„… Może najbardziej zdumiewającą cechą życia – pomijając samo jego istnienie – jest szybkość, z jaką powstało…”
Wtorkowa noc i cisza stają się sprzymierzeńcem czytelnika. Z kolei Albert Einstein mawiał, że „Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko…”. Powiecie wielkie słowa, gorzej z ich realizacją. Jednych w tym momencie może rozboleć głowa, a innych serce. Nie zawsze i niekoniecznie. Przed Wami interesująca, a zarazem porywająca opowieść o przetrwaniu i uporze, dzięki którym życie zagościło na naszej planecie.
Autorem książki jest Henry Gee. Brytyjski paleontolog i biolog ewolucyjny. Redaktor międzynarodowego czasopisma naukowego „Nature”. Mieszka w Cromer w Norfolk ze swoją rodziną i domowymi pupilami.
Przez miliardy lat Ziemia była niegościnnym miejscem, pokrytym wzburzonymi oceanami, powoli kształtującym swój krajobraz poprzez nieustanne erupcje wulkanów. Mimo wielu niepowodzeń, wyewoluowało tu życie. „Życie”, które uczyło się i przystosowywało do zmieniających się warunków, by trwać przez następne miliardy lat.
Trudno jest streścić 4,6 miliarda lat w kilku słowach. Autor ujął to w dwunastu rozdziałach. Zaczął od ognia i lodu, zwierząt, powstania kręgosłupa, wyjścia na ląd, owodniowców, parku triasowego, dinozaurów, ssaków, małp, wędrówki przez świat, prehistorię i przyszłość.
Obecnie do życia potrzeba tlenu i wody. By tak się stało, musiało zajść wiele przemian. Planeta, to coś więcej niż skały. Pole magnetyczne chroni Ziemię przed wiatrem słonecznym, czyli nieustanną burzą naładowanych elektrycznie cząstek emitowanych przez Słońce. Życie pojawiło się 100 milionów lat po uformowaniu się planety. Ziemi.
Metan i dwutlenek węgla są głównymi składnikami izolacyjnej kołderki, która zatrzymuje ciepło Ziemi. Nie zapominajmy o powstaniu „gąbek”, czyli prymitywnych zwierząt. Życie jest bardzo złożone. W dewonie pojawiły się pierwsze rośliny lądowe. Pierwsze ptaki to okres jury. Pierwsze kwiaty w okresie kredy. Pierwsze ssaki i dinozaury to trias. Owady w karbonie.
„Niemal zawsze w dziejach świata ludzie byli myśliwymi i zbieraczami”. Wpływ człowieka na środowisko naturalne jest bardzo odczuwalny (od przemysłu, wykorzystywania energii, czy spalaniu węgla). Dochodzi do zanieczyszczenia środowiska. Co grozi człowiekowi? Ocieplenie klimatu, spowoduje odrywanie się gór lodowych i wpadanie do oceanów.
O samym życiu na Ziemi decydują dwa czynniki: spadek ilości dwutlenku węgla w atmosferze i zwiększenie się jasności Słońca. „Życie w znacznej mierze opiera się na fotosyntezie, w wyniku której rośliny przekształcają dwutlenek węgla z atmosfery w żywą materię.” Za mniej więcej miliard lat życie na Ziemi w końcu zniknie.
Henry Gee w atrakcyjny i przystępny sposób opisuje poszczególne etapy ewolucji życia na naszej planecie. Pokazuje, jak dryfujące superkontynenty zderzały się, kształtując dzisiejsze oblicze Ziemi. Przywołuje dawno wymarłe stworzenia w niezwykle sugestywnych opisach. Inspiruje, to fakt, ale każdą formę życia – od maleńkich bakterii przez majestatyczne dinozaury po wspaniałe ssaki – traktuje z należytą powagą i dbałością.
Zachęcam do naukowego poznania świata z literackim zacięciem. Odbiorca nie będzie znudzony, ale z całą pewnością dokładnie i uważnie musi podejść do lektury.
Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
Wydawnictwo: Zysk i S – ka
Premiera: 08.08.2023 r.
Przełożył: Zbigniew A. Królicki
Wydanie I
Liczba stron: 324
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
(nowość wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz