„…Czasem wymiana spojrzeń w określonej sytuacji może zdziałać więcej niż podpisany krwią kontrakt wojenny…”
Zapytam Was odrobinę przekornie, w myśl za pisarzem. Ile osób na świecie chce być ważnych? Chyba zbyt wiele. Niestety dostrzegamy na każdym kroku adorację osób z wielkim ego. To te miłe powitania i spijanie sobie z dziubków są „cudowne” aż do obrzydzenia.
Na samym początku trzeba chyba pomyśleć o Mitologii, która przytacza tą właściwą historię. Narcyz urodę odziedziczył po matce. Sława jego piękna zataczała coraz szersze kręgi. Faktem jest to, że odwraca wzrok od źródła, a traci swoją miłość, którą ulokował niestety w migoczącej iluzji. To co Nam zostało to przepiękne kwiaty. Mitologia przemyca wiele wskazówek, ale jakie odnajdziemy tutaj konsekwencje? Czy jest to samouwielbienie?
Historycznie np. możemy odwołać się do władców tj. do Nerona, który stał się zagrożeniem dla Rzymu, Aleksandra Wielkiego, którego interesowały podboje i Henryka VIII, który po części przedłożył chęć posiadania potomstwa i władzę, ponad kobiety – swoje żony, które traktował przedmiotowo.
„Są takie książki na rynku literackim, do których podchodzimy zupełnie inaczej. Coraz częściej w opracowaniach i artykułach psychologicznych termin „narcyzm” zestawia się ze słowem epidemia, co ma świadczyć o tym, że jest to zjawisko powszechne”. To prawda. Publikację idealnie i szybko się czyta. Napisana jest konkretnie, w sposób przemyślany. Łatwo można uporządkować myśli i pojęcia związane z człowiekiem i psychologią.
Autorem książki jest Jarosław Gibas. Na swoim koncie ma liczne szkolenia video z obszaru inteligencji emocjonalnej, socjologii relacji, psychologii transpersonalnej oraz mindfulness. Prywatnie to entuzjasta motocykli. Mieszka z żoną i psem w Katowicach. To pierwsza jego publikacja, którą miałam okazję przeczytać i już wiem, że nieostatnia.
Rodzaje narcyzmu są szeroko analizowane i opisane. Narcyzm może być wspaniały, wrażliwy, ukryty, społeczny, uwodzicielski, podejrzliwy, epizodyczny, ale też i zdrowy. Epidemia zaś np. często występuje u celebrytów, którzy pięknie pozują na ściance. Media też i te społecznościowe, stały się takim narzędziem. Gdzie tu ochrona tej własnej wartości? Być może przydatne jest to zarządzanie, ale NAPIĘCIEM. Jak to dziwnie i zarazem śmiesznie bywa w tym życiu. Jeden jest stworzony wyłącznie do pracy, a drugi do zabawy. Co by tu wybrać – rozum, serce czy wygodę?
Publikacja jest trafnie podzielona. Przedstawia rodzaje narcyzmu, jego rozpoznanie i to, jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych. Mamy też tą przestrzeń medialną, wydawniczą i społeczną. Podane są też relacje w pracy, bo np. „narcyz siedzi naprzeciwko nas za biurkiem i utrudnia nam życie…”.
Czy to oznacza, że nagle na świecie przybyło narcyzów, i to w niewyobrażalnej dotąd liczbie? Gdzie w tym momencie i jakie znaczenie mają media społecznościowe?
Wystarczy przerzucić kilka telewizyjnych kanałów, by trafić na narcyza wśród polityków czy celebrytów, albo posurfować po Internecie, by natknąć się na influencerów (modne pojęcie), których narcyzm stał się skutecznym narzędziem budowania własnej marki. Czy teraz lansuje się to, co nienormalne?
„… Problem zaczyna się wówczas, kiedy narcyz spogląda na nas nie z ekranu telewizyjnego czy z telefonu, ale na przykład zza biurka szefa w pracy. Jego tak łatwo wyłączyć się nie da. Jeszcze trudniej jest z narcyzem, z którym łączą nas więzy rodzinne, miłosne lub przyjacielskie.
Życie w towarzystwie narcyza, a właściwie dowolny rodzaj interakcji z kimś takim, zawsze ma swój koszt. Rachunek ten opłacamy stresem, zmęczeniem, energetycznym wyczerpaniem, w końcu własnym zdrowiem…”. Te długie zdania są bardzo prawdziwe, dla Czytelnika.
Zawarte w książce informacje pozwalają odróżnić, z jakim rodzajem narcyzmu możemy mieć do czynienia, po jakich cechach i stosowanych strategiach rozpoznać narcyza, w jakich środowiskach się go spodziewać, wreszcie ― jak sobie z nim radzić. Równie istotne jest to, że przy okazji sprawdzimy, czy sami (nawet nieświadomie) nie sięgamy po narcystyczne zachowania, czym po prostu krzywdzimy innych. Zachęcam do użycia słownika i robienia własnych notatek. Dla mnie to taka zabawa, która pomaga w rozwijaniu pasji czytania.
Gorąco polecam publikację dla osób, które interesują się psychologią, relacjami i życiem, które jest niezmiernie interesujące każdego dnia.
Katarzyna Żarska
Wydawnictwo: Onepress – Sensus
Premiera: 06.09.2023 r.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Przygotowanie okładki: Jan Paluch
Liczba stron: 320
(nowość wydawnicza) w
mojej biblioteczce
Komentarze
Prześlij komentarz