Przejdź do głównej zawartości

Świąteczne morderstwo

 

„… Po tych słowach goście zaczęli się rozchodzić, zostawiając za sobą resztki niezbyt radosnego świątecznego obiadu i rzucając sobie nawzajem nieszczególnie … spojrzenia…”

Przed Wami interesujący kryminał, który pachnie skandalem. Święta powinny kojarzyć się ze spokojem. Ale co się wydarzy kiedy na pierwszym planie ukaże się nutka sensacji? Klimat będzie kojarzył nam się z obfitymi opadami śniegu i dosłownie wszystko będzie obsypane bielą. Widoczny będzie też prawdziwy trud przygotowań do Bożego Narodzenia.

Święta Bożego Narodzenia w Westbury Manor będą miały w tym roku zaskakujący przebieg. Autorką publikacji jest Ada Moncrieff, która urodziła się w Londynie, a mieszkała w Madrycie i Paryżu. Studiowała anglistykę na Uniwersytecie w Cambridge, pracowała w teatrze, branży wydawniczej oraz jako nauczycielka. „Świąteczne morderstwo” to jej pierwsza powieść.

Detektyw amator musi rozwikłać iście piekielną tajemnicę...Wigilia 1938 roku. Rodzina Westburych wraz z przyjaciółmi zbiera się w pięknej, wiejskiej rezydencji.

Trwa świąteczna uczta, a pokoje na piętrze czekają już na przyjęcie gości. Tej nocy jedno łóżko pozostanie puste. W świąteczny poranek ciało Davida Campbella-Scotta zostaje odnalezione na śniegu. Obok leży pistolet, a do zwłok wiedzie tylko jedna para śladów.

Detektywowi amatorowi, Hugh Gavestonowi, coś nie pasuje. Campbell-Scott dopiero co wrócił zza granicy niewyobrażalnie bogaty – dlaczego miałby odebrać sobie życie? Rozpoczyna się śledztwo... Z kolei Edward od samego początku bardzo jasno dawał do zrozumienia, że pomysł włączenia Dawida do grona gości tej zacnej kolacji jest mu nie w smak.

Dla Campbella angielska zima miała w sobie coś z nowości. Cała jego postawa emanowała pewnością siebie kogoś, komu nieobce są witalność, dobrobyt i wpływowość. Angielska zima ma w sobie coś z nowości. Odbiorca ma wrażenie, że coś nadaje temu wieczorowi wyraźnie niepokojący charakter. Kto jest inteligentny, atrakcyjny, łagodny i nieciekawy? Cierpki uśmiech pojawia się na twarzy Williama Ashwella, ale podkreśla towarzyszącą atmosferę duszności. Niektórzy dochodzą do wniosku, że milczenie jest najpewniejszą strategią. Komu jest niezmiernie przykro?

Ekspertyza będzie potrzebna do rozwikłania równie delikatnej, co i pilnej sprawy. Morderstwo, oszustwo, szantaż, czy nienośna lekkość bytu? Czytelnik ma kilka możliwości wyboru. W niektórych przedsięwzięciach będzie wręcz niezbędna delikatność i ostrożność. Jeden fałszywy ruch i wszystko może zostać zniszczone. Stary Gaveston ma praktycznie na wszystkich oko, rejestrując każdy ruch w bardzo pocieszny sposób.

Cudownie klimatyczne, pełne czarującego dowcipu i błyskotliwej intrygi, „Świąteczne morderstwo” stanowi idealną pozycję nie tylko dla fanów Agathy Christie. Postaci drugoplanowe są interesujące. Np. Lydia zawsze stanowiła dla ojca tajemnicę. Trzykrotnie się jej oświadczano i za każdym razem odrzucała propozycję i coraz bardziej była zniecierpliwiona.

Gorąco polecam książkę, dzięki której unikniecie nudy, ale i poznacie pewną zagadkę.

Katarzyna Żarska

http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – KA

Premiera:10.12.2021 r. 

Tłumaczył: Mariusz Warda

Wydanie I

Projekt okładki i stron tytułowych: Paulina Radomska – Skierkowska

Liczba stron: 320

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

(nowość wydawnicza)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacznij od dziś

  „… Nie tak bowiem człowiek widzi jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce… (1Sm 16, 7b)” Każdy z Nas pragnie, by jego życie było spokojne, idealne, wręcz komfortowe. Niestety nie zawsze tak się da. Czy Ty – Kochany Czytelniku, umiesz zaczynać wszystko od nowa? Dotyczy to także twojej duszy i pewnej duchowości, która towarzyszy Ci niemal codziennie. Wanda Rutkiewicz , polska himalaistka, po zdobyciu Mount Everestu powiedziała, że „każdy ma przecież do pokonania swój Everest. Mój sukces był dowodem na to, że każdemu może się udać to, co sobie postanowi”. Dla Czytelnika, to bardzo mądra wskazówka, bo każdy indywidualnie i nie na pokaz może wyciągnąć np. z Adwentu, modlitwy i życia, co chce. Takim Everestem czasem okazuje się nasze życie. Niekiedy trudne i nie do przejścia. Człowieka przytłacza wiele zła, problemów, kłopotów. To ciągła gonitwa myśli, bo jak zrobić coś tylko dla siebie? Dlatego będzie emocjonująco. Dobrze i

Krzyk ciszy

  „… Przytulił ją niepewnie, nie wiedząc, jak się zachować. Ale ona go nie puszczała. Płakała ciągle, wyobrażając sobie sytuację, na jaką go skazała …”  Zapytam Was trochę przewrotnie – Czy krzyk zawsze musi być głośny? Może ktoś robi to w zupełnej ciszy i wręcz wyje do poduszki, w samotności? Przed Wami najnowsza książka autorki „ Śpij, dziecinko, śpij”, zdobywczyni głównej nagrody w plebiscycie Książka Roku Lubimyczytać 2022, w kategorii horroru. "Realizacja marzeń wymaga czasu i poświęcenia". Jedna z naszych postaci nie może dotrzymać słowa i czegoś dostrzec. Sama pisarka fajnie namieszała. Jolanta Bartoś mówi, że jej dusza jest pęknięta na dwie części. W jednej panuje mrok, który zmusza do mordowania, w drugiej jest światło i wszystko, co piękne. Na swoim koncie ma kryminały, thrillery i horrory. Odbiorca ma w czym wybierać. Barbara Trzebińska jest wybitnym lekarzem transplantologiem. Po wieloletnich walkach udaje jej się odzyskać rodzinny majątek w Jaraczewie. R

Pomiędzy nami tajemnice

„… Uśmiechnęła się niewyraźnie i podała mu rękę, po czym przeniosła spojrzenie na towarzyszącą mu osobę…”  Tajemnica czyli coś szczególnego, że ktoś boi się, że naprawdę wyjdzie na jaw. Przed Wami książka, która przeniesie Nas do swoistego labiryntu ludzkich losów. Według literatury fachowej „…tajemnica, czyli dane lub informacje, których ujawnienie osobom nieuprawnionym jest zakazane ze względu na normy prawne lub inne normy społeczne. W religiach, szczególnie w kultach misteryjnych, słowo tajemnica odnosi się do ukrytej rzeczywistości duchowej, z którą człowiek spotyka się przez obrzędy religijne…”. Autorką książki jest Katarzyna Grzebyk, która podkreśla, że powieść jest fikcją literacką. Pożar kina objazdowego wydarzył się jednak naprawdę. Powstało o nim kilka publikacji i film. Najważniejsze w tekście jest też   dobre słowo i odrobina uśmiechu. Ja – ze swojej czytelniczej perspektywy, to doceniam. Rok 1950. Do małej wioski na południu Polski przyjeżdża kino objazdowe. Podcz