„… Krzysztofowi przyszło do głowy,
że nie był sprawiedliwy wobec Ludmiły. Podejrzewał ją o głupi wyskok, a ona
tymczasem przeżywała koszmar. Za nic nie chciałby być na jej miejscu w chwili,
gdy znalazła nieżywego Andrzeja …”
Książka, którą pragnę
Wam przedstawić wywołała wiele pozytywnych dyskusji. Czytelnik otrzymuje w
sumie prostą historię, ale niestety nic nie jest takie, jak się wydaje. Sygnał
powinien służyć do ostrzegania, ale w tym momencie na kartach powieści pojawia
się wiele niejasności.
Autorką książki jest
Katarzyna Bulicz- Kasprzak, która urodziła się w 1976 roku w Lubaniu. To bardzo
aktywna kobieta, która nie wyobraża sobie życia bez dobrej powieści. Kocha
lasy, bieganie i popkulturę. Na swoim koncie ma kilka interesujących publikacji
m. in „Meandry miłości”, „Nalewka zapomnienia” i „Pójdę do jedynej”. Mieszka
obecnie w uroczym Sulejówku z mężem, synem i dwiema świnkami morskimi, psami i
rybkami.
Przed Wami dwie ciekawe
postaci – siostry bliźniaczki. Obie są do siebie podobne, ale z charakteru
bardzo różne. Ludmiła wpada w poważne tarapaty, ponieważ znajduje ciało
Andrzeja Musiała w gabinecie swojego brata – Krzysztofa, kandydującego w
wyborach na burmistrza. To nie wygląda dobrze. Nurtuje go szereg pytań.
Zaczynają krążyć plotki i spekulacje. Na biurku miały leżeć tylko nieszczęsne
dokumenty, a nie człowiek …
Mieszkańcy liczą na
sensację godną kryminalnych rozgrywek. Wtedy kobieta o pomoc prosi Izę. Siostry
wspólnymi siłami próbują uniknąć problemów. Czy będą ze sobą walczyć? A może
współpraca będzie odbywać się na linii pokojowej?
Ludmiła jest uwiązana
przez chorobę ojca, często wyczuwalne jest u niej zmęczenie. Jest idealnego
wzrostu. Smukła i zgrabna. Ma niemal energiczne, kocie ruchy. Twarz okrągła i
proporcjonalna, a oczy błękitne z mocno podkreślonymi rzęsami. Iza zaś niewiele
różni się od siostry. Ma długie włosy związane w koński ogon i brązową plamkę
na tęczówce prawego oka. Każda z kobiet radzi sobie na swój sposób. Iza
zamykała się z książkami, wyjechała na studia i robiła karierę w Warszawie.
Ludmiła też była zdolna, ale rzuciła medycynę i próbowała też innych studiów.
Kłopoty przybywają.
Rozpoczynają się dwa śledztwa. Pierwsze prowadzone jest przez właściwe organy,
czyli policję. Drugie przez Ludmiłę. Te oficjalne domysły odsłaniają lokalne
powiązania i brak kryształowego
oblicza ludzi ze świecznika. Drugie śledztwo przywołuje mroczne sekrety z
rodzinnej przeszłości. Iza po swojemu przejmuje kontrolę, chce pomóc. W
spojrzeniach sióstr wyczuwalna jest odrobina współczucia.
Najważniejsze dla mnie
staje się wyczucie chwili przez autorkę. Ta naprowadza czytelnika na wszystkie
tropy. Przedstawia siostry w charakterystyczny sposób. Dwie różne osobowości
liczą na siebie, ale i na los, który nie zawsze bywa łaskawy. Powieść jest
ciepło oceniana przez recenzentów i blogerów, dlatego teraz kolej przyszła na
mnie ;-)
Gorąco polecam i życzę
prawdziwej przyjemności odkrywcy.
Katarzyna
Żarska
Wydawnictwo:
EDIPRESSE KSIĄŻKI
Oprawa:
miękka
Projekt
okładki i stron tytułowych: Magdalena Zawadzka
Liczba
stron: 320
(nowość
wydawnicza)
Komentarze
Prześlij komentarz