„…
Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność…”
Kołysanka powinna
kojarzyć się z czymś przyjemnym. Dziecko do śpiewanej melodii zazwyczaj zasypia
kamiennym, ale spokojnym snem. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Odbiorca
czytając właśnie taką książkę dostrzega niesprawiedliwość tego świata. To śmierć
dzieci dla matki jest niewyobrażalną tragedią.
Autorem powieści jest
Mario Escobar miłośnik historii i pisarz licznych książek i artykułów
dotyczących epoki inkwizycji, Kościoła katolickiego, reformacji i sekt
religijnych. Interesuje się również historią odkryć i kolonizacji Ameryki
Północnej i Południowej.
Sama opowieść jest
inspirowana prawdziwą historią Helene Hannemann – Niemki, żony Roma i matki
pięciorga dzieci, która dokonała w sumie właściwego wyboru w kwestii etycznej i
poszła za swoją rodziną prosto do piekła.
W maju 1943 roku do
domu Helene Hannemann brutalnie wkracza policja, która z rozkazu Heinricha
Himmlera zabiera do obozów Romów i Sinti. Mąż i dzieci Helene mają trafić do
Auschwitz – Birkenau, ale ona, jako przedstawicielka czystej aryjskiej krwi,
może wybrać wolność. Decyduje się jednak na dobrowolne zesłanie do piekła.
Helene jest
pielęgniarką pracującą na dwie zmiany, mąż jest wirtuozem skrzypiec, jego
rodzina została deportowana do Polski w 1940 roku. Scena pakowania i ubierania
dzieci jest naprawdę bardzo wymowna. Wszyscy opuszczają mieszkanie w asyście
policjantów z dwiema walizkami. Kobieta uświadamia sobie, że jej życie to
przede wszystkim mąż i dzieci. Rodzina
podąża ku niewiadomemu losowi. Następnie czytelnik poznaje historię ludzi
wpuszczanych do bydlęcych wagonów.
Kiedy do obozu
przyjeżdża doktor Mengele i powierza Helene prowadzenie przedszkola, kobieta
rozpoczyna heroiczną walkę o życie wszystkich dzieci. Wie, że los jej
podopiecznych jest z góry przesądzony, ale robi wszystko by złagodzić ich
cierpienia. To po części trudna walka, ale wpływa ona bardzo na psychikę
odbiorcy. Jeśli nie umiesz docenić tego co masz, musisz przeczytać tę książkę.
Nie będziesz wtedy wybrzydzał, że masz brzydkie ubranie, dana potrawa ci nie
smakuje, albo boli cię kręgosłup. Przytaczane losy bohaterów są straszne, a
momentami łzy same napływają do oczu.
W wagonie jest aż 96
osób, gdy ruszyli nikt nie upadł, było tak ciasno. Po pięciu godzinach jazdy
zaczęło brakować wody, słychać było płacz, smród był wyczuwalny od razu, a
niepokój zaczął przysłaniać realne działania i zdrowy rozsądek. Żołnierze
kazali oddać wszystko co cenne m.in. złoto i zegarki. Wojna sprawiła, że cały
świat oszalał, zmieniając otoczenie w udręczone głodem piekło.
Obozowa rzeczywistość
to segregacja na kobiety, mężczyzn i dzieci, tatuowanie numerów, obozowe
ubrania i głód, który zbierał swoje żniwo. Jedyna zasada rządząca obozem, to
przetrwać za wszelką cenę i nie oczekiwać od nikogo pomocy. Kobieta zaczyna
pracować w swoistym przedszkolu i pisać pamiętnik. Przede wszystkim zrozumiecie
sens tytułowej kołysanki. Eksperymenty medyczne, preparowanie ciał i szukanie
czystych ras, to tylko nieliczne doświadczenia na niewinnych ludziach.
Obóz koncentracyjny
Auschwitz-Birkenau, podobnie jak inne niemieckie obozy koncentracyjne w
Europie, podlegał zarządowi SS. Po zakończeniu kwarantanny więźniowie pracowali
przymusowo na miejscu lub byli przenoszeni do podobozów.
Jak potoczą się losy
tej wyjątkowej rodziny? Czy komuś uda się przeżyć prawdziwe piekło? I jak
dzieci odbierają, tak ogromną niesprawiedliwość?
Gorąco polecam książkę,
która według mnie znajdzie się na wysokich miejscach list bestsellerów.
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo
Kobiece
Premiera:13.03.2019
r.
Wydanie
I
Z
języka hiszpańskiego przełożyła: Patrycja Zarawska
Oprawa:
twarda
Liczba
stron: 236
(nowość
wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz