Przejdź do głównej zawartości

Dobra dziewczyna, zła dziewczyna

 

„… Mówię tylko, że w życiu zdarzają się dziwne rzeczy,

niespotykane zbiegi okoliczności…”


Przed Wami książka pt. "Dobra dziewczyna, zła dziewczyna". Zmarznięta, głodna i brudna. Nie wiadomo, kim jest, ani kto ją skrzywdził. Wiadomo, że nikt jej nie szukał. Przykre.

Muszę przyznać, że to jedna z lepszych książek, jaką udało mi się przeczytać w ostatnim czasie. Fabuła jest jasno i klarownie zarysowana, nasza bohaterka jest dość charakterystyczna, a napięcie dozowane stopniowo.

Autorem książki jest Michael Robotham, który w przeszłości pracował jako dziennikarz śledczy. To wieloletnia współpraca z policją przyniosła inspiracje literackie i doskonałą znajomość pracy funkcjonariuszy.

Po sześciu latach od odnalezienia Evie, jej tożsamość pozostaje tajemnicą. Nikomu nie udało się do dziewczyny zbliżyć na tyle, by zrozumieć, co skrywa pod maską agresywnej i nieprzewidywalnej outsiderki. Jedyną pewną rzeczą jest to, że bezbłędnie rozpoznaje, gdy ktoś kłamie. To jest najlepsze. 😉 Evie siedzi z podciągniętymi kolanami, jakby nikomu nie ufała. Ładna i naburmuszona. Nie wygląda jeszcze na kobietę, a na dziewczynę. Ma brązowe oczy.

 "... Evie patrzy na mnie z nieoczekiwanym chłodem, od którego coś w moim umyśle obraca się w perzynę. Nie po raz pierwszy dochodzę do wniosku, że czegoś jej brakuje... Dziewczyna zdaje się należeć do całkiem nowego gatunku ludzi, wychowanego w niemal bezgranicznej nienawiści do samych siebie, która zniszczyła resztki szacunku, jaki mogli do siebie żywić...". Każde słowo i spostrzeżenie w tym momencie jest trafione w punkt.

Szok i niedowierzanie. Dwadzieścia lat temu Cyrus Haven wrócił po szkole do domu. Od wejścia czuł, że wydarzyło się coś bardzo złego. Kiedy odkrył, że jego starszy brat zamordował oboje rodziców i dwie siostrzyczki, cały świat chłopaka nagle legł w gruzach. Dziś Haven pracuje jako policyjny psycholog. Cyrus prowadzi zajęcia w domu wychowawczym. Tam poznaje Evie. Zaprosił go do współpracy przyjaciel Adam Guthrie.

Eve podczas terapii naprawdę wie, kto kłamie i zmyśla. Jest młoda i bystra. Złożyła podanie o zwolnienie z Langford Hall. Ma dysleksję, jest agresywna. Nie ma przyjaciół. Nikt nie wie ile ma lat. Brak dokumentów nie ułatwia sytuacji. Historia Eve przypomina tą z Londynu.

Tam odnaleziono dziewczynę w tajnym pokoju domu, w północnym Londynie. Miała 12 lat, była dzika, o niskiej wadze. Mieszkała w ukryciu ze zwłokami mężczyzny. Gdy ją znaleziono nadano jej imię i nazwisko - Evie Cormac. Nie zaakceptowała żadnej rodziny zastępczej. Uciekała. Po wielu perturbacjach znalazła się w Longford Hall. Uznano, że jest „prawdoznawczynią” – tak sądził Guthrie.

Kiedy psycholog spotyka na swojej drodze intrygującą Evie Cormac, postanawia wspólnie z nią odkryć potworną prawdę kryjącą się za morderstwem młodej mistrzyni łyżwiarstwa. Kolejna zamordowana to piętnastoletnia Jodie Sheehan. Nie brak w życiu i tej postaci dramatycznych przeżyć. Jak ułoży się ich współpraca? W tym momencie robi się niezmiernie ciekawie. Czy niezwykły dar Evie wystarczy, by rozwiązać sprawę, w której wszyscy kłamią? W jaki sposób Cyrus uratuje Evie przed nią samą? Czy znajdą wspólną nić porozumienia?

Gorąco polecam

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

 

Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Premiera: 28.02.2024 r.

Przełożył: Maciej Studencki

Projekt okładki i stron tytułowych: Daniel Rusiłowicz

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Wydanie I

Liczba stron: 496

(nowość wydawnicza)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacznij od dziś

  „… Nie tak bowiem człowiek widzi jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce… (1Sm 16, 7b)” Każdy z Nas pragnie, by jego życie było spokojne, idealne, wręcz komfortowe. Niestety nie zawsze tak się da. Czy Ty – Kochany Czytelniku, umiesz zaczynać wszystko od nowa? Dotyczy to także twojej duszy i pewnej duchowości, która towarzyszy Ci niemal codziennie. Wanda Rutkiewicz , polska himalaistka, po zdobyciu Mount Everestu powiedziała, że „każdy ma przecież do pokonania swój Everest. Mój sukces był dowodem na to, że każdemu może się udać to, co sobie postanowi”. Dla Czytelnika, to bardzo mądra wskazówka, bo każdy indywidualnie i nie na pokaz może wyciągnąć np. z Adwentu, modlitwy i życia, co chce. Takim Everestem czasem okazuje się nasze życie. Niekiedy trudne i nie do przejścia. Człowieka przytłacza wiele zła, problemów, kłopotów. To ciągła gonitwa myśli, bo jak zrobić coś tylko dla siebie? Dlatego będzie emocjonująco. Dobrze i

Krzyk ciszy

  „… Przytulił ją niepewnie, nie wiedząc, jak się zachować. Ale ona go nie puszczała. Płakała ciągle, wyobrażając sobie sytuację, na jaką go skazała …”  Zapytam Was trochę przewrotnie – Czy krzyk zawsze musi być głośny? Może ktoś robi to w zupełnej ciszy i wręcz wyje do poduszki, w samotności? Przed Wami najnowsza książka autorki „ Śpij, dziecinko, śpij”, zdobywczyni głównej nagrody w plebiscycie Książka Roku Lubimyczytać 2022, w kategorii horroru. "Realizacja marzeń wymaga czasu i poświęcenia". Jedna z naszych postaci nie może dotrzymać słowa i czegoś dostrzec. Sama pisarka fajnie namieszała. Jolanta Bartoś mówi, że jej dusza jest pęknięta na dwie części. W jednej panuje mrok, który zmusza do mordowania, w drugiej jest światło i wszystko, co piękne. Na swoim koncie ma kryminały, thrillery i horrory. Odbiorca ma w czym wybierać. Barbara Trzebińska jest wybitnym lekarzem transplantologiem. Po wieloletnich walkach udaje jej się odzyskać rodzinny majątek w Jaraczewie. R

Pomiędzy nami tajemnice

„… Uśmiechnęła się niewyraźnie i podała mu rękę, po czym przeniosła spojrzenie na towarzyszącą mu osobę…”  Tajemnica czyli coś szczególnego, że ktoś boi się, że naprawdę wyjdzie na jaw. Przed Wami książka, która przeniesie Nas do swoistego labiryntu ludzkich losów. Według literatury fachowej „…tajemnica, czyli dane lub informacje, których ujawnienie osobom nieuprawnionym jest zakazane ze względu na normy prawne lub inne normy społeczne. W religiach, szczególnie w kultach misteryjnych, słowo tajemnica odnosi się do ukrytej rzeczywistości duchowej, z którą człowiek spotyka się przez obrzędy religijne…”. Autorką książki jest Katarzyna Grzebyk, która podkreśla, że powieść jest fikcją literacką. Pożar kina objazdowego wydarzył się jednak naprawdę. Powstało o nim kilka publikacji i film. Najważniejsze w tekście jest też   dobre słowo i odrobina uśmiechu. Ja – ze swojej czytelniczej perspektywy, to doceniam. Rok 1950. Do małej wioski na południu Polski przyjeżdża kino objazdowe. Podcz