że leżą poukładane byle jak, lub wciśnięte między kolorowanki dla dzieci. Nie powinno tak być. Też czekają na właściciela, który „je” kupi, nawet po niższej cenie. Ja dostrzegając daną powieść widzę od razu Autora, który miał pewien pomysł, trudził się nocami i pisał. Liczył się krytyką, ale cyzelował każde słowo. Starał się, by przedstawiona historia miała duszę. Ta też ma.

Przenosimy się do roku 1938. Wisząca w powietrzu wojna nie daje jeszcze o sobie znać mieszkańcom Lwowa. Wszystko się niebawem zmieni, a bohaterowie powieści będą musieli przejść najważniejszy egzamin swego życia – to prawdziwy test człowieczeństwa.

Autorką książki jest Magdalena Kawka, polska pisarka, z wykształcenia socjolożka, a zawodowo dziennikarka i publicystka współpracująca z różnymi redakcjami. Na swoim koncie ma poradnik dla rodziców pt. "Przygody Kosmatka kilkulatka" a także m.in. powieści "Alicja w krainie konieczności", "Sztuka latania", "Wyspy z mgły i kamienia", "Rzeka zimna" czy "W zakątku cmentarza, czyli koniec wieczności".

Książka pt. "Pora westchnień, pora burz. Lwowska odyseja" jej autorstwa zabiera odbiorcę do Lwowa z drugiej połowy lat trzydziestych i pierwszej połowy lat czterdziestych XX w. Miasto, to stolica jednego z ówczesnych województw i prawdziwy tygiel narodowościowy – znajdują się tutaj Polacy, Ukraińcy, Żydzi, których dzielą wszechobecne animozje, ale łączy jedno: miłość do tego miejsca. Lwów do tej pory jest klimatyczny i cechuje go nie tylko architektura, ale i tamto swoiste wychowanie, oraz pyszna kuchnia.

Główną bohaterką powieści jest Lilka, która wraz ze swoimi rówieśnikami chodzi do szkoły, przygotowuje się do egzaminu maturalnego, przeżywa rozstanie z ukochanym i jak niepodległości stara się bronić swojej "dorosłości". Między ludźmi panują trudne relacje.

Lilka jeździła konno. Jej koń ma na imię Szmonka. To stara i mądra klacz. Ojciec dziewczyny – Gustaw, był hazardzistą i przegrywał wszystko, nawet obcy zabierali meble za długi. Z drugiej strony miał też głowę do interesów, to taki swoisty paradoks sytuacji. Dziewczyna ma dwóch braci – Jakuba i Michasia. Mieszkali na Żółkiewskim Przedmieściu. Lato spędzali w podlwowskich Winniczkach. Jakub kochał wieś i pracę razem z chłopami. Nie chciał studiować. Miał być bankierem, ale nie wyszło.

Widzimy oczekiwania młodych ludzi. Lilka lubiła Lwów i wszystko z nim związane. Marzyła i obiecała sobie, że jak zda maturę, będzie żyła pełnią życia. Pójdzie na studia, będzie robiła mnóstwo ciekawych rzeczy i co najważniejsze cieszyła się wolnością.

Lilka poznała Wiktora Kozickiego, który był dwa lata starszy od niej. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim, pisał wiersze i opowiadania. Brał udział w ruchu – w obronie ludzi. Matce się nie podobał, nie chciała, by „młokos o lewicowych poglądach zawracał jej w głowie”. Lilka natomiast lubiła słuchać Wiktora, bo było w jego słowach tyle żaru i zapału.

Lilka zmienia się, kiedy spada z konia i zapada się lód. Klacz niestety utonęła, a ona cudem została uratowana. Po wypadku i wyjściu ze szpitala zagnieździła się w swoim pokoju. Nic ją nie obchodziło. Nawet matka prosiła, by z niego wyszła i zaczęła normalnie żyć.

Nikt z naszych bohaterów nie zdaje sobie sprawy, że niebawem będą zmuszeni przejść błyskawiczny kurs dorastania - stawić czoło upiorom wojny i kilkuletniej okupacji. Szybko przekonają się, że nie mogą nikomu ufać, a nawet własnym przyjaciołom.

Czy dadzą sobie radę? Czy nie zatracą po drodze wiary i człowieczeństwa w starciu z przerażającym systemem śmierci? Będzie Nas szokować i boleć wiele rzeczy. Ukraińcy mordują Polaków. Kto przeżyje? Czemu tak wszyscy nienawidzą bogatych i mających bardzo handlowo w głowie Żydów? Finał powieści z pewnością Was zaskoczy.

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Prószyński i S – ka

Premiera: 18.03.2021 r.

Projekt okładki: Agata Wawryniuk

Oprawa: miękka

Liczba stron: 416

(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacznij od dziś

  „… Nie tak bowiem człowiek widzi jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce… (1Sm 16, 7b)” Każdy z Nas pragnie, by jego życie było spokojne, idealne, wręcz komfortowe. Niestety nie zawsze tak się da. Czy Ty – Kochany Czytelniku, umiesz zaczynać wszystko od nowa? Dotyczy to także twojej duszy i pewnej duchowości, która towarzyszy Ci niemal codziennie. Wanda Rutkiewicz , polska himalaistka, po zdobyciu Mount Everestu powiedziała, że „każdy ma przecież do pokonania swój Everest. Mój sukces był dowodem na to, że każdemu może się udać to, co sobie postanowi”. Dla Czytelnika, to bardzo mądra wskazówka, bo każdy indywidualnie i nie na pokaz może wyciągnąć np. z Adwentu, modlitwy i życia, co chce. Takim Everestem czasem okazuje się nasze życie. Niekiedy trudne i nie do przejścia. Człowieka przytłacza wiele zła, problemów, kłopotów. To ciągła gonitwa myśli, bo jak zrobić coś tylko dla siebie? Dlatego będzie emocjonująco. Dobrze i

Krzyk ciszy

  „… Przytulił ją niepewnie, nie wiedząc, jak się zachować. Ale ona go nie puszczała. Płakała ciągle, wyobrażając sobie sytuację, na jaką go skazała …”  Zapytam Was trochę przewrotnie – Czy krzyk zawsze musi być głośny? Może ktoś robi to w zupełnej ciszy i wręcz wyje do poduszki, w samotności? Przed Wami najnowsza książka autorki „ Śpij, dziecinko, śpij”, zdobywczyni głównej nagrody w plebiscycie Książka Roku Lubimyczytać 2022, w kategorii horroru. "Realizacja marzeń wymaga czasu i poświęcenia". Jedna z naszych postaci nie może dotrzymać słowa i czegoś dostrzec. Sama pisarka fajnie namieszała. Jolanta Bartoś mówi, że jej dusza jest pęknięta na dwie części. W jednej panuje mrok, który zmusza do mordowania, w drugiej jest światło i wszystko, co piękne. Na swoim koncie ma kryminały, thrillery i horrory. Odbiorca ma w czym wybierać. Barbara Trzebińska jest wybitnym lekarzem transplantologiem. Po wieloletnich walkach udaje jej się odzyskać rodzinny majątek w Jaraczewie. R

Pomiędzy nami tajemnice

„… Uśmiechnęła się niewyraźnie i podała mu rękę, po czym przeniosła spojrzenie na towarzyszącą mu osobę…”  Tajemnica czyli coś szczególnego, że ktoś boi się, że naprawdę wyjdzie na jaw. Przed Wami książka, która przeniesie Nas do swoistego labiryntu ludzkich losów. Według literatury fachowej „…tajemnica, czyli dane lub informacje, których ujawnienie osobom nieuprawnionym jest zakazane ze względu na normy prawne lub inne normy społeczne. W religiach, szczególnie w kultach misteryjnych, słowo tajemnica odnosi się do ukrytej rzeczywistości duchowej, z którą człowiek spotyka się przez obrzędy religijne…”. Autorką książki jest Katarzyna Grzebyk, która podkreśla, że powieść jest fikcją literacką. Pożar kina objazdowego wydarzył się jednak naprawdę. Powstało o nim kilka publikacji i film. Najważniejsze w tekście jest też   dobre słowo i odrobina uśmiechu. Ja – ze swojej czytelniczej perspektywy, to doceniam. Rok 1950. Do małej wioski na południu Polski przyjeżdża kino objazdowe. Podcz